Bezrobocie w Polsce

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 26 wrz 2006, 15:11

Dennis, kto odpowiada za utrzymanie ich dzieci? Ja, czy oni? Wiem, że to utopia, ale ludzie powinni decyzję o płodzeniu dzieci opierać na możliwości ich utrzymania. Podjęli decyzję, której skutki przekraczają ich możliwości, to cierpią.

Sądzę (bo pewności nie mam i mieć nie mogę), że gdyby z życiem tej dziewczyny było wszystko w porządku, to by tak nie musiała harować. A może się jej uczyć nie chciało?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 26 wrz 2006, 15:36

Bastian pisze:Dennis, kto odpowiada za utrzymanie ich dzieci? Ja, czy oni? Wiem, że to utopia, ale ludzie powinni decyzję o płodzeniu dzieci opierać na możliwości ich utrzymania. Podjęli decyzję, której skutki przekraczają ich możliwości, to cierpią.
Wiesz, że ja ligą podszyty nie jestem. Ale gdyby myśleć w ten sposób, mało kto mógłby sobie pozwolić na potomka. Zresztą skąd, myślisz, ujemny obecnie przyrost naturalny? Ponadto nieucziwe jest całkowite lekceważenie czynnika "pozadecyzyjnego", w procesie zapewniania ciagłości gatunku, bo nie żyjemy jednak w państwie neutralnym światopoglądowo, które zapewnia łatwy dostęp do środków antykoncepcyjnych, edukacji seksualnej etc.
A może się jej uczyć nie chciało?
Ciekawym jak często Ty spotykasz się z takim zarzutem pod adresem swojej osoby :twisted: Jak rozumiem w każdym takim przypadku cierpliwie wyjaśniasz "co i jak" i wykazujesz się anielską cierpliwością i nieograniczoną wręcz dawką zrozumienia oraz uznajesz, że takie pytanie było w pełni uzasadnione i, mało tego, że sam jesteś w pełni odpowiedzialny za swój obecny żywot :D Ale żarty, żartami. Wiesz co, ręce mi opadają i przestaję się już dziwić temu, co dzieje się w naszym kraju. Skoro nawet tak inteligentni ludzie rozumują w ten sposób #-o

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 26 wrz 2006, 15:53

Dennis pisze: (a mówiliście, że rząd nie da rady obniżyc bezrobocia :P)
Bezrobicie spadło bo ludzie wyjechali na zachód :>
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 26 wrz 2006, 15:56

Dennis pisze:
A może się jej uczyć nie chciało?
Ciekawym jak często Ty spotykasz się z takim zarzutem pod adresem swojej osoby :twisted: Jak rozumiem w każdym takim przypadku cierpliwie wyjaśniasz "co i jak" i wykazujesz się anielską cierpliwością i nieograniczoną wręcz dawką zrozumienia oraz uznajesz, że takie pytanie było w pełni uzasadnione i, mało tego, że sam jesteś w pełni odpowiedzialny za swój obecny żywot :D
A któżby inny? Na takie pytania nie muszę jakoś odpowiadać. Ale mam świadomość, że jak wybrałem i zrobiłem, tak mam. I tak właśnie bym odpowiadał.

Poza tym przypominam, że nie chodzi tu o usprawiedliwianie kogokolwiek za znalezienie się w takiej, czy innej sytuacji, tylko o próbę jakiejś analizy. Na pewno jest jakiś procent osób, które w złej sytuacji znalazły się z przyczyn losowych. Ale jaki jest procent ludzi, którzy sobie na to zasłużyli? Opisałem jakąś hipotezę. Jest bardzo możliwe, że w przypadku tejże dziewczyny nie ma ona zastosowania. Ale na pewno ma je w wielu innych przypadkach. Ilu z opisanych typów z Braniewa ma rodziny? Kto te rodziny utrzymuje? W ilu przypadkach ich żony, harując ponad miarę i ponad siły? Jedno z dwojga, albo ktoś ich utrzymuje, albo żyją na nasz koszt. No chyba, że żyją powietrzem, ale tę możliwość jakoś odrzucam.

De facto wielu z nich żyje z przemytu itp. Ale ich emerytury i renty zapłacimy my. Na razie płacimy zasiłki. Może ty masz z czego, mi żal każdych 10 złotych.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 26 wrz 2006, 16:07

Bastian pisze:Poza tym przypominam, że nie chodzi tu o usprawiedliwianie kogokolwiek za znalezienie się w takiej, czy innej sytuacji, tylko o próbę jakiejś analizy. Na pewno jest jakiś procent osób, które w złej sytuacji znalazły się z przyczyn losowych. Ale jaki jest procent ludzi, którzy sobie na to zasłużyli? Opisałem jakąś hipotezę. Jest bardzo możliwe, że w przypadku tejże dziewczyny nie ma ona zastosowania. Ale na pewno ma je w wielu innych przypadkach. Ilu z opisanych typów z Braniewa ma rodziny? Kto te rodziny utrzymuje? W ilu przypadkach ich żony, harując ponad miarę i ponad siły? Jedno z dwojga, albo ktoś ich utrzymuje, albo żyją na nasz koszt. No chyba, że żyją powietrzem, ale tę możliwość jakoś odrzucam.

