Strona 192 z 546

: 07 lis 2010, 0:34
autor: hafilip84
Aby skakac jak nam każą?
Nie. Wystarczy czasem przestać skakać.

: 07 lis 2010, 1:09
autor: Bastian
Ja myślę, że także i w polityce przydaje się odrobina wiedzy psychologicznej - na przykład odróżnianie asertywności od agresji.

Jak to było niedawno z tym czeczeńskim przywódcą? Rosja zabormotała, a Tusk i Komorowski polecieli go dostarczyć Putinowi przed biurko? :P

: 07 lis 2010, 10:41
autor: Bastian
Coś z "GW" (podkreślenie moje):
Politolog doktor Olgierd Annusewicz uważa, że słabnące poparcie dla PiS to wina polityki Jarosława Kaczyńskiego (...). Jego zdaniem PiS popiera obecnie jedynie część elektoratu, który kilka lat temu głosował na LPR i Samoobronę, oraz garstka najbardziej zagorzałych zwolenników Jarosława Kaczyńskiego, sympatyzujących z nim od czasów Porozumienia Centrum.

- To pokazuje, że polityka Jarosława Kaczyńskiego, jest polityką kamikadze. Ma jakąś idee, którą chce zrealizować, odbywa się to jednak kosztem partii - tłumaczy Annusewicz. - Jeżeli ktokolwiek powinien zostać wyrzucony z PiS-u, za szkodzenie partii, to nie Joanna Kluzik-Rostkowska, a sam Jarosław Kaczyński - dodaje politolog.
:D

: 07 lis 2010, 11:06
autor: blinski
BJ pisze:Cóż, choćby w kwestii polityki zagranicznej.
W ogóle widzę, że polityka zagraniczna jest dla ciebie jedną z najważniejszych kwestii, na podstawie których dokonujesz politycznych wyborów. Jednak rozumiesz ją po prostu, z tego co widzę, jako 'obronę honoru kraju', niekoniecznie jako skuteczne realizowanie interesów. przejąłeś nawet paraboliczną retorykę PiS-u, używasz np. słowa 'zdrada' :) Parabole są zabawne i strącają dyskutanta na półeczkę z napisem 'absurd', więc ja bym się starał przed nimi w wypowiedziach bronić, nawet jeśli gdzieś tam w duszy autentycznie tak uważasz ;)

: 07 lis 2010, 11:38
autor: rafalzag
Znalezione w internecie:
Kaczyński nic nie może, jest poza rządem, poza jakimikolwiek ośrodkami władzy, ale wszystkim "zagraża", wszyscy się nim interesują, wszyscy wszystko wiedzą, co powiedział, komu, kiedy, gdzie był, co robił, co zjadł, jakie prochy wziął, w której aptece kupował, jego działania nieustannie śledzą media telewizyjne, prasowe, radiowe, internetowe, komentatorzy, naukowcy socjologowie, polityczni guru od prawa do lewa, bez słowa przesady można powiedzieć, że Kaczyński ma największy fanklub w Polsce. Paranoję całej sytuacji pogłębia fakt, że partia rządząca, mając pełnie władzy w sejmie, na urzędzie prezydenta, jest nieporadna jak piesek co wypadł z sań, gospodarka pada, dług i deficyt rosną, nawet sam Balcerowicz, który do niedawna zawsze ciepło wyrażał się o Platformie nie zostawił suchej nitki na planach ministra finansów. Ale to nic. Ciekawe co robi Jarosław Kaczyński. Wszyscy tym żyją, niestety rzeczywistość nieustannie zamiatana pod dywan brutalnie o sobie przypomni. Zadacie wtedy pytanie kto temu wszystkiemu jest winien? Oczywiście Jarosław Kaczyński! Przecież jątrzy, dzieli, niszczy, dyszy nienawiścią, a w nocy gdy nikt nie widzi wsiada do czarnej Wołgi i szuka małych dzieci na pożarcie dla swojego kota, który zapewne nie jest żadnym Alikiem, tylko Behemotem, jak u Bułhakowa. Z tego właśnie powodu całe państwo ze strachu drży w posadach.
Lepiej bym tego nie ujął =D>

