WAWKOM

Sebastian pisze: ↑

01 sty 2019, 0:58

Problemu by nie było gdyby władze Warszawy miały inne ambicje jak pokazywać pazur władzom centralnym i robiąc cyrk ze zmianami.

Cyrk ze zmianami, to zrobiły władze centralne, rękami swojego przedstawiciela, który wydał zarządzenia zastępcze z naruszeniem przepisów, dzięki czemu na szczęście zostały wyeliminowane z obrotu prawnego. Szkoda tylko tych kilkudziesięciu tysięcy wywalonych w błoto na nowe tablice i powrót do starych.

pietia pisze: ↑

02 sty 2019, 19:28

No tak, ale gdyby wcześniej dano Kaczyńskiemu Przyokopową lub jakąś inną uliczkę, to wojewoda raczej nie mógłby nadać tej samej nazwy (...)

Mógłby, przepisy nie zabraniają nadawania dwóm ulicom takiej samej nazwy w obrębie jednej miejscowości.

pietia pisze: ↑

02 sty 2019, 19:28

Albo gdyby miały równocześnie funkcjonować ulica Lecha Kaczyńskiego i Aleja Lecha Kaczyńskiego, tak jak istnieją aleja i ulica Wilanowskie

Istnieją dwie ulice Wilanowskie i jedna aleja Wilanowska

Gdzie jest druga ulica Wilanowska? Jedna jest na Czerniakowie.

Nie jest tak, że przepisy miejskie zabraniają nadawania nazwy ulicy, która już istnieje? Tylko pewnie taki przepis by i tak nie obowiązywał wojewody - a może?

Pewnie w jakiejś Miłośnie, a dokładniej w Wesołej.

Dzięki. Niezła ciekawostka.
Nadal, ta nazwa nie została nadana już istniejącej w Warszawie, tylko dubel powstał w momencie przyłączenia Wesołej.

Wolfchen pisze: ↑

04 sty 2019, 17:24

]Cyrk ze zmianami, to zrobiły władze centralne, rękami swojego przedstawiciela, który wydał zarządzenia zastępcze z naruszeniem przepisów, dzięki czemu na szczęście zostały wyeliminowane z obrotu prawnego. Szkoda tylko tych kilkudziesięciu tysięcy wywalonych w błoto na nowe tablice i powrót do starych.

To, że wojewoda (przyjmijmy że) wydał zarządzenie niezgodne z procedurami nie oznacza, że temat nie wróci bo ustawa dezubekizacyjna ciągle obowiązuje, a niektóre przywrócone nazwy z komunizmem się kojarzą. Zwłaszcza, że NSA w wyroku nie uznał że nazwy ulic nie naruszają ustawy, lecz że wojewoda i IPN nie wykazali tego.

pietia pisze: ↑

02 sty 2019, 19:28

Albo gdyby miały równocześnie funkcjonować ulica Lecha Kaczyńskiego i Aleja Lecha Kaczyńskiego, tak jak istnieją aleja i ulica Wilanowskie

Trzeba obstawić wszystkie konie. Na pewno na Lewandowie znajdzie się jakaś 300 metrowa uliczka, która przyjęłaby miano ulicy L. Kaczyńskiego. Aleję LK można zrobić na końcówce Belgradzkiej. Bulwar LK dać gdzieś na łuku siekierkowskim, Prospekt LK na Ursusie, na pewno musi też powstać skwer, plac oraz rondo LK, najlepiej w reprezentacyjnych miejscach jak Utrata czy daleki Wawer. Tylko z mostem LK może być ciężko, może któryś z obiektów inżynieryjnych nad Kanałem Żerańskim ochrzcić tą nazwą?

Sebastian pisze: ↑

05 sty 2019, 2:09

To, że wojewoda (przyjmijmy że) wydał zarządzenie niezgodne z procedurami nie oznacza, że temat nie wróci bo ustawa dezubekizacyjna ciągle obowiązuje, a niektóre przywrócone nazwy z komunizmem się kojarzą. Zwłaszcza, że NSA w wyroku nie uznał że nazwy ulic nie naruszają ustawy, lecz że wojewoda i IPN nie wykazali tego.

