Los ikarusów

Moderatorzy: JacekM, Dantte

Awatar użytkownika
vip6744
Posty: 642
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:10
Lokalizacja: Ursus - elita stolicy.

Post autor: vip6744 » 08 lis 2009, 13:06

Michalk001 pisze: A najlepiej po jednym z każdej serii.
Jasne, zachować jednego 280.37A, 280.37B, 280.37D i 280.38A, które prócz parametrów i numerków niczym się nie będą różnić ](*,)

Awatar użytkownika
kocur
Posty: 1320
Rejestracja: 09 mar 2006, 10:43
Lokalizacja: Ursynów Północny

Post autor: kocur » 08 lis 2009, 16:28

Michalk001 pisze:Powinno się zachować któryś 280.38 - w końcu było tylko 6 sztuk.
5 sztuk
"Ale ty jesteś mądry, Bonifacy!"

interflug
(gemba)
Posty: 511
Rejestracja: 31 paź 2007, 23:31

Post autor: interflug » 08 lis 2009, 16:42

vip6744 pisze:
Michalk001 pisze: A najlepiej po jednym z każdej serii.
Jasne, zachować jednego 280.37A, 280.37B, 280.37D i 280.38A, które prócz parametrów i numerków niczym się nie będą różnić ](*,)
napisał "najlepiej", bo czemu nie... aaale oczywiście jak wszyscy wiemy rzadko kiedy w życie wchodzą najlepsze opcje ;-)
Michalk00 pisze:Powinno się zachować któryś 280.38 - w końcu było tylko 6 sztuk.
a czym się to to(oprócz słabszego silnika) różni od innych bizonów? Zawsze możesz wziąć przykład z kolegów z Trójmiasta, czy Łodzi i samodzielnie zachować taki pojazd
blam blam blam

Awatar użytkownika
vip6744
Posty: 642
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:10
Lokalizacja: Ursus - elita stolicy.

Post autor: vip6744 » 08 lis 2009, 18:28

interflug pisze: napisał "najlepiej", bo czemu nie... aaale oczywiście jak wszyscy wiemy rzadko kiedy w życie wchodzą najlepsze opcje ;-)
A potem utrzymywać cztery wozy zamiast jednego :-k Faktycznie jest to najlepsza opcja.

Michalk001
Posty: 1222
Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Michalk001 » 09 lis 2009, 20:33

Szósty 280.38 jest w Katowicach. Ma numer 072.

Awatar użytkownika
vip6744
Posty: 642
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:10
Lokalizacja: Ursus - elita stolicy.

Post autor: vip6744 » 10 lis 2009, 15:30

Mówi się o pozostawieniu 5254 na historyczny, a jakiś lewar będzie :?: Jeśli tak to jaki, bo ja to bym najchętniej widział w roli zabytku któregoś sześciobiega - przykładowo 2306 czy 2418 może.

interflug
(gemba)
Posty: 511
Rejestracja: 31 paź 2007, 23:31

Post autor: interflug » 10 lis 2009, 17:07

vip6744 pisze:Mówi się o pozostawieniu 5254 na historyczny, a jakiś lewar będzie :?:
vip6744 stronę wcześniej pisze:A co do harmonijkowego zabytku to ma być nim 2597.
zdecyduj się :razz: to chyba oczywiste, że 2597 nie mógłby zostać zachowany z automatem

[ Dodano: |10 Lis 2009|, 2009 17:08 ]
vip6744 pisze:ja to bym najchętniej widział w roli zabytku któregoś sześciobiega - przykładowo 2306 czy 2418 może.
jaki kupisz i zachowasz, taki będzie
blam blam blam

Awatar użytkownika
vip6744
Posty: 642
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:10
Lokalizacja: Ursus - elita stolicy.

Post autor: vip6744 » 10 lis 2009, 18:53

Zobaczymy, jak to będzie. Jeśli znów popełni się taki błąd jak przy 2092 to dzięki usilnym staraniom zapalonych MKM-ów kolejny zabytek zostanie pocięty.

prosper5250
Posty: 842
Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
Lokalizacja: Białołęka-Ratusz

Post autor: prosper5250 » 10 lis 2009, 19:45

vip6744 pisze:Dlaczego :?: Bo Jelcz jest w pełni polskim autobusem i może to dlatego.
Vip - ja się z Tobą w wielu kwestiach zgadzam bezdyskusyjnie ale takich wpadek jak ta, nie możesz zaliczać! W stołecznych Jelczach właściwie cały most jest niemiecki! Silniki Manowskie, skrzynie od ZF a nadkola żywcem wzięte z O405!

