WAWKOM

bartoni722 pisze: ↑

13 lip 2023, 20:56

A z Elekcyjnej 184+110 będzie tak bardzo ryzykowne? Na to bym stawiał, w wakacje chyba tak nie obrywa.

Testowałem. 184 na Elekcyjnej miało 6 minut spóźnienia. Myślałem że w wakacje będzie mniejszy ruch. A jednak czas przejazdu był dosyć napięty i tłok większy niż się spodziewałem. 12 minut spóźnienia na Conrada. Odjeżdżające z Marymontu o czasie 110 na samym korku w prawo z Powstańców w Conrada straciło 10 minut. Myślałem, że w związku z objazdem wydłużą fazę skrętu z Powstańców w Conrada albo skrócą zielone dla pieszych/rowerów. Zaskakująco dobrze wychodzi skręt 171/180. Mimo dużej ilości samochodów udaje się skręcić za pierwszym góra drugim zielonym. Za czasów 167 były to 3 samochody na cykl.

Z Reymonta. Conrada w ogóle nie krzyżuje się z Powstańców.

Tak. Przepraszam.

Zazwyczaj to do mnie znajomi pisali w sprawie dojazdu - zobaczę co mi zaproponujcie. Jeżdżę już parę lat na odcinku Paderewskiego - Park Olszyna, natomiast przez remonty na kolei, nie jeżdżące na czas pociągi i ich rzadki rozkład, korki na S8 nie mam innego pomysłu jak... To, żeby przesiąść się do auta. Dla przykładu stoję właśnie na stacji PKP Rembertów i siedlecki jest jak zawsze opóźniony. Na pierwszym przystanku jestem 06:05. Na drugim mam być do 07:15 maksymalnie. Słucham propozycji.

Skoro pociąg odpada to drogą eliminacji zostaje wyjechanie z Rembertowa 199 a potem 500+28 albo 500+33 z Babki. Bo 114/414 jak rozumiem też eliminujemy z powodu S8.

O takiej porze korki? Jak masz możliwość przesiadki na auto to się nie ma co zastanawiać IMHO. I to bez wyrzutów sumienia, bo to rzeczywiście nie jest zbyt wygodna relacja pod kątem przesiadek.

PiotrekP pisze:Zazwyczaj to do mnie znajomi pisali w sprawie dojazdu - zobaczę co mi zaproponujcie. Jeżdżę już parę lat na odcinku Paderewskiego - Park Olszyna, natomiast przez remonty na kolei, nie jeżdżące na czas pociągi i ich rzadki rozkład, korki na S8 nie mam innego pomysłu jak... To, żeby przesiąść się do auta. Dla przykładu stoję właśnie na stacji PKP Rembertów i siedlecki jest jak zawsze opóźniony. Na pierwszym przystanku jestem 06:05. Na drugim mam być do 07:15 maksymalnie. Słucham propozycji.

Jednak SKM S2 o 6:10 do Ochoty (20 minut) i 22 (25 minut) to powinno być ok, S2 jedzie z Sulejówka. Jeszcze może jechać opóźnione R2 z 5:59 (dziś 6:03).

bartoni722 pisze: ↑

23 kwie 2024, 18:47

Skoro pociąg odpada to drogą eliminacji zostaje wyjechanie z Rembertowa 199 a potem 500+28 albo 500+33 z Babki. Bo 114/414 jak rozumiem też eliminujemy z powodu S8.

Startując 6:08 z Paderewskiego przesiadka wypada na 414 z 6:48 ze Szpitala Bródnowskiego. Jeżdżę raz na jakiś czas tym kursem i łapie on na S8 mniej więcej 2-5 minuty opóźnienia, także nie jest tak strasznie. Nie zmienia to faktu, że wychodzi mocno na styk względem 7:15, a i byle kolizyjka wystarczy, by z tej 7:15 zrobiła się dużo późniejsza godzina.

Emyl pisze: ↑

23 kwie 2024, 19:26

O takiej porze korki?

O tej porze - przyjazd na 7:00 - zwykle korek sięga Annopolu-Łabiszyńskiej, więc tak z 10-15 minut można tam stracić (o ile nie ma byle kolizyjki).

Bez korków przez Zielonkę to jest 20 minut max, dodajmy do tego nawet i drugie 20 minut na korek - bez stresu wychodząc o 6:20 zajeżdżamy na 7:00.

Jutro Magistracka - Os. Jantar wyjazd 13:30-14. Czym najszybciej? Starsza osoba więc raczej bez metra.

Najszybciej to na kilka przesiadek skokami naprzód, ale to raczej nie dla osoby starszej. Może 20+26+123/311? Przy czym najszybciej pewnie 311 (tylko rzadko), a w 123 przesiadka raczej na Wiatracznej przez sytuację na Targowej/Zamoyskiego.

PKP LEGIONOWO - BRANICKIEGO dziś po 17. Ostatnio (w czwartek) jechałem przez Imielin, ale okazało się że cały Natolin stoi i w sumie szybciej by było, gdybym od metra szedł piechotą. To typowe, czy miałem pecha i jednak można mieć cień nadziei na w miarę sprawne przebicie się? Jeśli nie, to czy jest cokolwiek dające taką szansę?

fik pisze: ↑

07 paź 2024, 9:40

PKP LEGIONOWO - BRANICKIEGO dziś po 17. Ostatnio (w czwartek) jechałem przez Imielin, ale okazało się że cały Natolin stoi i w sumie szybciej by było, gdybym od metra szedł piechotą. To typowe, czy miałem pecha i jednak można mieć cień nadziei na w miarę sprawne przebicie się? Jeśli nie, to czy jest cokolwiek dające taką szansę?

Poczekaj do listopada i tramwaju.

Bardzo chciałbym, ale lekarz powiedział mojej mamie, że nie będzie czekać z operacją na tramwaj

Może w takim wypadku panek/traficar i obwodnica?