KM a SKM

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 18 maja 2007, 16:22

rufio198 pisze:
Premo pisze:Marszałek w przemówieniu mówił o chęci współpracy z miastem oraz o połączeniu spółek. Skoro obie strony wyrażają chęć współpracy to co stoi na przeszkodzie?
Dobrymi checiami to piekło jest wybrukowane :evil2: :evil2: :evil2:
Ta... i mieszkańcy Rembertowa znowu dostaną pociąg raz na godzinę. Już widzę ten entuzjazm wśród pasażerów 8-[ .
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 18 maja 2007, 16:32

Ale propozycja współpracy z miastem jest raczej dobra. Spółki by się uzupełniały.

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 18 maja 2007, 16:39

Premo pisze:Spółki by się uzupełniały.
Jak znam życie, to wzajemne uzupełnianie skończy się na tym, że KM wezmą tabor SKM, dorzuca może po 1 kursie rano na odczepnego i się cała historia na tym skończy.

Do czasu, aż KM nie zrobi normalnego rozkładu – czytaj: pociągu przynajmniej co 20 minut w międzyszczycie DP, i co 30 minut w DS. od rana do późnej nocy w DS (w tym także święta typu 1 dzień Świąt Bożego Narodzenia), to nawet nie ma co mówić o łączeniu spółek. Przy obecnym podejściu KM połączenie z SKM, wyjdzie tylko pasażerom bokiem.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 18 maja 2007, 16:52

Ruta na razie zmienił podejście do SKM. Zamiast likwidacji współpraca. KM użyczyłaby zaplecza technicznego, rozkład byłby skoordynowany i spółki uzupełniałyby się. Wszystko w ramach wspólnego biletu bez którego tego typu działania nie miałyby sensu. Na razie miasto planuje uruchomić 2 linie miejskie więc na sieć SKM trzeba będzie jeszcze poczekać

metron

Post autor: metron » 19 maja 2007, 9:07

Premo pisze:Ruta na razie zmienił podejście do SKM. Zamiast likwidacji współpraca. KM użyczyłaby zaplecza technicznego, rozkład byłby skoordynowany i spółki uzupełniałyby się. Wszystko w ramach wspólnego biletu bez którego tego typu działania nie miałyby sensu. Na razie miasto planuje uruchomić 2 linie miejskie więc na sieć SKM trzeba będzie jeszcze poczekać

Mnie ciekawi jedno, jak to ma wszystko wyglądać w praktyce. Ok łączymy a de-facto likwidujemy SKM, jej tabor włączamy do KM.
Jak znam życie pociągi SKM zostaną rozparcelowane i nic się nie zmieni. Pasażerowie z Pruszkowa będą nadal poza szczytem czy w weekend czekać 60 minut na pociąg. Przejmowanie na siłę zadań SKM przez kolej aglomeracyjną jaka są KM według mnie to idiotyzm. Nie można opierać całej konstrukcji SKM na serii przypadkowych pociągów które jadą do Warszawy z Siedlec,Mińska Otocka itp i dodatkowo,zupełnie przypadkowo przejmują jeszcze rolę SKM
To zupełna paranoja

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 19 maja 2007, 9:11

Warszawa planuje otworzyć przecież 2 linie wewnątrz Miasta. KM nie będzie w stanie obsłużyć ich. Dlatego miasto kupi własny tabor a spółkę SKM pozostawi przy życiu. Raczej nie doczekamy się prędko 7 linii

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 19 maja 2007, 9:17

metron pisze:Mnie ciekawi jedno, jak to ma wszystko wyglądać w praktyce. Ok łączymy a de-facto likwidujemy SKM, jej tabor włączamy do KM.
Niekoniecznie, możliwa jest spółka dwustopniowa.
metron pisze:Jak znam życie pociągi SKM zostaną rozparcelowane i nic się nie zmieni. Pasażerowie z Pruszkowa będą nadal poza szczytem czy w weekend czekać 60 minut na pociąg. Przejmowanie na siłę zadań SKM przez kolej aglomeracyjną jaka są KM według mnie to idiotyzm
Jeśli to ZTM zlecałby zadania przewozowe i miał wpływa na ukłądanie rozkładów wcale nie musiałoby być gorzej. Raczej pozostałoby tak, jak jest.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

metron

Post autor: metron » 19 maja 2007, 15:15

Dzisiaj musiałem wybrać się do Warszawy. Jedno od razu rzuciło mi się w oczy. Według Kolei Mazowieckich świat kończy się Warszawie Zachodniej. Od godz 12.10 bodajże do 12.50 jedynym pociągiem jadącym za Dw Zachodni był pociąg do Sochaczewa. Dobrze że był pociąg SKM bo do Pruszkowa musiałbym jechać chyba rowerem
Jeżeli w taki sposób ma wyglądać połączenie SKM i KM to dziękuję bardzo

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 19 maja 2007, 18:19

metron pisze:Jeżeli w taki sposób ma wyglądać połączenie SKM i KM to dziękuję bardzo
Prawda jest taka, że KM jako takie mają jeden cel – dowożenie pasażerów z odległych części Mazowsza do Warszawa, z głównym naciskiem na kumulowanie kursów w godzinach szczytu, przy ich minimalizacji w międzyszczycie, a w święta więc ograniczeniu do kilkunastu.

