pawulon pisze:Natomiast rano wydaje mi się, że E-5 bardzo dobrze spełnia swoje zadanie wywożąc ludzi z Gocławia do Centrum, bo na który kurs by nie spojrzeć, to jest naładowany po dach.
Dziś rano, przystanek Bora Komorowskiego
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Centrum, godz. 8:01 odjeżdża 507 (rozkładowo 7:58), godz. 8:02 - odjeżdża E-5 (rozkładowo 8:03). Efekt wiadomy: nabite po dach 507 przy Stacji Krwiodawstwa zostaje wyprzedzone przez ekspress z miejscami do leżenia. Do Muzeum Narodowego tenże 507 dojechał nawet nie minutę po E-5, który go wyprzedził. Najlepsze jest to, że E-5 ma czas przejazdu jedynie o 2 minuty krótszy od 507 natomiast omija aż 3 przystanki tej linii. Może faktycznie lepsze byłoby 407, które bardziej odciążyłoby zatłoczone 507?
![:-k :-k](./images/smilies/eusa_think.gif)
Strata czasu niewielka a komfort podróży w 507 uległby poprawie zarówno dla mieszkańców Saskiej Kępy jak i dla jadących na Gocław. Teraz zbyt często są duże różnice w zapełnieniu omawianych linii: 507 najczęściej jedzie po dłuższej przerwie i przez to zbiera nie tylko "zmuszonych" do korzystania z niego mieszkańców Saskiej Kępy ale i zniechęconych czekaniem Gocławian.