Uprawnienia wojewodów są jednorazowe - był określony czas na zmianę nazwy przez organy samorządowe, a wojewoda mógł wydać zarządzenie zastępcze wyłączenie przez określone okienko czasowe i to pod warunkiem, że samorząd nic nie zmienił. Więc musieliby ponownie uchwalić ustawę zmieniającą ustawę, która daje kolejny raz samorządom czas na zmianę nazw i znowu by musiał się wojewoda wepchać. A sąd by to zapewne podważył, bo nazwy nie są jednoznaczne w większości (a IPN to nie jest instytucja, która jest w stanie działać merytorycznie - bo od dłuższego czasu to organ jedynej słusznej ideologii wyklętej).

PS. Mi osobiście nazwa "al. Armii Ludowej" bardzo nie pasuje, ale co ja mogę? Rada Warszawy ustala nazwy ulic, nie ja. Ja tylko mogę oddać głos na jakiegoś kandydata do rady, który chce zmiany i tyle. Ale na pewno nie jest to powód, żeby administracja rządowa naruszała prawa samorządu do samostanowienia w sprawach lokalnych.

Mnie też nie pasuje nazwa al. Armii Ludowej, dlatego piszę Trasa Łazienkowska.

A co właściwie stoi na przeszkodzie, aby al.Armii Ludowej oficjalnie nazwać Trasą Łazienkowską?

Teoretycznie nic, ale dlaczego fragment Trasy Łazienkowskiej na prawym brzegu miałby mieć inną nazwę, a na lewym nie? Aleja Sejmowa to ładna, prosta nazwa z przedwojennym nawiązaniem.

Aleja Sejmowa im. Lecha Kaczyńskiego

Aleja Freddiego Mercury’ego, ulice Eugeniusza Ajewskiego, Kowalika, Bohdana Lacherta, Brzegówki, Marengo, Myszołowa, Od Lasu, Pliszki, Ptaków Leśnych, Sosnówki, Sóweczki, Wielopole, W Brzózkach oraz pasaż Simonsa - to tylko niektóre z 22 nowych nazw, nadanych przez stołecznych radnych: https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... o-tez.html.

Z wątku o nazwenictwie stacji metra

michael112 pisze: ↑

15 sty 2021, 15:12

W ogóle to nazwa "Wilanowska" jest niefortunna z zupełnie innego powodu, ale to już sprawa dla komisji nazewniczej Rady Warszawy. Tak naprawdę, ulica Wilanowska jest na Solcu, tymczasem na Mokotowie znajduje się aleja Wilanowska.

Ulica Wilanowska jest także w Wesołej.

michael112 pisze: ↑

15 sty 2021, 15:12

Ponieważ ta druga jest zdecydowanie bardziej znana wśród mieszkańców, moim zdaniem rzeczą oczywistą powinna być zmiana nazwy ulicy na Solcu.

Dlaczego? Nigdzie nie jest napisane, że w jednym mieście nie mogą się znajdować 2 czy (jak w tym wypadku, jeżeli pominiemy podział na "aleję" i "ulicę") 3 drogi o tej samej nazwie. W adresach używa się przecież jeszcze kodów pocztowych, a te są inne dla każdej z nich (a Wesoła, jako spadek po dawnej samodzielności, ma kody zaczynające się "podmiejsko" od 05-...). Nie twórzmy takich potworków, jakie zrobiono w Zielonej Górze przy eksplozji granic w wyniku fuzji gmin.

Ale powinno się unikać kilku takich samych nazw. Bywa że ktoś nie dogada się z operatorem 112 i służby pojadą w inną część miasta.

W Berlinie Parkstrassów jest z 8 i jakoś to chodzi.