WAWKOM

1000 pisze:Swoją drogą, skoro ma to być identyczny model, ale za +10% ceny, to Pesa zagrała nieco vabank.

Prawie identyczny (prawie jak wiadomo robi różnicę).

1000 pisze:Dziwi trochę rozrzutność zamawiającego, bo generuje dodatkowe koszty zakupu ogłaszając takie małe przetargi...

Zostały środki więc czemu firma nie miałaby kupić kilka wagonów? Oddać dofinansowanie i czekać na kolejny duży przetarg?

Już się powoli przyzwyczajałem do naszego Jazza Duo, ale zobaczyłem Tramino dla Brunszwiku i jakoś posmutniałem:

Ochyda, masz racje.

Chyba ohyda, o filolodzy i nauczyciele, OHYDA!

Ale moim zdaniem to ani nie ochyda, ani ohyda. Bardzo ładnie się prezentuje - śmieszy tylko ustawienie drzwi, ale Niemcy tak lubią.

Fatalny, beznadziejny. Jak mogli nie zrobić wytłoczeń na górnej linii nadwozia (i jeszcze, ble, jej malowanie pasuje do reszty wagonu) i wyrównać na czarno linię okien aż do krawędzi drzwi. No estetyczny dramat

E tam, to Tramino jest po prostu nijakie ? Solidne, spokojne... i nudne jak Golf III

Ale bezbłędne. Moim zdaniem na eksperymenty jest czas, kiedy wyeliminuje się szkolne błędy (które w przypadku Jazza na szczęście są tak niewielkie, że da się je poprawić jeszcze na etapie prototypu, bo co to za filozofia zamówić nowe osłony dachowe i nalepiać paski trochę wyżej). Na szczęście dwukierunkowość uniemożliwia zrobienie "dupy pawiana", głównego błędu w Swingu (te dla Szegedu przez proste burty wydają się koszmarnie ociężałe, ale rezygnacja z tego koszmarnego tyłu wyszła zdecydowanie na korzyść), więc przynajmniej pod tym względem Pesa miała ułatwione zadanie

Panowie, Tramino dla Brunszwiku to inna klasa, to jak porownywac Trabanta z Mercedesem. Inna kategoria produktu... Ale i zapotrzebowanie inne - polecam fotki wnetrza.

Pawlo-wawie, klasa klasą, a rezygnacja z elementów ,,urozmaicających'' rezygnacją - nie kosztuje i można ją zrobić od ręki (na odpowiedni wczesnym etapie, naturalnie).

ZTM na Facebooku podlinkował zdjęcia Jazza wykonane przez jednego z użytkowników portalu:
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 5199_n.jpg

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 869a137080

Pablo-waw pisze:Panowie, Tramino dla Brunszwiku to inna klasa, to jak porownywac Trabanta z Mercedesem.

Że niby co tu jest trabantem?

Wybaczcie, ale mi się Jazz bardziej podoba. Serio. Te światła w Tramino są ohydne.

grzegorz pisze:Pawlo-wawie, klasa klasą, a rezygnacja z elementów ,,urozmaicających'' rezygnacją - nie kosztuje i można ją zrobić od ręki (na odpowiedni wczesnym etapie, naturalnie).

Oczywiscie! Tylko ze niestety nie w tym miescie i nie z ta wladza - dalej boje sie rozwijac, bo teraz mamy kodeks etyczny i nie mozemy miec wlasnego zdania
Nie wiem kto wymyslil te idiotyczne pieciolinie i szare panele na dachu, ale chyba to nie byl jego najlepszy dzien. Podobnie czolo tego wynalazku - ponoc o gustach sie nie dyskutuje, ale...
Brunszwik to niemiecka logika - kupili rozwiazanie bezpieczne (te przez niektorych tak uwielbiane KWP), dostosowane do ich specyfiki. Wnetrze jest totalnym zaprzeczeniem Warszawy - az dziw, ze nikt nie wpadl na to, aby u nas calkowicie zaprzestac montowania siedzen poza obszarem wozkow. Ja wiem, ze dopuszczalny nacisk na szyne hamuje pewne zapedy, ale sa linie gdzie nawet te smieszne ilosci siedzen stanowia ogromny problem. 9 np. Tam by sie przydal wagon typu bydlecego - wolna przestrzen, zadnych siedzen ani pionowych barierek. I nie chce tu nikomu ublizac - po prostu tak olbrzymie sa na niej potoki.
A wracajac do Jazza - nie wiem, komu potrzebne jest 100% plaskiej podlogi. Ma to poniekad sens, ale czy koszty pozniejszych problemow (synchronizacja silnikow!) w naszych warunkach serwisowych napewno maja sens? Kto byl na zajezdni ten wie, jak wyglada proporcja mechanik/tramwaj. Oczywiscie wspaniale, jakze inaczej! Ale w Niemczech jest 10x wspanialej

Pablo-waw pisze:Oczywiscie! Tylko ze niestety nie w tym miescie i nie z ta wladza - dalej boje sie rozwijac, bo teraz mamy kodeks etyczny i nie mozemy miec wlasnego zdania

Serio? Wprowadzają Wam kodeks etyczny?? Czyli jesteście teraz prawie jak lekarze. A żeby nie być całkiem OT - jakby jeszcze zredukowali liczbę siedzeń niż to co jest w swingu, to byłaby jakaś masakra - już teraz walka o miejsce siedzące przypomina coraz częściej pierwotną walkę o ogień....

Tylko czekać na Deklarację Wiary...
NMSP, EOT