De facto wielu z nich żyje z przemytu itp. Ale ich emerytury i renty zapłacimy my. Na razie płacimy zasiłki. Może ty masz z czego, mi żal każdych 10 złotych.
I co, uważasz, że jak krwiopijcy i pazerni wyzyskiwacze, mieniący się "prywatnymi przedsiębiorcami" (oczywiście nie wszyscy, żeby znów jakiego dymu nie było), jeszcze bardziej dokręcą śrubę pracownikom, to szara strefa się zmniejszy :?: A może jednak wręcz przeciwnie: powiększy się :?: :!: I, podczas gdy wyżej opisane pasibrzuchy w dobrych samochodach będą mogły sobie kupić jeszcze lepsze, Ty i ja będziemy jeszcze wiecej bulić na renty i zasiłki :?: Thnik about it =;
Poza tym nie epatuj tu nas swoimi problemami finansowymi, wszak "każdy jest kowalem..." (zgodnie z Twoimi własnymi słowami) :P

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 26 wrz 2006, 16:10

Nie bardzo wiem, do czego zmierzasz. Oczywiście, jestem przeciwko wyzyskowi. Pewne rzeczy nie powinne być dozwolone. Ale w 100% ureguluje to rynek (z pewną tylko pomocą państwa, przepisów itp.), same zakazy nie wystarczą - bo póki ludzie się bedą na wyzysk godzili, to będą się też i dawali wyzyskiwać bezprawnie.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 26 wrz 2006, 16:16

Bastian pisze:Nie bardzo wiem, do czego zmierzasz. Oczywiście, jestem przeciwko wyzyskowi. Pewne rzeczy nie powinne być dozwolone. Ale w 100% ureguluje to rynek (z pewną tylko pomocą państwa, przepisów itp.), same zakazy nie wystarczą - bo póki ludzie się bedą na wyzysk godzili, to będą się też i dawali wyzyskiwać bezprawnie.
"- Panie Dyrektorze, ja protestuję, nie godzę się na takie traktowanie. Jestem rozwódką, mam trójkę dzieci na utrzymaniu i muszę zarabiać przynajmniej 1200 PLN na rękę miesięcznie. I wieczory, niedziele oraz przynajmniej co drugą sobotę muszę mieć wolną, żeby poświęcić przynajmniej trochę czasu swoim dzieciom"
"- Zwalniam Panią!"
To masz na myśli :?: ;/

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 26 wrz 2006, 16:29

No i co? Jak się nikt nie zgodzi, to i wymogi firmy się zmienią. Mam wrażenie, że ta chwila jest coraz bliższa.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 26 wrz 2006, 17:42

Dennis pisze:"- Panie Dyrektorze, ja protestuję, nie godzę się na takie traktowanie. Jestem rozwódką, mam trójkę dzieci na utrzymaniu i muszę zarabiać przynajmniej 1200 PLN na rękę miesięcznie. I wieczory, niedziele oraz przynajmniej co drugą sobotę muszę mieć wolną, żeby poświęcić przynajmniej trochę czasu swoim dzieciom"
"- Zwalniam Panią!"
To masz na myśli :?: ;/
podaż jest duża, popyt ograniczony- to oznacza niskie ceny, zreszta jakie widzisz wyjście z sytuacji
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
Nordyk110
Posty: 1629
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32

Post autor: Nordyk110 » 26 wrz 2006, 22:56

Przeczytałem ten temat [brałem w nim udział na początku] i stwierdzam że w dyskusji Dennisa z Bastianem staję po stronie tego drugiego.
Jak człowiek jest dorosły to powinien mieć niektóre cechy np odpowiedzialność [za swoje czyny] odwagę ,również wskazany jest spokój itd.
Ja mam firmę 9 lat ,nigdy nikogo nie zwolniłem .
Odeszło przez ten czas 4 pracowników ,ale do tej pory jak ich spotkam ,pogadamy i pośmiejemy się .
Nikomu nie życzę pracy w marketach ,to jest licha praca za psie pieniądze.
Dobrze że ja tam nigdy nie musiałem robić.

jacek
Zbanowany
Posty: 4807
Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił

