Strona 3 z 395

: 19 lut 2012, 22:17
autor: Jamad
Desert pisze:Nie załało Cię w kabinie, nie odpadła Ci roleta? Pulpit Ci nie spadł na nogi? Drzwi nie odpadły?
Nie odcinało Ci mocy co 100m? Nie wywaliło 500 000 000 błędów na komputerze znacznie utrudniając spoglądanie na NŻ? Boże! Chyba jeździsz rzeczywiście innymi solarisami =P~ =D>
Nic z tych rzeczy lub ewentualnie obecnie bardzo sporadycznie. Może kiedyś Twoje, bo Stalowe 8876 odcinało mi jazdę przy wyjeździe z zatoki (no jeszcze 8549 na rondku też czasem tnie). A skrzydło drzwi to mi wypadło z nówki 1035. Błędów na komputerze od może roku prawie zero przynajmniej ja mam takie doświadczenia.
Mieszkam 15 minut spacerkiem od Stalowej ale nie - dziękuję. Wolę Woronicza. Widzę też często, co do Was ciągną na dyszlu (many też się psują).
Może tak mam albowiem ponieważ z reguły ujeżdżam 81xx. I niech tak pozostanie ;-).

Szacuneczek

: 19 lut 2012, 22:20
autor: Desert
Powiem Ci tak, dla potwierdzenia mych słów możesz spytać Drivera.
Jego zalało w 8806, brygada wcześniej 8809 - też zalany cały przód i lewa strona przy sterowniku ATC. Jakiś następny U18 za nim - również zalany.

Co do 85xy za wiele się nie wypowiem bo jako pasażer jechałem raptem ze 3 razy. Natomiast po przyjeździe tego cudeńka, przyszedł czas na wyjazd na linie no i...
MacroSystem pozostawie bez komentarza ( wina nie obarczamy solarisa - chociaż moim zdaniem powinni sprawdzać czy wszystko hula ), roleta spadła na głowę, non stop problem z drzwiami i fotokomórkami, raz dobry kop, raz zamuła gorzej od neoplana. Czerwony STOP, kończymy jazdę, dziękuje, półkursy stratne i nikt nie jest winny... Nikogo się do odpowiedzialności nie pociąga.
Nawet tutaj na forum było kilka wpisów o zakończeniu jazdy w wykonaniu 85xy.


@Jamad, 8868 miewał lepsze humorki - za każdym razem przy minimalnym ruszeniu kierownicą czyli wjazd/wyjazd z zatoki, każdy skręt, każdy łuk.
Tak z ciekawości zapytam, masz własny wózek? (81xy)?

Nie twierdzę że MAN jest bezawaryjny, bezkonkurencyjny - psuć się psuje jak to pojazd samochody / silnikowy. Po przyjściu z fabryki były dzikie cyrki z nieszczelnością silników bo olej zapier... ostro. Ale jednak ktoś się tym zainteresował, zrobił i to jeździ! Z własnej autopsji wynika że jest mniej awaryjny, mniej problematycznym autobusem od solarisa. Codziennie w DP mam przyjemność wracać a czasem jechać 34xy do szkoły / ze szkoły 500 ---> Ani razu nie miałem przyjemności zostać wyproszonym z powodu awarii. Dodajmy że zazwyczaj działała klima w sezonie letnim i zawsze działa efektywnie ogrzewanie na przestrzeni pasażerskiej, nie wiem jak u kierowcy ale wydaje mi się że również. Jak kto lubi, jak kto woli ale ja pozostanę przy wygodnym alpinarium wraz z miłymi odgłosami potężnego silnika :smile:

: 19 lut 2012, 22:24
autor: Szeregowy_Równoległy
Macrosystem... Gdyby ktoś w MZA zapytał kogoś z Mobilisu jak to cudo działa, to może by tego cholerstwa nie kupili? Odpadających rolet w Mobilisie nie odnotowano. Mam czasem wrażenie, że Solaris generalnie każdą partię wykonuje raz lepiej, raz gorzej. Nawet nasze SU12-2 się różnią, A001-A005, które pochodziły z innej partii, niż pozostałe A0XX mają trochę inne przypadłości. Nawet dźwięk silnika jest ciut inny, biegi zmieniają się przy innych wskazaniach obrotomierza. Jak Solaris będzie w stanie w końcu wykonać kilkadziesiąt identycznych wozów, to będzie super :)

: 19 lut 2012, 22:38
autor: Premo
Dla pasażera liczy się przede wszystkim wygoda podróżowania. A tej Solarisy z ostatnich przetargów nie ustępują innym markom. Wszystkie usterki które wymieniacie są zauważalne jedynie dla kierowców.

: 19 lut 2012, 22:44
autor: Szeregowy_Równoległy
No nie do końca, usterka drzwi, która kończy się radosnym Knapikiem ("Uwaga! Awaria! Prosimy o opuszczenie pojazdu) jest jednak dostrzegalna. Podobnie jak gotowanie się, ewentualnie problemy z ogrzewaniem/klimą.

: 19 lut 2012, 22:45
autor: Desert
Wiesz, równie dobrze mogę złośliwie zapytać co jest wygodnego dla pasażera w 81xy czy 11/14/15? Bo dla mnie nic. Deski zamiast siedzeń? Osobiście nie odpowiada mi silnik wieżowy, dlaczego? A no dlatego że ostatnie 3 miejsca są cholernie małe i irytuje mnie brak miejsca na nogi.
To samo tyczy się pierwszych siedzeń, za kabiną i pierwszymi drzwiami.
Pamiętasz jak przyszły 88xy na redutową? No ja w sumie pamiętam i od tamtego czasu je znienawidziłem za niesprawną klimatyzacje - w pierwsze lato, okna zamknięte a z góry wieje gorące powietrze. Uraz został :P
A też niczym fajnym jest być pasażerem autobusu który raczył sobie zdechnąć...


