Linie nocne po reformie

[PiotrekP]

Ale teraz na stałe!

[Łukasz]

Na razie da się zamówić ubera za kilkanaście zł vs bilet za 4.40.

Gdyby rząd rozprawił się z patologicznymi warunkami pracy, zatrudnienia i rekrutacji "kierowców" Ubera, którzy w obecnej chwili często są jakimiś Gruzinami z papierami kupionymi na bazarze, bez jakiejkolwiek znajomości języka polskiego czy miasta, pracującymi na śmieciowych umowach pod partnerami w patologicznym systemie podwykonawstwa gdzie Uber jako korporacja odpowiedzialna za przewóz uchyla się od jakiejkolwiek odpowiedzialności, to te przewozy byłyby 2x droższe. Obecnie nagle okazuje się że kierowcy z Zakaukazia powodują masę wypadków, gwałtów, no ale chociaż jacyś ryzykanci mogą dojechać do domu za kilkanaście złotych.

Trochę tak, a trochę nie. Uber wciąż nie jest dochodowy, a wpakowali w niego już miliardy dolarów - i dalej ma co kwartał kolejne miliardy straty. A taryfiarze generalnie to też była osobna rasa, mało lubiana raczej.

Edit: przypadkowo coś zarobili

https://businessinsider.com.pl/biznes/n ... ki/6hsllnt

[KwZ]

Uber powinien dostać karę za dumping. Teraz chyba będzie trudniej ją wlepić.

[TGM]

Czy N72 nie powinno jeździć Łasaka, przez środek osiedla, zamiast krańcem?

[Wolfchen]

Czy możesz wytłumaczyć, po co ma być nocnik jeżdżący od dworca do dworca, bo nie rozumiem.

Jak rozumiem, nie chodzi o połączenie dworców ze sobą, tylko o linię, która umożliwi dostanie się z każdego dworca do szeregu miejsc w tym węzłów przesiadkowych - i załatwienie tego jedną linią, a nie czterema.

Jeśli mam być szczery, to nie wyobrażam sobie remontu średnicy dalekobieżnej bez autobusu nocnego spinającego wszystkie dworce (DWZ, DWC, DWW i DWG) w nocy.

Z paru obserwacji wczesnonocnych w okolicach Gdańskiego i Zachodniego, to jakkolwiek na Gdańskim metro i Ubery to jakieś 50/50, tak na Zachodnim to albo Ubery albo znajomi. Na przystanki mało kto idzie (choć to może z powodu panującego tam ogólnego burdelu).

[Gdynianin]

Ale miałoby to robić kółka między dworcami?

Na początek przydałyby się wydłużenia godzin kursowania wybranych linii przy dworcach (to już się zaczyna dziać).
A przy Zachodnim: "zahaczenie" o przystanki przy dworcu N01 czy N43.


Co do reszty - wszystko zależy od rozkładu jaki pokaże PLKa. I pytanie czy uda się utrzymać dobrą częstotliwość wieczornych pociągów aglomeracyjnych z Gdańskiego (Wschodnia/Legionowo-Gdański-Zachodnia-Piaseczno + M1/M2 robiłoby robotę przy wieczornej fali przyjazdów).

Sabat na centralnym chyba nie zniknie (?) ale w sumie możnaby i zastanowić się nad wydłużeniem N32 na Gdański jako główny dworzec na czas remontu średnicy.

[person]

Sabat na centralnym chyba nie zniknie (?) ale w sumie możnaby i zastanowić się nad wydłużeniem N32 na Gdański jako główny dworzec na czas remontu średnicy.

Gdzie zakrańcować to N32 lub gdzie zrobić kryterium uliczne?

[Autobus Czerwon]

No byłaby jedna opcja, ale podobno od 18 lat kompletnie niepotrzebna.

[Wolfchen]

Ale miałoby to robić kółka między dworcami?

Lokalizacja dworców nie rozpieszcza, może coś jadące z południa wydłużyć do DWG (i to raczej ze dwie linie), z zachodu do DWW i ze wschodu do DWZ, oczywiście ze zbiegiem na DWC i postojem umożliwiającym przesiadki (coś jak dawne 6xx).

Kwestia ilości pociągów kończących na poszczególnych dworcach w godzinach okołowieczornych.

Na początek przydałyby się wydłużenia godzin kursowania wybranych linii przy dworcach (to już się zaczyna dziać).

To akurat działanie dobre i powinno być już dawno wprowadzone

A przy Zachodnim: "zahaczenie" o przystanki przy dworcu N01 czy N43.

N43 może niekoniecznie, ale N01 obowiązkowo (i żeby nie motać, puścić przez Szczęśliwicką lub Białobrzeską.[/quote]

[pawcio]

Sabat na centralnym chyba nie zniknie (?) ale w sumie możnaby i zastanowić się nad wydłużeniem N32 na Gdański jako główny dworzec na czas remontu średnicy.

Gdzie zakrańcować to N32 lub gdzie zrobić kryterium uliczne?

Al. Jerozlimskie - al. Jana Pawła II - Słomińskiego - Dawidowskiego - Andersa - pl. Bankowy - Marszałkowska - al. Jerozolimskie.

[kveld]

Najpierw to należy ustalić, czy będzie nocna całkowita przerwa technologiczna na czynnej części średnicy, bo jeśli okaże się, że nie, to te pięć pociągów na krzyż, co jeździ między północą i piątą rano spokojnie pojedzie przez Centralną/Śródmieście i nie będzie tematu N32 na Gdański, a dla tych do północy/od 5 rano spokojnie wystarczy odpowiedni rozkład linii dziennych (w tym M1).

[Glonojad]

Nocny okólny Gdański - Wileński - Wschodni - Centralny - Główny - Zachodni - Gdański to się całkiem niegłupim pomysłem wydaje.

[Autobus Czerwon]

No nie wiem. Dla większości pasażerów, których pociąg jest przez remont przekierowany na Gdański, punktem docelowy nie jest wcale Centralny, a zwiedzanie 2 innych dworców po drodze już tym bardziej nie brzmi jak marzenie. Ostatnim pociągiem który przyjeżdża na Gdański jest Asnyk o 0:25 z Wrocławia, zakładajac że może się opóźnić do pół godziny, wystarczy właściwie:
- przedłużyć kursowanie metra do 1 (obecnie ostatni kurs na Kabaty z Gdańskiego jest 0:23, a na Młociny 0:39),
- dostosować kursowanie dowozówek do rozkładu metra,
- wydłużyć kursowanie linii kursujących przy dworcach,
- przesunąć pierwszy sabat z 23:15 na 0:15.

[Łukasz]

Dlaczego chcesz przesuwać sabat na 0:15? 23:15 to idealna godzina, żeby wrócić z miasta przed północą do domu. Same linie jeżdżące przy dworcach nic tu nie dadzą. Już pomijam, że spora część knajp jest otwarta w tygodniu akurat do 23.

[Autobus Czerwon]

Logicznym jest dla mnie, że wydłużenie kursowania linii dziennnych oznacza jednocześnie opóźnienie startu nocek. Skoro takie 136, 174, 218, 165 czy 179 miałyby jeździć niemal do pierwszej w nocy, to po co w takim razie N34, N36 czy N86 mają jeździć już od 23:15?