inż. Glonojad pisze:Karkołomne wydaje mi się wyjaśnienie, że stare zmodernizowane wagony są bardziej bezawaryjne niż nowe niezmodernizowane...
Alstomy zdecydowanie za często zjeżdżają niż oczekiwałoby tego metro... Choć wskaźnik awaryjności w metrze jest niski
Glon pisze:Co do zamówienia na 200 sztuk - nie ma co iść na oślep w wagonmasza (zwłaszcza jeśli rzeczywiście ma taką słabą gotowść bez modernizacji

) - bo nie wierzę, że seria 81 to najnowsze osiągnięcia techniki - a czego by Metro nie zamówiło, przy tej skali to i tak nie będzie prototyp - w chwili oddania ostatniego egzemplarza.
Jaką słabą gotowość? Nie wiem, skąd wziąłeś to, że ten przetarg ma być z myślą o Metrowagonmashu, zwłaszcza jeśli były silne sugestie, że dobrze by było, gdyby tym ewentualnym przetargiem zainteresowały się polskie firmy. Zresztą PESA wyraziła już jakiś czas temu gotowość do prac nad prototypowym pociągiem dla metra
Glon pisze:Zresztą, wg wypowiedzi gościa z Siemensa, prototypizacja na koszt producenta odchodzi w przeszłość, a wszystkie rozwiązania są krojone pod konkretene miasto; co zresztą jest przyczyną wielu problemów i zakrojoną na szeroką skalę palnów standaryzacji pewnych rozwiązań przynajmniej na rynku europejskim (program MODURBAN przychodzi mi tu na myśl, ale póki co jedynie go liznąłem).
my to już mamy standaryzację. Ze Wschodem
Glon pisze:
Widzę jednak pewien problem - dość ryzykownym posunięciem jest zamawianie pociągów przed przesądzeniem o szczegółach technicznych trasy II linii - a co będzie, jeśli wykonawca Studium zarekomenduje np. pociągi 100 metrowe, 5 wagonowe, przystosowane do eksploatacji na powierzchni?
Akurat myślę, że do tego czasu, to jakieś wstępne informacje studium będą znane. Natomiast pociągi dla II linii nie mogą być dłuższe niż w przypadku I linii. Nikt nie ukrywa, że Metro Warszawskie chce wzorować się na Madrycie, gdzie im budowa pod ziemią wyszła BAAARDZO dobrze

I wszystkie poprzednie analizy wskazywały, że będzie ten wariant lepszy. Nie spodziewałbym się rewolucji.