WAWKOM

Raczej wątpię. Niemniej nie spodziewałem się, że akurat o 23 na tramwaj musiałbym długo czekać a 521 przyjechało od razu.

7/9 jeżdżą do 23:20 co 5 min, a 521 co 30, daj spokój.

Czyli dlatego nie mogę się pozytywnie zaskoczyć, że 521 przyjechało pierwsze? I tak później musiałem z Bitwy do Korotyńskiego wybrać nieszczęsny tramwaj i przetelepać się te 3 przystanki, choć muszę przyznać, że był w miarę luźny.

Oj chodzi mi o to, że na horyzoncie żadnego nie widziałem więc w domyśle "długo" a 521 ujrzałem od razu. O to mi chodzi.

reserved pisze:Oj chodzi mi o to, że na horyzoncie żadnego nie widziałem więc w domyśle "długo" a 521 ujrzałem od razu. O to mi chodzi.

Ale wiesz, że jest to czysty przypadek

Wiem.
Przecież napisałem, że się tego nie spodziewałem. Niemniej 521 rzadko jeździ to fakt, ale ja np. znam rozkład i często potrafię się dopasować do godzin kursowania i zwyczajnie wygodniej mi się tak wraca. A jak jest ładna pogoda to nawet jadę na Szczęśliwice i sobie idę przez park.

Zawsze lepiej iść na tramwaj w takiej sytuacji, choć teraz można się zniechęcić do jazdy tramwajami po ostatnim cięciu.

Znaczy jak jest brzydko, mokro, późno to tramwaj lepszy, ale jak jest ładna pogoda to o wiele bardziej wolę nawet chwilę poczekać na 521. Zwłaszcza, ze jak czesto zdarza mi się tą linią jeździć to z wyjątkiem dni z atakami śniegu to największe opóźnienie jakie udało mi się zanotować to -6. A zazwyczaj jest to w okolicach 0/-1. Z tą linią to czasem jest problem w drugą stronę, że odjeżdża przed czasem.

No dobrze, mnie się ostatnio zdarzyło iść z Ochoty na Ursynów, bo było ciepło, a miałem wyjątkowo dużo czasu, ale nie bardzo rozumiem sens tej dyskusji w kontekście planowania układu komunikacyjnego.

fik pisze:No dobrze, mnie się ostatnio zdarzyło iść z Ochoty na Ursynów, bo było ciepło, a miałem wyjątkowo dużo czasu, ale nie bardzo rozumiem sens tej dyskusji w kontekście planowania układu komunikacyjnego.

Nie jestem specjalistą od układu komunikacyjnego i nigdy nie będę. Dla Ciebie to pewnie zawsze będę nadętym dzieciakiem. Niemniej jestem stałym pasażerem komunikacji i mam prawo coś pochwalić a coś skrytykować. Dopóki będzie istniało 521, dopóty będę uważał, że to jest o wiele lepszy środek komunikacji. I ja w sumie cieszę się, ze ludzie wybierają tramwaje bo mam więcej miejsca dla siebie w wygodnym Solarisie czy Neoplanie. O! Podejście egoistyczne, ale ja też uważam, że 521 w obecnej formie nie ma sensu i nalezy coś z tym zrobić. Niemniej dopóki będzie istniało, dotąd będę korzystał.

Inna sprawa, że nie wybieram 521 jak mam dużo czasu. Wręcz przeciwnie, uważam 521 za szybszy powrót do domu. Ale tylko wtedy, kiedy rzeczywiście zaraz przyjedzie. W innym razie wybieram go tylko wtedy kiedy jest własnie ciepło a mi się nie spieszy.

fik pisze:nie bardzo rozumiem sens tej dyskusji

...i na tym ją zakończmy

Czy wg was jest potrzeba zwiększenia częstotliwości na 208 w DŚ do 10 min? Włodarzewska się buduje cały czas a ostatnio parę razy był nawet tłok. Ta częstotliwość (15) utrzymuje się już od początku istnienia linii a od tamtej pory trochę więcej ludzi jeździ tą linią a czekanie na ten autobus tyle potrafi być dobijające. To wymaga dodatkowej brygady ale żeby nie angażować aż dwóch dodatkowych kierowców może po prostu jakiś maraton jeżdżący od 10 do 18?

IMHO warto - ale ZTM woli tworzyć i utrzymywać jakieś gówniane linie niż podbijać częstotliwość gdzie trzeba...