: 07 lis 2010, 13:09
autor: blinski
rafalzag pisze:Lepiej bym tego nie ujął =D>
Można odnieść wrażenie, że autor tego komentarza uznaje za oczywiste, że Jarosław Kaczyński jest politykiem marginesu mającym znikome poparcie społeczne, a jego komentarze dotyczące rzeczywistości są równie istotne co popiardywania pani Basi. Jakkolwiek podobnie jak autor bardzo bym tego chciał, to jednak rzeczywistość upomina, że jest inaczej.

: 08 lis 2010, 23:18
autor: MZ
:arrow: Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać:
GW pisze:Kandydatka SLD chce wyssać... No właśnie, co?

KDC, 2010-11-08, ostatnia aktualizacja 2010-11-08 12:45

Na plakacie paraduje z odkurzaczem, w szpilkach i kusej spódniczce.

Oczywiście, chodzi o wyssanie Warszawy z Mazowsza . To chwytliwe hasło doskonale komponuje się ze skromnym strojem kandydatki do sejmiku Województwa Mazowieckiego - Marty Ratuszyńskiej (SLD).

Tutaj dodatkowym smaczkiem jest spot wyborczy. "Dla mnie polityka jest jak piękna muzyka!" mówi pod koniec filmiku wesoła Ratuszyńska.

Jeżeli dla kandydatki piękna muzyka brzmi właśnie w taki sposób, odmawiamy udzielenia jakiegokolwiek poparcia. Nie chcemy sprawdzać, jak to porównanie będzie wyglądało w praktyce...

Źródło: Gazeta Wyborcza Radom
Filmik z "piosenką": http://www.youtube.com/watch?v=_AIJtbnFdJI

: 09 lis 2010, 1:43
autor: Pink
Do bólu żałosny ten filmik #-o

: 09 lis 2010, 6:40
autor: Glonojad
Humor nie to piętro... chociaż czy to humor? :D
zaczytane na forum GW pisze: A już myślałem, że dzień zacznie się bez informacji u naszej nowej cugierkotce, która najpierw przebrała wampira w komunijny garniturek, a potem się zdziwiła, że ją wyrzucił.

To taka opera mydlana w pisowskim wydaniu. Ona jeszcze tam wróci i głupio się poczują te wszystko autorki łzawych wpisów "Pani Joasiu, proszę być dzielną."

: 09 lis 2010, 10:14
autor: Bastian
Zdziwniej i zdziwniej. Marek Cichocki, były doradca Lecha Kaczyńskiego, mąż posłanki Leny Dąbkowskiej - Cichockiej (podkreślenia moje):

http://www.teologiapolityczna.pl/index. ... Itemid=113
Marek A. Cichocki, Elżbieta Jakubiak wyrzucona z PIS

To się musiało stać. Pozostawała do rozstrzygnięcia kwestia, kiedy i w jaki sposób.


Już zawieszenie Elżbiety Jakubiak wywołało wśród wielu osób w PiS i wokół niego konsternację. Inaczej niż Joanna Kluzik-Rostkowska, kojarzona przede wszystkim z łagodnym obliczem kampanii prezydenkiej Jarosława Kaczyńskiego, Jakubiak utożsamia przede wszystkim związek z polityką zmarłego tragicznie Lecha Kaczyńskiego. Jej wykluczenie z PiS, niejako przy okazji sporu z byłą szefową kampanii prezydenckiej, oznacza pozbycie się przez Jarosława Kaczyńskiego zbędnego balastu, a z drugiej strony rozwiązanie więzów lojalności wobec prezesa i jego partii przez szeroko rozumiane środowisko tzw. muzealników.


Tak więc: to musiało się stać i dobrze, że się stało. To jeden z tych momentów, okruchów, które pozwalają wierzyć, że w przyszłości pojawi się perspektywa wyjścia polskiej polityki poza sytuację, w której wszyscy i wszystko definiowane jest wobec totalnej wojny Tuska z Kaczyńskim.


