Powiem Ci tak, dla potwierdzenia mych słów możesz spytać Drivera.
Jego zalało w 8806, brygada wcześniej 8809 - też zalany cały przód i lewa strona przy sterowniku ATC. Jakiś następny U18 za nim - również zalany.
Co do 85xy za wiele się nie wypowiem bo jako pasażer jechałem raptem ze 3 razy. Natomiast po przyjeździe tego cudeńka, przyszedł czas na wyjazd na linie no i...
MacroSystem pozostawie bez komentarza ( wina nie obarczamy solarisa - chociaż moim zdaniem powinni sprawdzać czy wszystko hula ), roleta spadła na głowę, non stop problem z drzwiami i fotokomórkami, raz dobry kop, raz zamuła gorzej od neoplana. Czerwony STOP, kończymy jazdę, dziękuje, półkursy stratne i nikt nie jest winny... Nikogo się do odpowiedzialności nie pociąga.
Nawet tutaj na forum było kilka wpisów o zakończeniu jazdy w wykonaniu 85xy.
@Jamad, 8868 miewał lepsze humorki - za każdym razem przy minimalnym ruszeniu kierownicą czyli wjazd/wyjazd z zatoki, każdy skręt, każdy łuk.
Tak z ciekawości zapytam, masz własny wózek? (81xy)?
Nie twierdzę że MAN jest bezawaryjny, bezkonkurencyjny - psuć się psuje jak to pojazd samochody / silnikowy. Po przyjściu z fabryki były dzikie cyrki z nieszczelnością silników bo olej zapier... ostro. Ale jednak ktoś się tym zainteresował, zrobił i to jeździ! Z własnej autopsji wynika że jest mniej awaryjny, mniej problematycznym autobusem od solarisa. Codziennie w DP mam przyjemność wracać a czasem jechać 34xy do szkoły / ze szkoły 500 ---> Ani razu nie miałem przyjemności zostać wyproszonym z powodu awarii. Dodajmy że zazwyczaj działała klima w sezonie letnim i zawsze działa efektywnie ogrzewanie na przestrzeni pasażerskiej, nie wiem jak u kierowcy ale wydaje mi się że również. Jak kto lubi, jak kto woli ale ja pozostanę przy wygodnym alpinarium wraz z miłymi odgłosami potężnego silnika