20*2*0,38 (zakładam 38 gr/km, mniej więcej średnia za samo paliwo bez korków) = 15,2. Taki jest jednorazowy koszt wycieczki. Przemnożyć to przez 20 wycieczek w miesiącu: 15,2*20=304 złote. Przemnożyć przez 3 miesiące: 304*3=912 złotych (za same podróże dom-szkoła, dodać do tego inne podróże - wychodzi grubo ponad tysiąc). A mnie bilet 90-dniowy studencki kosztuje 110 złotych. Wolę jechać te 50% dłużej i 800 złotych zostawić w kieszeni na jakiś fajniejszy wydatek. Zwłaszcza że podróż przez całe miasto w godzinach szczytu komunikacją jest za sprawą komunikacji szynowej i buspasów nierzadko szybsza, niż samochodem.Tymczasem ja na uczelnię od siebie jechałbym ok. 1h10' do nawet 1.5h, więc jednak wolę 45 min. samochodem.
Dlaczego ludzie wybierajÄ samochĂłd zamiast komunikacji?
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
- Paweł_K
- Taki ligowy Bełchatów
- Posty: 5307
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
- Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
- Kontakt:
Ja jeżdżę samochodem z czystej wygody. Do pokonania mam trasę Bródno - Służewiec biurowy. W porannym szczycie (jadę na 8) podróż trwa ok 50-55 minut (zależy czy korek jest już na Starzyńskiego czy dopiero na estakadach nad rondem). Komunikacją 55-65 minut, czyli w miarę porównywalnie. Powrót wychodzi znacznie lepiej samochodem - wychodzę z pracy o różnych porach, z reguły przed 16, czasami już po 15. I tu czas podróży zależy od sytuacji w okolicy ronda Radosław i na Słomińskiego w stronę mostu. Podróż trwa między 35 a 55 minut.
Odpada u mnie wątek ekonomiczny, bo nie rozliczam się z paliwa - gdyby sytuacja była inna, pewnie jeździłbym komunikacją.
I chętnie zabierałbym kogoś ze sobą, ale z racji nieregularności bywania w biurze (sporo wyjazdów i powroty o różnych porach) raczej odpadam...
Odpada u mnie wątek ekonomiczny, bo nie rozliczam się z paliwa - gdyby sytuacja była inna, pewnie jeździłbym komunikacją.
I chętnie zabierałbym kogoś ze sobą, ale z racji nieregularności bywania w biurze (sporo wyjazdów i powroty o różnych porach) raczej odpadam...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
... W tym czasie BJ oszczędza ok. 30 min *2*20*3 = 60h, co daje 13,3 zł/h. Tzn. twierdzi, że oszczędza te 30 min.R-9 Chełmska pisze:Wolę jechać te 50% dłużej i 800 złotych zostawić w kieszeni na jakiś fajniejszy wydatek.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
A to akurat nieistotne dlaczego wątek ekonomiczny jest nieistotny. "Bo mnie stać" też może być odpowiedzią.KwZ pisze:Bo? Pracodawca refunduje?
A jakie to ma znaczenie?KwZ pisze:Bo? Pracodawca refunduje?
Nie wygląda to tak, że mogę sobie spalać bak na 2 dni, ale nie muszę też liczyć czy wydam 100 PLN więcej czy mniej na benzynę.
Niemniej jednak jeśli opłaca się to czasowo, to jeżdżę komunikacją. Czasem nawet jeśli się nie opłaca - parkowanie w Centrum to taka "przyjemność", że staram się tam być tylko przejazdem lub w ogóle.
Z racji miejsca zamieszkania wszystko jest kwestią podejścia do konkretnej sprawy. Czasem samochód (częściej), czasem komunikacja.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Zdecydowanej większości pasażerów pracodawca/szkoła nie zwraca za paliwo, więc raczej na nich trzeba się skupić, bo ci, co mają benzynę za darmo nie dadzą się przekonać do komunikacji nawet panienkami z drinkami w każdym autobusie.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
No patrz, a ja nie muszę się specjalnie przejmować benzyną, a i tak z komunikacji korzystam dość często.R-9 Chełmska pisze:Zdecydowanej większości pasażerów pracodawca/szkoła nie zwraca za paliwo, więc raczej na nich trzeba się skupić, bo ci, co mają benzynę za darmo nie dadzą się przekonać do komunikacji nawet panienkami z drinkami w każdym autobusie.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Można. Mam samochód, stać mnie na paliwo, ale częściej wybieram zbiorkom niż samochód. I to pomimo zdecydowanie pisanego przeciwko mnie rozkładu szóstki.R-9 Chełmska pisze:Zdecydowanej większości pasażerów pracodawca/szkoła nie zwraca za paliwo, więc raczej na nich trzeba się skupić, bo ci, co mają benzynę za darmo nie dadzą się przekonać do komunikacji nawet panienkami z drinkami w każdym autobusie.
Dzięki. (Gdyby ktoś chciał dane ze Szwecji, str. 38 - po lewej auta zarejestrowane na osoby fizyczne, po prawej też na prawne).KwZ pisze:Warszawskie Badanie Ruchu, s. 13, tab. 4.
Co nie zmienia faktu że pisałem o samym ruchu, nie o stopniu wykorzystania zbiorkomu.MeWa pisze:Co nie zmienia faktu, że w Warszawie stopień wykorzystania komunikacji w Warszawie jest duży w porównaniu do innych miast zachodnich. I nie mamy czego się wstydzić.
Są. Pod uwagę wziąłbym jednak jeszcze dwa czynniki: poziom komunikacji oraz mniejsza ilość ścieków komunikacyjnych pokroju Alej Jerozolimskich.MeWa pisze:Zresztą pomyślmy czemu może być mniejszy ruch...
Hmm... Czy w Sztokholmie na przykład nie ma przypadkiem opłat za wjazd samochodem do centrum?
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Sam się odgrażasz, że w większość miejsc jeździsz samochodemBJ pisze: No patrz, a ja nie muszę się specjalnie przejmować benzyną, a i tak z komunikacji korzystam dość często.
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Też byłoby mnie stać na benzynę, ale jakoś wolę te pieniądze wydać np. na wyjazd w góry, niż zasilić i tak pełną kasę szejków z Płocka. Kwestia indywidualnych wyborów.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
- Paweł_K
- Taki ligowy Bełchatów
- Posty: 5307
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
- Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
- Kontakt:
Tak. Na codzień tankuję używając firmowej karty paliwowej, przypisanej do mojego auta. Sam płacę tylko podczas dalszych wyjazdów czysto prywatnych (typu urlop)Bo? Pracodawca refunduje?
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
Ma znaczenie. I 300 zł/mc, nie 100.BJ pisze:A jakie to ma znaczenie?
Nie wygląda to tak, że mogę sobie spalać bak na 2 dni, ale nie muszę też liczyć czy wydam 100 PLN więcej czy mniej na benzynę.
Nie tyle wątek ekonomiczny nie istnieje, ile bardziej cenisz sobie taki czas niż takie pieniądze. Ok.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!