Strona 3 z 7

: 13 wrz 2011, 16:52
autor: MisiekK
Szeregowy_Równoległy pisze:A jak walory smakowe? Gorzej, lepiej?
Słabiej wali z nóg :P

: 13 wrz 2011, 17:32
autor: ikarus
Teraz czas na moje wspomnienia:Woda Mazowszanka w litrowej zwrotnej szklanej butelce dobrze gazowana ,słodki napój pomarańczowy Ptyś firmy Tarczyn w dużej szklanej butelce, Obecnie tylko Jurajska w nielicznych sklepach sprzedaje napój w szklanej litrowej butelce który przypomina Tarczyn z wyglądu.

: 13 wrz 2011, 19:09
autor: BJ
Szeregowy_Równoległy pisze:A jak walory smakowe? Gorzej, lepiej?
Bez zmian.

: 13 wrz 2011, 19:09
autor: Szeregowy_Równoległy
BJ pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:A jak walory smakowe? Gorzej, lepiej?
Bez zmian.
To zmniejszenie woltażu jest jak najbardziej pozytywne, będziesz się mógł dłużej delektować :D

: 13 wrz 2011, 19:12
autor: MichalJ
Wódka powinna mieć 40%, bo przy takim stężeniu alkohol tworzy z wodą jakieś tam związki czy kompleksy, których nazwa wypadła mi z pamięci, i wtedy lepiej smakuje.

: 13 wrz 2011, 21:15
autor: radeom
BJ pisze:A ja wypowiem się na temat Lubelskiej Cytrynówki.
Ta zacna wódka, gdy pojawiła się na rynku miała 38%. Po jakimś czasie spadło do 36%, a od niedawna Cytrynówka ma 34%.
To bardzo niepokojąca tendencja ;)
Ciesz się, że nie piłeś Barmańskiej Cytrynówki. ;-) A co do lubelskiego wyrobu, to dla mnie i tak jest w ścisłej czołówce (niekwestionowanym zwycięzcą jest Krupnik). Aż przypominają mi się wakacje i picie ze szklanek bez popity, wyborne.

: 13 wrz 2011, 23:50
autor: BJ
radeom pisze:A co do lubelskiego wyrobu, to dla mnie i tak jest w ścisłej czołówce (niekwestionowanym zwycięzcą jest Krupnik).
E, Krupnik nie bardzo, choć wersji cytrynowej nie próbowałem.
radeom pisze:Aż przypominają mi się wakacje i picie ze szklanek bez popity, wyborne.
Ja takich zabaw nie urządzałem, idę raczej w ilość ;)
Choć i tak ostatnio wódka nie bardzo. Wolę Fresco, a raczej Fresca :P

: 14 wrz 2011, 0:23
autor: Bastian
Do rzeczy...

: 14 wrz 2011, 7:41
autor: pawcio
BJ pisze:
radeom pisze:A co do lubelskiego wyrobu, to dla mnie i tak jest w ścisłej czołówce (niekwestionowanym zwycięzcą jest Krupnik).
E, Krupnik nie bardzo, choć wersji cytrynowej nie próbowałem.
Zancznijcie się przyzwyczajać, że Krupnika nie będzie. Jego właściciel jest na skraju upadłości.

: 14 wrz 2011, 22:21
autor: Nordyk110
Żeby temat pociągnąć i wrócić do tematu to był kiedyś taki wynalazek jak BALTIC vodka
i smakował mniej więcej jak woda z basenu portowego w Gdyni .

Ale , że byłem wtedy smakoszem wina to najbardziej lubiłem Barenbludt , byczą krew , cabernet i inne takie gruzińskie i azerbejdżańskie oraz mołdawskie .
A później nastała złota era sofii .

: 14 wrz 2011, 22:25
autor: Sindbad
Była też Vistula- skosi, zmłóci i chłopa przewróci.

: 15 wrz 2011, 15:44
autor: BJ
Nordyk110 pisze:A później nastała złota era sofii .
Raczyłem się tym w te wakacje, ale od pewnego czasu uznałem, że warto wydać 2-4 PLN więcej i kupić Fresco ;)

: 15 wrz 2011, 20:05
autor: Plesim
Nordyk110 pisze:był kiedyś taki wynalazek jak BALTIC vodka
i smakował mniej więcej jak woda z basenu portowego w Gdyni .
Była też wódka BALTIC (tylko nie pamiętam Lux czy Export) i to był niesamowity luksus. Można porównać ją do lepszych gatunków dostępnych obecnie. Miała tylko jedną wadę. Nie była prawie dostępna na rynku krajowym.

: 15 wrz 2011, 20:32
autor: Bastian
Plesim pisze:Tak i to się nie dało nie tylko pić.
Zastanawiam się, co autor ma na myśli - 1x tak i 2x nie - a sens gdzie? :-k ;)

: 15 wrz 2011, 20:35
autor: Plesim
Bastian pisze:
Plesim pisze:Tak i to się nie dało nie tylko pić.
Zastanawiam się, co autor ma na myśli - 1x tak i 2x nie - a sens gdzie? :-k ;)
To są skutki pisania i rozmawiania w tym samym czasie o czymś zupełnie innym. ;-)