Jak rozumieć to, co się stało? Po pierwsze, jako środowisko muzealników czujemy się przede wszystkim lojalni wobec politycznej spuścizny nieżyjącego prezydenta. Muzeum Powstania Warszawskiego to tylko jeden z istotnych znaków tej spuścizny. Drugim jest otwarte właśnie Centrum Nauki Kopernik, powstałe dzięki decyzji Leszka. Trzecim – polityka wschodnia, prowadzona przez niego już jako prezydenta Polski. Byliśmy bardzo blisko niego, widzieliśmy go w różnych sytuacjach. Widzieliśmy jego wielkość, ale także jego słabości. Leszek był autentycznym człowiekiem, a nie spiżowym pomnikiem czy ikoną. Pochodnie nie dodają mu splendoru. To jego marzenia o podmiotowej, samoświadomiej, nowoczesnej Polsce są właśnie tą spuścizną, wobec której czyjemy zobowiązanie, a po jego strasznej śmierci, to zobowiązanie nabiera siłę imperatywu! To główny powód, dla którego to, co stało się w piatek z Elżbietą Jakubiak, musiało się stać. PiS nie jest partią (i nigdy nie było) Lecha Kaczyńskiego.


Drugi powód leży w tym, że nie umieliśmy przekonać Jarosława Kaczyńskiego, że wartości i cele tej Leszkowej wizji polityki i Polski można realizować w i poprzez PiS. Jarosław dokonał innego wyboru, radykalnie zmieniając retorykę po przegranych wyborach prezydenckich. Miał do tego prawo i w tej sytuacji, która powstała teraz, nie ma między nami niczego osobistego. PiS to jego partia.


Wreszcie powód trzeci dotyczy przyszłości. Nie chcemy bowiem, aby przyszła twarz polskiej centroprawicy w Polsce była twarzą Donalda Tuska i Zbigniewa Ziobry. A to jest przyszłość, którą gotuje nam Jarosław Kaczyński. Mamy świadomość, że są po prawej stronie ludzie, inteligentni, z profesorskimi tytułami, którzy w takiej przyszłości dobrze sie odnajdują i dlatego zawsze za Jarosławem będą podążać – my nie. I dlatego, chociaż w wielu sprawach nadal będzie nam zapewne bliżej do polityki PiS-u niż PO, myślimy raczej o tym, jak będzie wyglądać Polska za dziesięć lat, kiedy po post-solidarności pozostaną tylko dymiące zgliszcza.


Odwagi, wszystko trzeba zbudować od nowa!

Marek A. Cichocki

: 09 lis 2010, 11:32
autor: blinski
Przyzwoity człowiek.

: 09 lis 2010, 11:44
autor: Bastian
Są i tacy po tej stronie sceny politycznej. Co prawda i tak ich nie rozumiem.

: 09 lis 2010, 12:09
autor: blinski
Bastian pisze:Są i tacy po tej stronie sceny politycznej. Co prawda i tak ich nie rozumiem.
Ja wiem, że są, tylko muszą siedzieć cicho, bo ich przyzwoitość nie jest zgodna z linią partii. A nie rozumiem ich również . Dlatego, że w imię nie wiem czego, zakładam optymistycznie - osobiście odczuwanego braku alternatywy partyjnej - dają się na własne życzenie upokarzać.

: 09 lis 2010, 12:37
autor: yavorius
Śmieciarz...

Skoro zamierza się zachowywać jak rozkapryszona panienka, niech w ogóle się wycofa z polityki, skoro Polską przestał się przejmować już dawno. "Polska jest najważniejsza" - zabawne...

: 09 lis 2010, 16:45
autor: MisiekK
yavorius pisze:Skoro zamierza się zachowywać jak rozkapryszona panienka, niech w ogóle się wycofa z polityki, skoro Polską przestał się przejmować już dawno. "Polska jest najważniejsza" - zabawne...
Myślę, że to już koniec Jarosława K. Oszem jeszcze będziemy widywać jego podskoki, ale nie mają one już żadnego znaczenia.