Pociąg raz (lub nawet co dwie) godziny, to żadna alternatywa, i nigdy nie będzie pełnić funkcji komunikacji przewozowej na terenie Warszawy i bliskich okolic – może Skierniewice czy Radom się cieszą z pociągu co godzinę, ale już mieszkańcom Rembertowa czy Pruszkowa taka perspektywa się nie uśmiecha.
Już nie będę wspominał o mieszkańcach choćby Otwocka, którym KM fundują pociąg co dwie godziny. A potem się dziwią, dlaczego mieszkańcy linii otwockiej nie czekają na pociąg, tylko wybierają na autobus. Ciekawe kiedy szefostwo KM dojdzie do wniosku, że pociągiem co 2 godziny nie da się konkurować z autobusami, które są dosłownie co chwile.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 19 maja 2007, 18:32

Często zdarza mi się jeździć pozaszczytowymi kursami i ruch jest wtedy minimalny. Nic dziwnego ze KM ogranicza kursy. Jeśli chodzi o linię otwocką to jest ona stracona dla kolei. Pociągi mają zapełnienie jedynie w godzinach szczytu. Zatłoczone są pociągi z Pilawy i Dęblina podczas gdy Otwockie często wożą powietrze.

metron

Post autor: metron » 19 maja 2007, 18:39

Ale jeżeli słychać głosy że SKM jest niepotrzebna a jej rolę doskonale spełnią KM to chcę pokazać jak będzie wyglądać SKM w wykonaniu KM
Tu jest sęk że SKM która będzie kursować co godzinę nikt nie pojedzie
Może dlatego jest minimalne zainteresowanie pasażerów bo pociągi kursują za rzadko. Tworzy się błędne koło, KM ograniczają liczbę kursów,wtedy spada liczba pasażerów,znowu ogranicza sie liczbę pociągów itd

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 19 maja 2007, 18:57

Premo pisze:Często zdarza mi się jeździć pozaszczytowymi kursami i ruch jest wtedy minimalny. Nic dziwnego ze KM ogranicza kursy.
A widzisz... taka SKM nawet na końcowych stacjach potrafi wysadzić po 40-50 osób w środku dnia (na reszcie trasy frekwencja jest oczywiście znacznie wyższa) – może takiego tłoku żeby ludzie jak w metrze stali nie mają, ale na brak pasażerów też nie mogą narzekać.
Jaki z tego morał :?: Otóż taki, że jednak ludzie do jazdy się chętni znajdują, pod warunkiem zaoferowania im godziwego standardu jazdy i kursów składów w rozsądnych odstępach.
Ale jak się im oferuje pociąg co godzinę (a w niedziele i święta jeszcze rzadziej), to o czym mowa... Tak to można sobie oferować dojazd mieszkańcom Radomia, Skierniewic czy Łowicza, a nie ludziom mieszkającym często po kilkanaście kilometrów od granic stolicy.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 19 maja 2007, 19:13

SKM jeździła do Falenicy co pół godziny przez cały tydzień także poza szczytem a jakoś chętnych nie było, podczas gdy autobus 521 uginał się pod ciężarem pasażerów.

metron

Post autor: metron » 19 maja 2007, 20:16

SKM na samym początku popełniła te same błędy które cały czas popełniają KM. Przy odstępach 1,5h pomiędzy pociągami nic dziwnego że nie było chętnych na kursy SKM. Jednak w przeciwieństwie do KM, SKM umiała wyciągnąć wnioski. Pomijam już zmianę,trasy ale odstęp 30-40 minut był już do zaakceptowania przez podróżnych
Sam zauważyłem że praktycznie w każdym pociągu jest komplet pasażerów
Ciekawy jestem dlaczego ????

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 19 maja 2007, 20:41

Raczej to że zmieniła trasę jest dowodem na to że i SKM nie chciała realizować połączeń na tej linii. Przez pół roku mimo kursów co 30 minut nie potrafiła zapełnić pociągów.
metron pisze:Sam zauważyłem że praktycznie w każdym pociągu jest komplet pasażerów
Ciekawy jestem dlaczego ????
A może dlatego że w SKM obowiązują o wiele tańsze bilety ZTM? A co do pociągów pozaszczytowych zdarzało się że w całej jednostce byłem jedynym pasażerem a pociąg jechał do Mińska

ODPOWIEDZ