Koordynacje rozkładów

[osa]

Przesunięcie 35 o 3 minuty później (idealnie dla północnej Puławskiej) daje trójpociąg na Broniewskiego i daje układ 6-2 dla 4+35 na odcinku Bankowy-Wyścigi. Tak dla przykładu.
Gdzieś tu na forum jest mój plik do zabawy w koordynacje. Stary, jeszcze z układem 5/10, ale wystarczający dla zrozumienia, że ułożenie koordynacji na całej sieci proste nie jest. Ale mailem z załącznikiem też mogę służyć.

Jeszcze tylko jedno pytanie pozostało bez odpowiedzi: jakim cudem 3 tramwaje mają się zmieścić na 1 przystanku i dlaczego pominięto ten szczegół, zmieniając rozkład?

[fik]

Toć Paweł napisał dość wyraźnie:

koordynację się ustawia raz a potem ona czeka na lepszą okazję do wdrożenia. Obecny układ był przygotowany w marcu a wszedł w wrześniu z końcem wakacji. A w między czasie kilka odcinkowych zmian czasów przejazdu było. Z Radosławem na czele.

[pawcio]

Tak ładnie jeździło się po Puławskiej w okresie świątecznym, kiedy pod kołami nie pałętała się 14 z 18. Jak to jest że ciąg równoległy obsługują 2, w porywach 3 linie, a na Puławskiej musi ich być 5?

Problemem Marszałkowskiej i Puławskiej jest to, że na północ od pl. Bankowego potok pasażerski gwałtownie spada, a jest też kilka końcówek do obsłużenia. Nijak tego się nie skomasuje.

[Stary Pingwin]

Istnieje M2, może 4 nie musi skręcać na Bankowym? Połączyć 4 z 35, a na Żerań Wschodni przedłużyć 25, dla zachowania dowozu pasażerów z Wileniaka. Lata mijają, metro się wydłuża, a sieć tramwajowa jak w XX wieku.

[Łukasz]

Istnieje M2, może 4 nie musi skręcać na Bankowym? Połączyć 4 z 35, a na Żerań Wschodni przedłużyć 25, dla zachowania dowozu pasażerów z Wileniaka. Lata mijają, metro się wydłuża, a sieć tramwajowa jak w XX wieku.

Tylko 25 zara będą chcieli ubić, a takie przedłużone to się nie da. Zresztą przedłużać żeby ubić to czwórka znów wróci.

Ogólnie to 10 mogłaby na razie jeździć przez Bankowy

Gdyby ktoś jednak zrobił 13 i 23 jak sylwestrowe 73, a 23 wysłał na Brodno zamiast czwórki... Osiemnastkę pożenił z czternastką w socjal^2 i wzmocnił 15, wycinając przy okazji szóstkę, to nagle by nie było czego koordynować.

Ogólnie skoordynowanie n rzadkich linii jest ciężkie, nawet w Kielcach.

[KwZ]

Osa, wszystkiego nie osiągniesz. Można próbować koordynować. A potem zobaczyć, że 10 jest powiązane z 26 i 11, 18 z 20 itd. itd. To nie jest niedasizm. Bardziej przypomina problem z koordynacją wiązki świateł na skrzyżowaniach, która wychodzi w jedną stronę, a w drugą nie.

Osobna kwestia, to czy 14 z Nowowiejskiej ma jechać w prawo czy w lewo. Albo czy z Puławskiej na Służewiec ma jechać 18 czy 14, a jeśli to drugie, to czy (też) na szczeniakach.

Czy 4 mogłaby pojechać na Bemowo czy Piaski? Wydaje mi się, że jest dalej. I dlaczego Bródno ma stracić dojazd na patelnię? Czy odda wtedy 25 albo 227? Czy Stawki (i) Babki to wytrzymają?

