WAWKOM

180 wzmocnienie nie zaszkodzi. Ale tu dawcy tym bardziej nie widać.

Jaki jest sens istnienia linii 117 o 5:02 z centralnego? Przez dwa dni na tym półkursie przewiozłem jedną świadomą pasażerkę (dwukrotnie) i dwie pomyłki (zdziwienie, że nie jadę do Saskiej dzisiaj, a wczoraj pan, który wsiadł w centrum a przy Waszyngtonie zapytał kiedy dworzec). Nikt (oprócz pani ładnej, która z sobie tylko znanych powodów śmiga do Meksykańskiej) nie chce tym jechać, nikogo to nie interesuje, więc po jasną cholerę to w ogóle jeździ? Na rano jeździłem dość długo, w różnych dziwnych porach i kierunkach, ale takich pustek nie woziłem nigdzie. W 101 w wersji Politechnika - Pl. Hallera więcej ludzi woziłem o 4:46 z Politechniki. 204 na Derby o 5 rano w DS miało większe wzięcie. W ogóle 117 frekwencją nie powala w żadnym kierunku i żadnej porze, więc po co to istnieje? Kilka osób stojących to szczyt frekwencji w solówce w szczycie A w stronę centralnego po minięciu Pl. Przymierza.

Szeregowy_Równoległy pisze:Jaki jest sens istnienia linii 117 o 5:02 z centralnego? Przez dwa dni na tym półkursie przewiozłem jedną świadomą pasażerkę (dwukrotnie) i dwie pomyłki (zdziwienie, że nie jadę do Saskiej dzisiaj, a wczoraj pan, który wsiadł w centrum a przy Waszyngtonie zapytał kiedy dworzec). Nikt (oprócz pani ładnej, która z sobie tylko znanych powodów śmiga do Meksykańskiej) nie chce tym jechać, nikogo to nie interesuje, więc po jasną cholerę to w ogóle jeździ? Na rano jeździłem dość długo, w różnych dziwnych porach i kierunkach, ale takich pustek nie woziłem nigdzie. W 101 w wersji Politechnika - Pl. Hallera więcej ludzi woziłem o 4:46 z Politechniki. 204 na Derby o 5 rano w DS miało większe wzięcie. W ogóle 117 frekwencją nie powala w żadnym kierunku i żadnej porze, więc po co to istnieje? Kilka osób stojących to szczyt frekwencji w solówce w szczycie A w stronę centralnego po minięciu Pl. Przymierza.

Ja bym w ogóle 117 połączył z 507 w 117 jadące na trasie 507, ale niedasię bo magia czerwonego numerka. Jedyny poważny problem tego rozwiązania to ZP Ateńska. Może jakieś 307 jeżdżące po trasie obecnego 117 od poniedziałku do piątku w okrojonych godzinach? Bo rozumiem, że przekierowanie 111 na Brukselską, Paryską i Francuską pewnie nie wchodzi w grę bo odcięłoby się jeden przystanek na Gocławiu od TŁ.

111 na Francuskiej nie wchodzi w grę nie tylko z powodu Saskiej, ale przede wszystkim z powodu Międzynarodowej.
No i w ogóle czepiania się 117 trochę nie rozumiem. Ma to swoją niszę, może niezbyt okazałą, ale całkiem znośną. Na Francuskiej samo 146 przecież i tak nie zostanie.

Jechałem kiedyś o 19 ledwo zabieralnym 117, więc ktoś tym jeździ.

Co korzystam ze 117 czy to z Meksykańskiej czy do Pl.Przymierza, to z rzadka można usiąść. Pewnie o 5:00 rzeczywiście jest dramat, ale tak to nie jest tak źle.

No to mamy 30 pasażerów. W autobusie mieszczącym 100.

pawcio pisze: No i w ogóle czepiania się 117 trochę nie rozumiem. Ma to swoją niszę, może niezbyt okazałą, ale całkiem znośną. Na Francuskiej samo 146 przecież i tak nie zostanie.

Skoro tabor na 117 wraz z degradacją linii się sukcesywnie zmniejsza, bo kiedyś kursowały na tym wyłącznie przeguby, to trzeba zrobić 117 na Solinę/Libero/Alpino.

I niech przyjedzie w dziurze przed 507.

Klawisz pisze:

pawcio pisze: No i w ogóle czepiania się 117 trochę nie rozumiem. Ma to swoją niszę, może niezbyt okazałą, ale całkiem znośną. Na Francuskiej samo 146 przecież i tak nie zostanie.

Skoro tabor na 117 wraz z degradacją linii się sukcesywnie zmniejsza, bo kiedyś kursowały na tym wyłącznie przeguby, to trzeba zrobić 117 na Solinę/Libero/Alpino.

Miałes kilka postów temu napisane że są pory gdzie ludzie sie ledwo mieszczą do obecnego taboru (bo na Francuska też trzeba jakoś dojechać).
O czym w ogole ta dyskusja. Szeregowy pisał o JEDNYM kursie o 5 rano i nagle słychać kasacja, kasacja, zlikwidowac lub zmienic muchowoza.

Jeśli ruszałbym cokolwiek na Gocławiu, to bardziej przekształcał 507 w 151. A nie likwidował 117. Tyle, że na 507 nie jest potrzebna obsługa przystanków PKP Powiśle i Most Poniatowskiego, co jest chyba jedynym argumentem za utrzymaniem czerwonego numerka.

Z tym PKP Powiśle bym uważał. Oczywiście 111 ma tak znacząco lepsze wzięcie, ale regularna i częsta linia łącząca PKP Powiśle ze Smykiem mogłaby znaleźć spore grono amatorów.

Saska Kępa ma trzy zasadnicze ulice - Francuską, Saską i Międzynarodową i nie da się ich opędzić jedną linią do centrum, więc nawet nie próbujcie.

Ale kto to tu mówi o jednej linii? Ja myślałem też 111, chyba, że pisząc centrum masz na myśli konkretnie ZP Centrum, a nie całą okolice jak np. Nowy Świat

Jeśli 117 ma jakieś dobre zapełnienie to się nie upieram. Ale ja zrobiłbym taki eksperyment, że sprawdziłbym jak zapełniony jest 117 podjeżdżający na przystanek 1-2 minuty po 507. Wtedy będzie można jasno stwierdzić czy 117 rzeczywiście ma dużo swoich pasażerów czy zgarnia tylko tych, którzy równie dobrze wsiedliby w 507.

Szeregowy_Równoległy pisze:Na rano jeździłem dość długo, w różnych dziwnych porach i kierunkach, ale takich pustek nie woziłem nigdzie.

Chociaż jakąś kobiecinę wozisz. Do Rzakty jedziesz sam. Samiusieńki. Równie dobrze można by było jechać jako PT, ale... Ups, to nie ten temat. Sorry.