Awatar użytkownika
Tyrystor
Posty: 1833
Rejestracja: 30 gru 2005, 16:07
Lokalizacja: Zielone Pola Białej Łąki
Kontakt:

Post autor: Tyrystor » 10 lis 2009, 21:09

Nie zapominajmy też o tym, że dalekim przodkiem M121M jest Berliet PR100, czyli autobus francuski :D
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11

Awatar użytkownika
vip6744
Posty: 642
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:10
Lokalizacja: Ursus - elita stolicy.

Post autor: vip6744 » 10 lis 2009, 21:17

Prosper5250 - ale te wszystkie części się nadają, lecz nie do takiego autobusu jak Jelcz M121M. Sama konstrukcja jest do d***, przykład - masowe wizyty w Jelczu na samym początku eksploatacji z powodu pękającego dachu. Ja się zgadzam jeśli chodzi o te części, ale jeśli takie to nie miały one prawa trafić do tak zaprojektowanego autobusu.

prosper5250
Posty: 842
Rejestracja: 11 lip 2007, 20:57
Lokalizacja: Białołęka-Ratusz

Post autor: prosper5250 » 10 lis 2009, 21:31

Zgadza się - cóż z tego że silnik MANa, skoro najsłabszy z możliwych i beznadziejnie wyciszony, cóż z tego że skrzynia ZF skoro szarpie tragicznie itd. Ale podsumowując: nie jest to w pełni (jak napisałeś) autobus polski choć z pewnością wielokrotnie więcej nim "polskości" niż w takim np. Urbino - dumie narodowej Polaków :grin:

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 11 lis 2009, 0:17

A tak z ciekawości ktoś z was orientuje się jaki jest koszt utrzymania takiego Ikarusa? Gdyby się zrzucić i kupić? Nie był by jakoś mocno eksplatowany, więc w grę wchodziły by doraźne przeglądy i czasem jakieś drobne naprawy. Czy MZA podjęła by się za kasę obsługi prywatnego autobusu?

Awatar użytkownika
Janek1236
(viper1983)
Posty: 1115
Rejestracja: 24 kwie 2006, 15:28
Lokalizacja: Śródmieście/Bielany

Post autor: Janek1236 » 11 lis 2009, 2:13

Przede wszystkim drogą sprawą jest ubezpieczenie takiego autobusu. Nie orientuję się dokładnie, ale składka roczna może wynosić nawet 4-krotność tego co trzeba zapłacić za zwykły samochód Po uporaniu się z OC, trzeba dodać jeszcze zrzutkę na paliwo i na wspomniane przeglądy. Nie jest to tania sprawa..

Awatar użytkownika
vip6744
Posty: 642
Rejestracja: 13 lis 2008, 16:10
Lokalizacja: Ursus - elita stolicy.

Post autor: vip6744 » 11 lis 2009, 11:02

Delfino, był kiedyś w Warszawie już jeden zabytkowy przegub o numerze 9009. Miał przeprowadzany gruntowny remont w 2000 roku, a już w 2002 roku odstawiono go, ponieważ w trybie pilnym wymagał kolejnego gruntownego remontu, a że nie było pieniędzy na jego remont to sprzedano go do TMMB Bydgoszcz, gdzie wóz dosłownie gnił, teraz jest w Paterku, bo ściągnięto go tam w tym roku i sytuacja z nim nie jest wcale lepsza. Wątpię czy jest sens go wogóle remontować. Liczę na to, że kapitalny remont solówki 289 nie będzie takiej jakości jak 9009.

No Prosperze, dla mnie Solaris Urbino 15 nigdy nie był, nie jest i nie będzie polskim autobusem, a tak prawdę mówiąc dla mnie to wogóle jest wyrób autobuso podobny. Chociaż dobrze, że nie zakupuje się MAZ-ów, bo to jest kompletna porażka, ale co tu wymagać po kraju, z którego ta marka pochodzi. Wiem od znajomego z Kielc, że trzeba patrzeć czy pulpit przypadkiem Ci na nogi nie leci.

ODPOWIEDZ