IMHO o tej godzinie najlepiej stawiać jak najwięcej na szynę.Emyl pisze:Z Dwernickiego na Ciołka w poniedziałek na ósmą rano: 523 będzie jechało sprawnie, czy lepiej żeby ciocia przeszła kawałek i podjechała 3/26 do 190?
Jak dojechać szybko i sprawnie?
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
Jak chcesz pomóc permanentnie, to kup jej NaviExperta.BJ pisze: Wisłostrada+TMP?
Gagarina-Spacerowa-Waryńskiego-TŁ-Prymasa-dalej nie mam pomysłu?
Przebijanie się przez Centrum (Gagarina-Spacerowa-Marszałkowska-Andersa-Mickiewicza-Kasprowicza) to chyba jeszcze gorszy pomysł.
Albo chociaż Yanosika (podobno nawigacja jest coraz lepsza).
W ogóle zamiast zadawać te pytania - naprawdę warto raz na jakiś czas zainwestować

Albo sprawdzić przed samym wyjazdem na traffic.naviexpert.pl.
Opcja przez Centrum wygląda zdecydowanie lepiej - ale nie wiem czy za Gdańskim nie warto w Zajączka do Wisłostrady znów.
Ale może nie:)
ŁK
1. Ja ją zawożę. Nie jestem przekonany, czy koleżanka by ujechała choćby 200 metrów w warszawskich warunkach (mimo posiadanego prawka).
2. Znam miasto na tyle dobrze, że wszelkie nawigacje i inne wspomagacze nie są mi potrzebne. Zresztą w trasach też używam papierowej mapy i jadę na numery dróg, ew. będąc blisko celu wklepuję adres w nawigację w telefonie. Te wszystkie bzdurne aplikacje tylko mi przeszkadzają.
Natomiast czasami trafia się trasa, którą od jakiegoś czasu nie jechałem o takiej porze (tutaj: dłużej niż od zamknięcia MŁ), więc warto zapytać "miejscowych" lub osoby rozeznane w takiej akurat trasie. Ja np. o wariancie przez Centrum bym nie pomyślał, a tu proszę.
Dzięki wszystkim.
2. Znam miasto na tyle dobrze, że wszelkie nawigacje i inne wspomagacze nie są mi potrzebne. Zresztą w trasach też używam papierowej mapy i jadę na numery dróg, ew. będąc blisko celu wklepuję adres w nawigację w telefonie. Te wszystkie bzdurne aplikacje tylko mi przeszkadzają.
Natomiast czasami trafia się trasa, którą od jakiegoś czasu nie jechałem o takiej porze (tutaj: dłużej niż od zamknięcia MŁ), więc warto zapytać "miejscowych" lub osoby rozeznane w takiej akurat trasie. Ja np. o wariancie przez Centrum bym nie pomyślał, a tu proszę.
Dzięki wszystkim.
Naviexpert w korkach rządzi. Sam też twierdzę, że miasto znam dobrze, ale w szczycie zawierzam mu bezgranicznie. Przez dwa lata raz się zawiodłem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Ja generalnie w korkach nie stoję (oprócz mojej ukochanej Puławskiej, rzecz jasna), bo albo zostawiam auto przy metrze i dalej poruszam się komunikacją, albo jeżdżę w porach wieczorno-nocno-wczesnoporannych i wtedy korków jeszcze nie ma, więc póki co taki bajer chyba mi się nie przyda 

-
- Posty: 5996
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Zgodzę się z przedpiścą. Jeździłem bardzo dużo po kraju w czasach przed GPS, na mieście też wystarczy własna orientacja. Ewentualnie mapy.
"Harcerze z mapą idą, będą pytać o drogę"
"Harcerze z mapą idą, będą pytać o drogę"
miłośnik 13N
Oczywiście, że tak jest. Też miasto znam bardzo dobrze - również skróty, które pasy się korkują bardziej, itp., ale przez 2 lata jeżdżenia na odcinku Praga-Ursynów okazało się, że można mimo wszystko zaoszczędzić sporo czasu, bo akurat Wisłostrada jest pusta a Siekierkowska nie - i odwrotnie.pawcio pisze:Naviexpert w korkach rządzi. Sam też twierdzę, że miasto znam dobrze, ale w szczycie zawierzam mu bezgranicznie. Przez dwa lata raz się zawiodłem.
Nawet prosty przejazd przez Pragę dawał pół minuty zysku dziennie, a przy okazji kilkaset metrów, co przez 200 dni daje już godziny zysku i dziesiątki kilometrów (co z kolei przekłada się na realny zysk kasy za paliwo i nie tylko).
Też czasem mi się zdarzało zawieść, bo jednak czasem coś się wydarzy w ostatniej chwili - ale kto to przewidzi...
Zresztą gdyby każdy samochód był wyposażony w nadajnik, to wpadki byłyby marginalne.
Za to za każdym razem jak próbuję "po swojemu" obiecuję sobie, że to już ostatni raz.
Parę miesięcy temu w drodze do Radomia myślałem, że ma jakąś fanaberię.
40 minut stania w korku po wypadku cysterny zdecydowanie znowu udowodniło, że to nie była fanaberia.
ŁK
Witam,
Powiedzcie mi jak mogę z Centrum(Śródmieście) dojechać jutro pod Stadion Narodowy, najlepiej Metrem?
Powiedzcie mi jak mogę z Centrum(Śródmieście) dojechać jutro pod Stadion Narodowy, najlepiej Metrem?
rafalmich
Przejść się z buta na Świętokrzyską i M2.
Albo M1 jedną stację w kier.Młocin (do Świętokrzyskiej właśnie) + M2 (w kier. Dw.Wileńskiego).
ŁK
Akurat odcinek Centrum - Świętokrzyska to można nawet i na piechotę pokonać, wyjdzie na to samo uwzględniając czas zejścia, oczekiwania na M1 i przejścia z M1 do M2.
Na stadion też można na piechotę dojść. Dla mnie jednak to za daleko.
To jest bardzo długi przystanek jak na warszawskie standardy.
To jest bardzo długi przystanek jak na warszawskie standardy.
ŁK
A po co iść na metro? Nie lepiej zejść na stację Śródmieście i podjechać pociągiem?
Który nie wiadomo o której będzie?
Przecież pociągi ze Śródmieścia na Stadion jeżdżą średnio co parę minut. Zdarzają się odstępy 10-15 minutowe, ale jest ich zaledwie parę w ciągu dnia, a nawet jeśli będzie miał pecha i trafi na taką dziurę, to wyjdzie na to samo, jakby szedł do metra.