WAWKOM

Szeregowy, mój przyjacielu(bez podtekstu).
Sam poczyniłem wiele wpisów o badziewiatości najnowszego nabytku naszych samorządowców. Jednak przyznać muszę, że praca serwisu i zaplecza przynosi pożądany efekt. Swingi przez początkowy okres też dostarczały nam niesamowitych wrażeń, a teraz się uspokoiły.
Połączonymi siłami inżynierów i robotników wykuwamy lepszą przyszłość.

Każdy nowy pojazd, bez względu na to, czy jest to tramwaj, autobus, czy pociąg, będzie na początku przysparzać problemów. Bo to zbyt złożona konstrukcja, żeby nic się nie działo. Tylko, niestety, nie wszyscy to rozumieją. A i wszelkie awarie Inspiro są rozdmuchiwane do przesady.

Teraz czekamy na niesamowite przeżycia związane PJD, zwaną kioskiem.

Oczywiście. Chociaż jak dotąd wszystkich najbardziej ekscytuje wygląd, a nie kwestie praktyczne.

Szeregowy_Równoległy pisze:Każdy nowy pojazd, bez względu na to, czy jest to tramwaj, autobus, czy pociąg, będzie na początku przysparzać problemów. Bo to zbyt złożona konstrukcja, żeby nic się nie działo. Tylko, niestety, nie wszyscy to rozumieją. A i wszelkie awarie Inspiro są rozdmuchiwane do przesady.

Nie masz za bardzo pojęcia o czym piszesz. Alstom przecież także był prototypem obarczonym chorobami wieku dziecięcego.
Tyle że awarie Alstoma wpływające zasadniczo na ruch można policzyć na palcach jednej ręki, w większości przypadków pociąg zjeżdzał na STP.
Z Inspiro jest ten problem że pociąg potrafi wykrzaczyć się bez możliwości dalszej jazdy skutecznie dezorganizując ruch na całej linii
Owszem niektóre awarie Inspiro są rozdmuchane ale te które dezorganizują ruch już nie

W poprzednich pociągach albo było w cholerę głośno, albo nie było (dalej nie ma, wentylacja nie istnieje, nie zamontowano chyba) czym oddychać. Jestem pasażerem, jestem zadowolony z tego, co Inspiro mi, pasażerowi, oferuje. A że czasem się zepsuje? No, zepsuje się. Nic nie jest bezawaryjne. Zakładam, że z czasem będzie lepiej.

Dzisiaj ok 16:10 na stacji Wawrzyszew, w kierunku Kabat, znowu drzwi w badziewiu zwanym Inspiro odmówiły posłuszeństwa. Maszynista wyprosił pasażerów i odjechał z otwartą jedną parą drzwi

konri pisze:Dzisiaj ok 16:10 na stacji Wawrzyszew, w kierunku Kabat, znowu drzwi w badziewiu zwanym Inspiro odmówiły posłuszeństwa. Maszynista wyprosił pasażerów i odjechał z otwartą jedną parą drzwi

Któregoś razu jechałem Inspiro i też na Wawrzyszewie, ale w kier Młocin padły drzwi i maszynista zamknął drzwi "na kwadrat" i dojechał do Młocin i tak wracał na Kabaty. Da się nie odwoływać kursu i nie wywalać pasażerów? Da się...

Czy Siemens nie powinien w koncu dostac za to jakichs kar?

Ok. 8:25 awaria składu w stronę Kabat na stacji Wawrzyszew. Metropolis 26. Zamieszanie w komunikatach.

Odjechał jako techniczny, dwa opóźnione przezeń Inspiro (49 i 44) niezabieralne już na wysokości Starych Bielan i Słodowca. Dopiero w kolejnym Metropolisie (21) normalne warunki podróżowania. Przejeżdżając przez Pl. Wilsona słyszałem komunikat o opóźnieniach w przeciwnym kierunku.

Czasem trzeba wziąć sprawy w swoje ręce.

Dziś rano się jakiś skład zepsuł gdzieś w okolicach Marymontu przed 6 rano.

Siakiś nowy pewnie.

Ktoś się rzucił pod Metro na Wawrzyszewie podobno.