Czasy przejazdu

Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 15 sie 2010, 2:18

Ale autentyczne i prawdziwe , na 727 standardem jest nadrobienie 10 minut na pół kurs o każdej porze dnia ;-) 709 również jest zajebiste :neutral:
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 15 sie 2010, 3:09

BJ pisze:Obaj panowie - z 7XX i 504 - dobrze dopieprzali, więc nie mówię, że rozkłady należy układać pod 70-90 km/h, ale niech one będą chociaż na te 50-60 km/h
No ale między 50, a 90 różnica jest zasadnicza. Skoro rozkład jest na 50, a koleś jedzie 90, to na 10 minutowym odcinku robi prawie 5 minut do przodu. Po co on tak jedzie? Nie wiem. Komunikacja autobusowa to nie wyścigi. Mnie tam bardziej denerwuje jak muszę 80 grzać po Krakowskim Przedmieściu, bo ktoś mądry tak poukładał rozkłady, ze wcześniej nałapałem minus 5.

Awatar użytkownika
levar
Posty: 3063
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:46
Lokalizacja: Warszawa Stegny
Kontakt:

Post autor: levar » 15 sie 2010, 12:02

Delfino, już Ci kiedyś chyba pisałem, że nie musisz niczego nadrabiać. Za opóźnienie nikt Ci nie zrobi i nie musisz grzać 80 km/h po Krakowskim, bo tamtędy nawet ja bym tyle nie pojechał ;p.
Pasażer jak poczeka 2-3 min. dłużej (przypominam że -3 to dla ZTM punktualnie) to nic mu się nie stanie, a jak czasu jest za dużo i trzeba odstawać albo jechać 20 km/h to jest już wk... irytujące.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 15 sie 2010, 14:15

Dziś ponownie jechałem w tej relacji autobusem.
709 na Jagielską przyjechało na 0, aby na Poleczki być +4.
504 przyjechało tym razem jedynie +2.

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 15 sie 2010, 14:34

Ale ja lubię być o czasie. Komunikacja miejska powinna jeździć tak punktualnie, aby można było zegarek regulować, chociażby ze względu na koordynacje. Przyjeżdżanie ciągle -3 jest według mnie słabym pomysłem. Nadrobić 3 minuty jest ciężko, a zgubić o wiele łatwiej. Można chociażby odczekać na przystanku. A poza ciągłym łapaniem czerwonych świateł są jeszcze takie zdarzenia jak sprzedaż biletów, czy otwieranie platwormy dla niepełnosprawnego. Jeśli kierowca wie, że bez problemu tą minutę-dwie sobie nadrobi, to zupełnie inaczej podchodzi do takich sytuacji. Ani nie odmawia sprzedaży, ani nie patrzy się krzywo na niepełnosprawnego. Dalej będę twierdził, że 3 minuty więcej na godzinę przelotu to żaden problem do zgubienia, a daje ogromny komfort psychiczny kierowcy oraz zdecydowanie większy komfort pasażerom. Nie ma poganiania dzwonkiem, nie ma ruszania z piskiem, aby załapać się na końcówkę zielonego, nie ma przejeżdżania na wczesnym czerwonym, nie ma trąbienia na kierowcę osobówki, który szuka miejsca parkingowego, nie ma za wczasu wyrabiania plusów i odjazdów przed czasem w pętli (widziałem wielokrotnie na 503) itd. Wszystkim jedzie się przyjemniej i bezstresowo. Szczególnie abstrakcyjne są dla mnie linie, gdzie trzeba grzać jak szalony, aby potem 40 minut czekać na krańcu.

Aha - i nigdy nie zdarzyło mi się, aby przyszedł do mnie ktoś z pretensjami dlaczego tak wolno jadę, natomiast pretensję o zbyt szybką jazdę miałem już kilkukrotnie.
Za opóźnienie nikt Ci nie zrobi
To też nie jest takie oczywiste, bo wyszedł pomysł, aby karać za opóźnienia poza szczytem.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 15 sie 2010, 14:47

Delfino pisze:Wszystkim jedzie się przyjemniej i bezstresowo.
Mało który kierowca lubi taką jazdę.