Post autor: jacek » 26 wrz 2006, 23:21

Nordyk110 pisze:Przeczytałem ten temat [brałem w nim udział na początku] i stwierdzam że w dyskusji Dennisa z Bastianem staję po stronie tego drugiego.
Jak człowiek jest dorosły to powinien mieć niektóre cechy np odpowiedzialność [za swoje czyny] odwagę ,również wskazany jest spokój itd.
Ja mam firmę 9 lat ,nigdy nikogo nie zwolniłem .
Odeszło przez ten czas 4 pracowników ,ale do tej pory jak ich spotkam ,pogadamy i pośmiejemy się .
Nikomu nie życzę pracy w marketach ,to jest licha praca za psie pieniądze.
Dobrze że ja tam nigdy nie musiałem robić.
Są tacy co i tak cię skrytykują,bo to ty masz firmę,bo to ty zatrudniasz ludzi,bo to ty im płacisz za prace-czyli ty jesteś wyzyskiwaczem.
Krytykują ci co maja kompleksy,bo muszą pracować, a zasadniczo im się nie chce,tylko że za darmo im nikt nie chce dać,więc robić trzeba.

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 27 wrz 2006, 8:42

Bastian pisze:No i co? Jak się nikt nie zgodzi, to i wymogi firmy się zmienią. Mam wrażenie, że ta chwila jest coraz bliższa.
Tak, tak oczywiście. Wszyscy, którzy już czekają w kolejce na tę posadę (i są gotowi ją przyjąć na podyktowanych przez pracodawcę warunkach, choćby z powodów, o których pisałem powyżej) stwierdzą nagle, że będą od tej chwili solidarni i nie dadzą się wyzyskiwać. A wogóle, to jeszcze zezwą gościa za zwolnienie poprzedniego pracownika, który tak się stawiał. Naprawdę w to wierzysz? Stań na ziemi i popatrz realnie na sytuację - to, co piszesz, to jest utopia.

[ Dodano: 2006-09-27, 08:45 ]
Tm pisze:
Dennis pisze:"- Panie Dyrektorze, ja protestuję, nie godzę się na takie traktowanie. Jestem rozwódką, mam trójkę dzieci na utrzymaniu i muszę zarabiać przynajmniej 1200 PLN na rękę miesięcznie. I wieczory, niedziele oraz przynajmniej co drugą sobotę muszę mieć wolną, żeby poświęcić przynajmniej trochę czasu swoim dzieciom"
"- Zwalniam Panią!"
To masz na myśli :?: ;/
podaż jest duża, popyt ograniczony- to oznacza niskie ceny, zreszta jakie widzisz wyjście z sytuacji
No zgadzam się. Przecież ja od początku twierdzę, w przeciwieństwie do Bastiana, że podaż pracowników jest duża a popyt na nich - ograniczony, czyli panuje u nas w kraju BEZROBOCIE. Faktyczne bezrobocie. A fakt, że nie ma kto autostrad budować, bo operatorzy koparek i kierownicy budów wyjechali do Irlandii, ma z ogólnym bezrobociem, które w kraju panuje, niewiele wspólnego. Jakie rozwiązanie? Tego nie wiem, nie jestem ekonomistą i nie znam się nadto na gospodarce. Ale nie przeszkadza mi to w obserwowaniu rzeczywistości i wyciąganiu wniosków.

[ Dodano: 2006-09-27, 08:46 ]
Nordyk110 pisze:Przeczytałem ten temat [brałem w nim udział na początku] i stwierdzam że w dyskusji Dennisa z Bastianem staję po stronie tego drugiego(...)
Bliższa ciału koszula...

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 27 wrz 2006, 8:56

Dennis pisze:. A fakt, że nie ma kto autostrad budować, bo operatorzy koparek i kierownicy budów wyjechali do Irlandii, ma z ogólnym bezrobociem, które w kraju panuje, niewiele wspólnego.
ale to wczesniej też było, teraz wyjazdy pogorszyły sytuację, ale nie były jej początkiem
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 27 wrz 2006, 8:59

Pogorszyły?! Dlaczego nazywasz to pogorszeniem? Dobrze, że przynajmniej w niektórych branżach - w tym mojej ;) - zaczęto szanować pracowników, bo ich po prostu zaczęło brakować.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 27 wrz 2006, 12:52

No właśnie. Sam widzisz. To nie dotyczy tylko emigracji. Naprawdę w coraz większej ilości branż ludzie zaczynają się cenić. Powodzi im się nieco lepiej, więc mogą już nie brać wszystkiego, co im w ręce wejdzie. Tylko wzrost dobrobytu może doprowadzić do likwidacji wyzysku. Inne, bardziej "urzędowe" metody po prostu są nieskuteczne.

A wracając do twojego przykładu: rozwiń, proszę, opis tej fikcyjnej sytuacji. Ta pani już pracuje w tej firmie w tych warunkach, czy też już pracuje, tylko szef dopiero teraz wyjechał z takimi wymaganiami, czy też może ta pani dopiero się chce tam zatrudnić?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

ODPOWIEDZ