[pawcio]

Idealny układ dla Marszałkowskiej to linia z WZ na Ochotę. Wtedy koordynacja z Muranów przenosi się na Puławska. Tylko po co trzecia linia z Brodna na Ochotę? I tak po kolei. Gdzie się nie dotknąć to problem, mniejszy lub większy. A problemy koordynacyjne są jednak znacznie mniejszego kalibru niż z protestami przeciwieństwie zmianom tras.

[Dantte]

25>4, nie tylko arytmetycznie. Nie skręca, nie mąci, do skoordynowania z 3 (a na Grochowskiej częste 26). Skręt na Bankowym jest do wywalenia w zamian za przejście naziemne po wschodniej stronie skrzyżowania i zawrotkę na Muranowie (gdzie ktokolwiek odważny dawno zaproponowałby tramwaj zamiast np. 111).

[Łukasz]

25>4, nie tylko arytmetycznie. Nie skręca, nie mąci, do skoordynowania z 3 (a na Grochowskiej częste 26). Skręt na Bankowym jest do wywalenia w zamian za przejście naziemne po wschodniej stronie skrzyżowania i zawrotkę na Muranowie (gdzie ktokolwiek odważny dawno zaproponowałby tramwaj zamiast np. 111).

Dobrych ileś lat temu 25 jeździło razem z 7, oby to się tak nie skończyło.

18 na Szczeniakach, do pętli Woronicza, skoordynowane z 31. Wtedy się zwolni miejsce na Służewcu na co-kto-chce (wydłużone 33 czy powrót dziesiątki).

No i oczywiście, że jeśli czwórka, to w Nowowiejską. Relacje skrętne powinny skręcać maksymalnie często, a koordynowane powinny być głównie relacje na wprost, jeśli nie są na silnych liniach.

[Paweł D.]

Warto zauważyć, że zmiany powinny mieć sens, a nie co-kto-chce bo nam się tor zwolnił. Pomysł skrócenia 18-ki w zasadzie do Samochodowej uważam za średnio udany. Ale otwarty jestem na merytoryczne argumenty.

[Glonojad]

14 na szczeniaki do Wyścigów, 4 na 30 m na Służewiec, 21 Wiatraczna - FSO (szczeniaki praskie), 22 na Waszyngtona. 18 out, 9bis out (wszystko do Gocławka).

Tylko nie wiem, czy koordynacja z 10 jest na 14 w ogóle wykonalna a to podstawa sensowności tego pomysłu.

[Glonojad]

Tylko po co trzecia linia z Brodna na Ochotę?

A, bo widzisz, tak powinna była byc prowadzona M2 - na Wolę i Bemowa powinna iśc linia z południowego wschodu, do ustalenia czy zza Wisły czy niekoniecznie. No ale to se nevrati.

[drobert]

A może czas przywrócić 5/10 skoro praski model nie bardzo chce się u nas sprawdzić? Co z tego, że mamy linie co 8 zamiast co 10 minut jak z powodu braku koordynacji siłą rzeczy jadą one opóźnione.

[Glonojad]

5/10 miał swoje problemy, niektóre zresztą te same. Tyle, że z konieczności jakiejś specjalnej koordynacji wypadały 23,24 i 26 bo były silne.

Co nie zmienia faktu, że jestem wielkim jego zwolennikiem, nawet uważam, że mógłby być 5/10/15 - linie socjalne spokojnie co 15 by mogły chodzić. Tylko, że wtedy zarówno 1 jak i 9 wymagałyby bazy 3:20

[beni]

Przykład z dziś. Marszałkowska 15+18+35. Od Zbawiciela 10+18+35. Nijak w 3 się nie da. Stąd 18 na Służewiec minus 3 lub 4. No ale ZTM ciężko nad tym pracował. 18 i 35 ten sam rozkład od Muranowa do Krolikarni. Super. Problem jest taki że w godzinach szczytu wszystko idzie na chura. No ale w systemie ZTM na papierze jest cacy. Powinno się zrobić podział na linię silne 3-4 minuty linię podstawowe 8 i uzupełniające co 12. Może to by coś pomogło. Plus w Warszawie sygnalizacja też nie pomaga.