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 15 sie 2010, 17:45

Pogratulować rozkładu Z-6 który został zerżnięty z dawnego Z-5.
18 minut przelotu a jedzie się góra 12-14 GÓRA.
Co za cymbał dał na zawrotkę z Muzeum Kolejnictwa na "Kraniec" 4 minuty jak pokonuje się to w jedną?

Nie dość kuźwa że Z-5 przez pierwszy tydzień było zwolnione z punktualności to teraz identyczny rozkład dowalili =D>
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

GCW
Posty: 90
Rejestracja: 15 lip 2007, 11:49

Post autor: GCW » 15 sie 2010, 18:31

tak to jest jak rozkłady robi się przy biurku :D
gieoceławu

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36679
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 sie 2010, 18:48

A przy czym byś je chciał robić? Na ulicy na laptopie?


Przy czym nie usprawiedliwiam tego rozkładu, tylko piszę ogólnie ;)
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

GCW
Posty: 90
Rejestracja: 15 lip 2007, 11:49

Post autor: GCW » 15 sie 2010, 19:39

Bastian pisze:A przy czym byś je chciał robić? Na ulicy na laptopie?


Przy czym nie usprawiedliwiam tego rozkładu, tylko piszę ogólnie ;)

tak, na ulicy. czyli w praktyce. zrobić objazd jakimś autobusem i zrobić rozkład praktyczny.a nie palcem po mapie.
podobno ztm posiada takowy ale widać że chyba go nie używają :-"
gieoceławu

zdenek
Zbanowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 sie 2010, 22:06

Post autor: zdenek » 15 sie 2010, 20:06

levar pisze:Pasażer jak poczeka 2-3 min. dłużej (przypominam że -3 to dla ZTM punktualnie) to nic mu się nie stanie, a jak czasu jest za dużo i trzeba odstawać albo jechać 20 km/h to jest już wk... irytujące.
Widać, jesteś zbyt sfrustrowanym człowiekiem. Może trochę więcej dystansu do tych rozkładów. Jeżeli komuś się nie podoba, że stoisz na przystanku, by zbić przyspieszenie, to chyba jego problem. Nie może to po Tobie spłynąć ? :-"

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36679
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 sie 2010, 20:14

GCW pisze:podobno ztm posiada takowy
Nie posiada.

Policz sobie rozkłady, pomyśl, jak często trzeba je zmieniać - a potem mi odpowiedz, ile by to miało kosztować i kto miałby to robić. Rozkładowcy ledwo z rozkładami nadążają, a ty byś ich jeszcze na ulicę posłał? Najlepiej wszystkich pięciu :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 15 sie 2010, 20:26

zreszta biorac pod uwage zmienne warunki w zaleznosci od dnia i pory dnia, warunkow losowych oraz roznych stylow jazdy kierowcow to taki objazd tez nie gwarantowalby idealnych czasow przejazdu.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36679
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 15 sie 2010, 20:29

Ano właśnie.

Raczej w coraz większym stopniu korzysta się z aparatury w standardowych autobusach.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

GCW
Posty: 90
Rejestracja: 15 lip 2007, 11:49

Post autor: GCW » 15 sie 2010, 21:58

Bastian pisze:
GCW pisze:podobno ztm posiada takowy
Nie posiada.

Policz sobie rozkłady, pomyśl, jak często trzeba je zmieniać - a potem mi odpowiedz, ile by to miało kosztować i kto miałby to robić. Rozkładowcy ledwo z rozkładami nadążają, a ty byś ich jeszcze na ulicę posłał? Najlepiej wszystkich pięciu :P

nie wnikam w takie rzeczy , nie pracuję w ztm . chodzi tylko o to ze przez nie realne rozkłady , rozlicza się później firmy przewozowe a i tak za wszystko obrywa kierowca.
ale to chyba nie miejsce na ten temat.
gieoceławu

Zablokowany