Zauważmy również że MZA zostało zmuszone do montażu we własnym zakresie kominów i innych elementów odpowiedzialnych za lepsze chłodzenie... No bo jaki geniusz robi chłodnice nad silnikiem...

Lato 2010, radosny dzień, prawie ~25-30 stopni na plusie a na radiu o godzinie ~12 słychać tylko zgłaszanie wyrzygania się wozów. Jakich? A no solarisów :grin: Z samej woronicza 50 sztuk U18 JEDNEGO DNIA :!:

: 19 lut 2012, 22:54
autor: Szeregowy_Równoległy
Desert, to gotowanie się SU to jakiś problem MZA, nasze się nie gotują aż tak, a przecież A1XX to praktycznie to samo, co 11XX, 14XX i 15XX, które problemy już sprawiają. Moim zdaniem to MZA popełniły jakieś błędy w obsłudze. A to, że problem dotyczy przede wszystkim wozów z jednego zakładu sugeruje, że problem tkwi w zakładzie, nie w wozach.

: 19 lut 2012, 23:02
autor: Desert
Jak jest z solówkami, nie wiem - to twoja specjalizacja ;P
Bardziej się orientuje co do przegubów.

Błędy w obsłudze na pewno są, sam na własne oczy widziałem na woronicza U15 z cieknącym silnikiem a mimo to dostał "SPRAWNY" na OC. Ale czy aż tak da się zapuścić wozy w tak krótkim czasie? Cholera, one były (są) młode, one nie mają po 15 lat jak Jelcze które to trochę usprawiedliwia :-" :-k

: 19 lut 2012, 23:06
autor: Jamad
Desert pisze:... Tak z ciekawości zapytam, masz własny wózek? (81xy)?
Nie mam. Po prawie 30 latach szoferowania na całym etacie zatrudniłem się tylko w dni wolne od pracy. I teraz każda służba jest dla mnie prawdziwą przyjemnością :D . Na całym etacie chyba bym już nie przeżył. Zbyt duży wysiłek. Teraz czas na młodzież. Schorowanym dziadkiem już jestem aczkolwiek szczęśliwym, ponieważ ciągnie do dużej fajery ;-).

Szacuneczek

: 19 lut 2012, 23:41
autor: Flash8222
Desert pisze:
Flash8222 pisze: No i wciąż czekam na te wady fabryczne ;]
Układ sterowania silnikiem, układ oczyszczania spalin, układ klimatyzacji, pedał hamulca ustawiony niezgodnie z instrukcją (jego zakres łapania retardera i hamulca właściwego), odpadające różne elementy od rolet przez siedzenia po ekran LCD. Nierówne osiągi TYCH samych wozów. To wszystko od wyjazdu z fabryki po dziś dzień. Nic nadzwyczajnego nieprawdaż? A ja się pytam dlaczego jeszcze nikt nie pociągnął ich do odpowiedzialności za stratne półkursy.

Sam wiesz jak jest, to samo było z A7xy gdy nagle odechciewało im się jeździć albo 8840 Gregorego który przez 3 miesiące nie był w stanie wyciągnąć niebotycznej prędkości 40km/h.
8883 miał tą samą przypadłość 8-(
Dodajmy powodzie w kabinie podczas deszczu :grin:
Dobra, ja znam te wady i Ty je znasz, ale czekałem na merytoryczny komentarz pana Michała ;)

: 20 lut 2012, 1:09
autor: bepe
Desert pisze: Ani razu nie miałem przyjemności zostać wyproszonym z powodu awarii.
Ja z solarisa też nie. Jeżdżę warszawskimi autobusami czwarty rok praktycznie codziennie, czasami po kilka razy dziennie - na jakąkolwiek awarię trafiłem jeden raz, kiedy to któryś gniot z Woronicza uznał, że jest mu zbyt duszno i odmówił zamknięcia drzwi.
Desert pisze:od tamtego czasu je znienawidziłem za niesprawną klimatyzacje - w pierwsze lato, okna zamknięte a z góry wieje gorące powietrze.
Klimatyzacja ma tę ciekawą przypadłość, że działa lepiej, jak się ją włączy. A z tym, jak wiadomo, z sezonu na sezon jest coraz gorzej.

W 34xx też parokrotnie trafiłem na wyłączoną klimatyzację mimo niemal trzydziestu stopni na dworze.

: 20 lut 2012, 8:07
autor: Desert
Uwierz mi że była włączona :smile:

@34xy
W takim razie trzeba było reagować :-k

: 20 lut 2012, 8:17
autor: grzegorz
Chciałbym zwrócić uwagę na efekt skali: ponad połowa warszawskich autobusów to SU ileś. Dlatego też łatwiej usłyszeć o nich jakieś ,,ciekawe historyjki'' niż o innych wozach.
Na sprzęt z własnej zajezdni na pewno patrzy się nieco inaczej niż na ,,obcy''. Tu ma sie własne obserwacje, doświadczenia, tam - opowieści (przy piwie ;-)), anegdoty.

: 20 lut 2012, 11:54
autor: Janek1236
Desert pisze:Codziennie w DP mam przyjemność wracać a czasem jechać 34xy do szkoły / ze szkoły 500 ---> Ani razu nie miałem przyjemności zostać wyproszonym z powodu awarii.
To masz szczęście. Mnie już wypraszali. (choćby awaria drzwi w 3443 w zeszlym roku), co nie znaczy że inne marki nie mają awarii (żeby nie było że jestem stronniczy..)

: 20 lut 2012, 13:36
autor: 29 Ikarusów