No, skoro tak, to cała moja koncepcja pada. Sprawa jest bardziej skomplikowana niż wyliczanie jakichś tam węzłów, skoro CENTRUM i DWC to dwa osobne węzły.emyl pisze:Ale zatrzymanie pojazdu i wymiana pasażerska następują dwa razy. Nie wyobrażam sobie, żeby postawić zamiast dwóch zespołów w Jerozolimskich jeden, przed skrzyżowaniem z Emilii Plater w kierunku zachodnim i za w kierunku wschodnim. Zresztą mniejsza o to, bo tu chodzi o kierunki: z DWC południkowo są to krótsze relacje, czyli na Mokotów, na Śródmieście Płn. Z Centrum dalsze - Żoliborz, Bielany, Ursynów. Równoleżnikowo sprawa wygląda jeszcze inaczej, ale mówimy o linii poruszającej się właśnie równoleżnikowo, więc pominę to...mak_gajwer pisze:CENTRUM = DWC, to nie bzdura, tylko fakt. Uwzględniamy emerytów i rencistów?
[ Dodano: Wto 24 Wrz, 2013 00:13 ]Wystarczy uwzględnić czas potrzebny na zrealizowanie przesiadki, a ściślej mówiąc czas potrzebny na pokonanie pieszego dystansu nie biegnąc i z włączeniem oczekiwania na światłach / sunięciem w tłumie.mak_gajwer pisze:Uwzględniamy emerytów i rencistów?
Bez danych nie ma co liczyć
Pralka, zawsze opóźniony, żeby dostać się do 306 jechałem do tramwajów i tramwajem do Rakowca i 154 nie doganiał mnie. I to na pewno nie tylko tej jeden kurs ma takie opóźnienia. Popieram Reserveda w 100%, po otwarciu łącznika tramwajów na Bemowie 154 podzielić na 154 Pralka - DWZ, a część Wolsko-Bemowską połączyć z 184, które zostanie zastąpione przez tramwaje i straci rację bytu w obecnej formie.
Ale najpierw porozmawiajmy o pryncypiach.
dzielimy) do rzeczywistości, która jest jednak bardziej skomplikowana. Zarówno na poziomie definicji (węzeł? 7?), jak i stosowalności w praktyce (DwC/Centrum).
