chester pisze:Opuszczamy z tego pasa, z którego opuszczamy (nie ma nakazu opuszczania z zewnętrznego), a owo ustąpienie wynika wprost z cięcia innego pasa ruchu (o ile to nie jakaś dziwna turbina, oczywiście).
Naprawdę nie wiem, skąd wynika "tego robić nie należy"?
Opuszczając rondo skręcasz w prawo na skrzyżowaniu ronda ze zjazdem*, a skręcać w prawo możesz tylko ze skrajnego prawego pasa.
Glonojad pisze:Cały problem w tym, że na ursynowskich rondach po prostu nie ma wystarczającej widoczności, żeby bezpiecznie wykonać manewr zmiany pasa z wewnętrznego na zewnętrzny.
Przepisy są tutaj ewidentnie spieprzone, dwupasowe ronda powinny mieć minimalną średnicę dobrych kilkudziesięciu metrów,
Oczywiście że powinny. Dlatego na rondach z kilkoma pasami profilaktycznie lepiej jechać zewnętrznym, bo jak ktoś przypieprzy to zawsze jego wina.
Wolfchen pisze:Jak są strzałki - jest to niemożliwe
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Preferuję rondo Starzyńskiego i zjazd w Jagiellońską w kierunku FSO, najlepiej po 14. Zjeżdżają ze wszystkich trzech pasów i są zdziwieni, że komuś to w ogóle przeszkadza i że ktoś chciałby jechać gdzieś indziej. A jakie zajebiste interpretacje przepisów tworzą
*Skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze.