Prawko i lewko
: 10 lut 2016, 20:39
Ano nie wolno....
Smutne jest to, że winny jest Kleszcz. Kleszcz, który chciał sobie skręcić, mógł już to zrobić bezpiecznie (!?), ale Szanowny Motorowy wjechał na poziomej, bo punktualność.gfedorynski pisze:Kilkanaście minut po 7, na skrzyżowaniu Wrocławskiej i Powstańców Śląskich (chciałem napisać "tym z tramwajami", ale oba są już z tramwajami), przy Makdonaldzie, w skręcające w lewo 167 (5520) uderzył tramwaj (chyba 1342, na pewno 13xx), tak przed przegubem. Wina oczywiście kierowcy autobusu. Straty tramwaju niewielkie, autobus stracił szybę i ma wgniecenie, nie wiem, jakie odkształcenia konstrukcji. Widziałem karetkę, ale nie wiem, czy była potrzebna.
Zatrzymanie na kilkanaście minut, autobusy też stały, bo oczywiście nie było jak wykręcić. W takich chwilach docenia się, ile tego jeździ.
Jeżeli podpisał oświadczenie to jest tylko i wyłącznie winnym tego nieszczęścia.gfedorynski pisze:Da się łatwo policzyć, jeśli tramwaj rzeczywiście pojechał na poziomej pałce. Natomiast kierowca i tak jest w takiej sytuacji współwinny.
Na pewno nagrał światło dla pieszych przechodzących przez Wrocławską. I to wystarczy żeby ustalić na jakim świetle pojechał tramwaj. Ponadto: każdy tramwaj ma czarną skrzynkę. Nie wierzę, żeby jakikolwiek motorniczy z premedytacją walnął w autobus. Tramwaj musiał jechać i zapewne ostrzegawczo dzwonić, a kierowca musiał to zwyczajnie olać, bo patrzył na jadących z przeciwka i, być może, na pieszych. Tak, jak większość tam skręcających, którzy są zaskoczeni tramwajem na torowisku. Jeśli kierowca miał wątpliwości, to powinien odmówić przyjęcia mandatu i iść do sądu. TW w takiej sytuacji nie robią problemów z dostarczeniem zapisów z wagonu biorącego udział w kolizji, a MZA chyba same by monitoring zabezpieczyły.Pawel_ pisze:Monitoring w Solarisie nagrał to, że tramwaj miał poziomą pałę? Proszę cię..
Z tego, co wiem, to został ukarany mandatem, więc policja na miejscu była.Pawel_ pisze:Jeżeli podpisał oświadczenie to jest tylko i wyłącznie winnym tego nieszczęścia.gfedorynski pisze:Da się łatwo policzyć, jeśli tramwaj rzeczywiście pojechał na poziomej pałce. Natomiast kierowca i tak jest w takiej sytuacji współwinny.
Mógł co najwyżej oświadczyć, że skręcając nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi szynowemu. Co jest prawdą. Nie rozgrzesza to wykroczeń innych uczestników ruchu.Jeżeli podpisał oświadczenie to jest tylko i wyłącznie winnym tego nieszczęścia.
Ja nie mam dobrego zdania o Ostrobramach odkąd jeden mi podpadł na Olszynce i co? Mam z tego powodu ich równać z gównem? Równie dobrze mogę pisać, że się nie wyrabiacie w czasie podczas, gdy Mobilis jeździ punktualnie...Pawel_ pisze:Nie wiem co wy tam macie, mało mnie to interesuje.. Odkąd zostałem przegoniony przez Pesę przy Pl. Konstytucji (zaraz, kuźwa, co jest? Piękna jedzie, a ten dzwoni?!) to nie mam o tramwajarz dobrego zdania. Fajnie macie - po trupach do premii.
Dodano po 3 minutach 13 sekundach:
Zapomniałem, więc dodaje: Pesa prowadzona przez ucznia. Patron obok! Super!