Czy mógłbyś jakoś wyjaśnić mi sens tego stwierdzenia? Ja tam nie zauważyłem właściwie niczego bezpośrednio się z nimi wiążącego…Tm pisze:ale pokazują, że filmy Barei wcale nie były takie fantastyczne
Historia polityczna Polski
Moderator: Szeregowy_Równoległy
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 16 lis 2006, 20:45
- Lokalizacja: Płock
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 16 lis 2006, 20:45
- Lokalizacja: Płock
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Jedyne moje skojarzenie z Bareją, to faktycznie te ceny "specjalnie dla Gomułki"
Natomiast cały artykuł bardzo dobry (i nie dziwota, prof. Wieczorkiewicz to firma, co się zowie). No i bardzo dobrze pokazuje, że w historii nie jest łatwo o czarne i białe... Zwłaszcza zwracam uwagę na ten fragment:
Natomiast cały artykuł bardzo dobry (i nie dziwota, prof. Wieczorkiewicz to firma, co się zowie). No i bardzo dobrze pokazuje, że w historii nie jest łatwo o czarne i białe... Zwłaszcza zwracam uwagę na ten fragment:
Buczek też miał swoje ulice.
I mieć powinien, bo to był agent polskiej policji politycznej wśród komunistów, czyli polski patriota. Takich było więcej. W latach 30. w Moskwie rozpoczął się proces grupy polskich komunistów z Wojewódzkim i Czeszejko-Sochackim. I pod - jak czytamy w książkach - fałszywymi zarzutami współpracy z sanacyjnymi władzami skazano ich i stracono. Tylko że jak się okazuje, te zarzuty nie były fałszywe i najprawdopodobniej Czeszejko-Sochacki był agentem naszego wywiadu aresztowanym podczas przekazywania materiałów pracownikowi polskiej ambasady w Moskwie. Jeśli to się potwierdzi, to trzeba będzie przywrócić ulice jego imienia.
Tylko dlatego, że był agentem?
O wie pan, być polskim agentem w Rosji sowieckiej to większy wyczyn i ryzyko niż to, jakie ponosił pułkownik Kukliński!
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
A miłosierny Feliks Edmundowicz to lepszy? (abstrahując od PRL-u)Tm pisze:a specjalne ceny dla Gomułki to nie absurd? a manifest PKWN autorstwa Dymitrowa to nie absurd
PS Czasy Manifestu to jeszcze nie PRL.
Artykuł świetny, dzięki umieszczenie go, znakomita lektura. Z rzeczy ciekawszych: biografię Rittera-Jastrzębskiego czytałem kiedyś na jakiejś amerykańskiej stronie, była dość wyczerpująca, więc teza, że mało o nim wiemy, jest raczej dyskusyjna. Z uciskiem Żydów w Kongresówce też można by polemizować. Dobrze w konkteście pewnych klisz historycznych, że jednoznacznie postawiono kwestię przynależności etnicznej Radkiewicza, ponieważ i jego polskie pochodzenie było kwestionowane (nawet w dość prymitywny sposób: patrz A.Bliss-Lane "Widziałem Polskę zdradzoną").
"Coś ci powiem chłopcze! Gdy będziesz wracał do domu dziś wieczór, a jakiś psychopata rzuci się na ciebie z garścią malin, nie przyłaź mi tutaj skomleć." - John Cleese
Dziwne to one są - dla mnie także (choc może ci agenci najmniej). Ale ja się pytałem o Twoje odczucia. Bynajmniej nie chciałem Cię urazić. Chciałem po prostu poznać Twoje zdanie.Tm pisze:a historia z sobowtórem Bieruta nie wydaje Ci się dziwna? a autorstwo manifestu czy agenci we wrogich krajach to nie dziwne?
Pzdr.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Dziwna nie znaczy nieprawdziwa, zresztą to przecież hipoteza, pewnie już teraz niesprawdzalna.Tm pisze:a historia z sobowtórem Bieruta nie wydaje Ci się dziwna?
A co w tym dziwnego?Tm pisze:a autorstwo manifestu czy agenci we wrogich krajach to nie dziwne?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
a gdzie ja napisałem, że nieprawdziwaBastian pisze:Dziwna nie znaczy nieprawdziwa, zresztą to przecież hipoteza, pewnie już teraz niesprawdzalna.
nie no to, że Bułgar pisze polska odezwę to przecież całkiem normalneBastian pisze:A co w tym dziwnego?
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Dla kogoś, kto wie, co to był Komintern, to jest całkowicie normalne. Nie po to Stalin powoływał partie komunistyczne, by one same sobie program ustalały.Tm pisze:nie no to, że Bułgar pisze polska odezwę to przecież całkiem normalne
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow