WAWKOM

No dobrze i co po tych konsultacjach? Robimy wg projektu TW?

Zastanawia mnie demontaż całego toru, wraz z słupami i siecią trakcyjną na ulicy Wołoskiej. Tamten tor wydawał się w miarę nowy na betonowych podkładach, czy dobudowa drugiej jezdni wymaga budowy całego torowiska wraz z siecią od nowa?

Podepnę się pod ten temat z pytaniem, ale czy przy Reducie Wolskiej na łuku nie było wcześniej ograniczenie do 20 km/h? Dziś zauważyłem ograniczenie 40 km/h. Coś się zmieniło, czy moja pamięć mnie zawodzi?

Bywalec pisze:Podepnę się pod ten temat z pytaniem, ale czy przy Reducie Wolskiej na łuku nie było wcześniej ograniczenie do 20 km/h? Dziś zauważyłem ograniczenie 40 km/h. Coś się zmieniło, czy moja pamięć mnie zawodzi?

Zgadza się, było 20 w obie strony. Od jakiegoś czasu (parę miesięcy?) na wewnętrznym łuku jest 40, a na zewnętrznym 30. Tak samo podniesiono prędkość z 30 na 40 pod wiaduktem kolejowym między przystankami Sokołowska oraz os. Wolska.

Ano.

Dzieje się, dzieje! Na Puławskiej od Malczewskiego na północ, i od Madalińskiego do Rakowieckiej wysypano nowy tłuczeń! Niebywałe, a najfajniejsze są te ograniczenia do 10km/h. Dobrze że to Veturillo już działa, i 222 jeszcze obok pomyka...

To twoim zdaniem żadnych prac na torach nie należy prowadzić, ponieważ wymaga to czasowego ograniczenia prędkości na odcinkach, gdzie prowadzone są prace? Jak sobie to wyobrażasz, oświeć mnie. Jak na bieżąco konserwować torowisko nie stawiając ograniczeń prędkości i utrzymując ruch?

Przy wysypywaniu tłucznia muszą być ograniczenia - a jak muszą to czy aż do 10km/h?

Autobus Czerwon pisze:Przy wysypywaniu tłucznia muszą być ograniczenia - a jak muszą to czy aż do 10km/h?

Zapewne przed wysypaniem nowego tłucznia stary został usunięty, a tor ogólnie "odkopany" czyli teraz wymaga podbicia. Tak ogólnie, to ja rozumiem, że ograniczenia prędkości to tramwajarze, kolejarze, czy drogowcy to na złość reszcie świata wprowadzają, ale bez przesady...

Autobus Czerwon pisze:Przy wysypywaniu tłucznia muszą być ograniczenia - a jak muszą to czy aż do 10km/h?

Otóż: tak.

W al. Waszyngtona też wyrosło ograniczenie, ale tam wymienili też fragment torowiska.

Ja nie rozumiem oburzenia. Ktoś dłubie w torach. Nie z powodu kaprysu, a dlatego, że pewne prace trzeba wykonać. Ponieważ jeżdżenie po rozdłubanych torach może być niebezpieczne, to stoi ograniczenie. Jak skończą dłubać, to ograniczenie zdejmą. Nikt tego złośliwie nie robi, więc w czym tkwi problem? Nie dłubać i przyjąć standard łódzki? Bo to jest alternatywa. Drugą jest zamykanie odcinka. Lepiej będzie? Moim zdaniem postawienie ograniczenia na czas robót i dłubanie z jednoczesnym utrzymaniem ruchu jest najrozsądniejsze.
BTW: nie wiem do dziś czemu zdjęto ograniczenie z Obozowej między Wawrzyszewską a Młynowem w kierunku Pedetu. Przekraczanie tam 40km/h nie jest przyjemne, poczucia bezpieczeństwa też nie ma, jak wagonem trzęsie na boki. O komforcie pasażerów nie wspominam.

Szeregowy_Równoległy pisze:Ja nie rozumiem oburzenia.

Ja rozumiem o tyle, że można było o tym pomyśleć zanim rozgrzebano Wołoską, a nie zmniejszać przepustowość teraz, jak dołożono 17 do towarzycha. Dobra, zaraz oburzać się nie ma co, tym niemniej planowanie spartolono, może nie?

Ile może stać takie ograniczenie?

Szeregowy_Równoległy pisze: Drugą jest zamykanie odcinka. Lepiej będzie?

Osobiście uważam, że zbyt rzadko jest stosowane zamykanie na krótki czas.