Modernizacje linii kolejowych w Polsce
Moderator: JacekM
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
@ Przewoz: bo rzekoma odpowiedź BJ-a nie była żadną odpowiedzią, tylko wstępem do jego własnego pytania
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
http://www.rynek-kolejowy.pl/31011/Lini ... 2_lata.htm
No to Busiki do Radomia sobie zarobią... Może nawet PolskiBus zrobi przystanek w Radomiu, albo zrobią samą relację Warszawa - Radom
No to Busiki do Radomia sobie zarobią... Może nawet PolskiBus zrobi przystanek w Radomiu, albo zrobią samą relację Warszawa - Radom
Ale nie ma innej możliwości - tam jest jednotor i to w dodatku będzie zmieniana geometria. Moim zdaniem lepiej, że robią w ten sposób, a nie babrać się z tym odcinkowo.
A jak będą piętrusy w szczycie przez Dęblin, to tak źle nie będzie
A jak będą piętrusy w szczycie przez Dęblin, to tak źle nie będzie
Będzie ciężko, popyt przekracza podaż.Flash8222 pisze:No to Busiki do Radomia sobie zarobią...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Ja trochę tego nie rozumiem. Wyobrażam sobie tak:
1. Budujemy nowy tor (oraz nowy przebieg starego toru) wszędzie tam, gdzie jego przebieg nie koliduje z istniejącym torem. To można robić bez zamykania ruchu.
2. Rozwalamy stary tor, kończymy nowy, zaczynamy odbudowywać stary. To się odbywa bez ruchu.
3. Kończymy odbudowę starego toru, jeździmy nowym torem.
Etap 2 widzi mi się na pół roku, nie na dwa lata...
1. Budujemy nowy tor (oraz nowy przebieg starego toru) wszędzie tam, gdzie jego przebieg nie koliduje z istniejącym torem. To można robić bez zamykania ruchu.
2. Rozwalamy stary tor, kończymy nowy, zaczynamy odbudowywać stary. To się odbywa bez ruchu.
3. Kończymy odbudowę starego toru, jeździmy nowym torem.
Etap 2 widzi mi się na pół roku, nie na dwa lata...
I w poslkich realiach okazuje się, że kawałki nowego toru się nie schodzą...MichalJ pisze:Ja trochę tego nie rozumiem. Wyobrażam sobie tak:
1. Budujemy nowy tor (oraz nowy przebieg starego toru) wszędzie tam, gdzie jego przebieg nie koliduje z istniejącym torem. To można robić bez zamykania ruchu.
2. Rozwalamy stary tor, kończymy nowy,
Serio, nie słyszałem o takich metodach. Przecież to nie będzie leciało kilometry obok i tylko przecianło się z rzadka ze starym, tylko całkiem blisko, więc często kilometrami w splocie. W takim razie robienie kawałeczkami jest bez sensu.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Czepiasz się, a tekst można by zinterpretować inaczej, niestety. Trzeba by było go posłuchać albo postawić kropkę.
Michał J pisze:Rynek Kolejowy pisze: [...]
– W tej chwili czas przejazdu z Radomia do Skarżyska wynosi od 55 minut do 1 godziny, niestety, ale w tym roku, po wykonaniu robót, a będą one bardzo intensywne, skróci się znacząco – dodał.
Tak, czepiam się, bo z tego zdania wynika że czas niestety się skróci. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że podczas mówienia, przy odpowiednim intonowaniu wypowiadanego tekstu, brzmiał on sensownie, ale słowo pisane emocji nie wyraża. Gdyby autor artykułu zdecydował się nie na bezpośrednie zacytowanie, a na opis wypowiedzi, to ten fragment nabrałby normalnego sensu bez domysłów, co kto miał na myśli.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Średnik, on od tego jest:KwZ pisze:Trzeba by było go posłuchać albo postawić kropkę.
W tej chwili czas przejazdu z Radomia do Skarżyska wynosi od 55 minut do 1 godziny, niestety; ale w tym roku, po wykonaniu robót, a będą one bardzo intensywne, skróci się znacząco – dodał.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Ale teraz to zdanie zupełnie sypie się pod względem składni - "niestety" powinno być na początku albo w środku (w kilku możliwych miejscach), natomiast na końcu wygląda fatalnie i tak właśnie brzmi.fik pisze: W tej chwili czas przejazdu z Radomia do Skarżyska wynosi od 55 minut do 1 godziny, niestety; ale w tym roku, po wykonaniu robót, a będą one bardzo intensywne, skróci się znacząco – dodał.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Zwłaszcza, że to wywiad - mógł dosłownie tak właśnie powiedzieć, dorzucając to "niestety" na koniec, bo mu się przypomniało, że to godne pożałowania jest.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow