Jeszcze jest Traficar i chyba jeszcze jakieś auto do wypożyczenia. Dziwię się że tyle się tego po mieście kręci że nie widziałeś ...
Linie nocne po reformie
Moderator: Wiliam
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Przed i po północy całe centrum było zakorkowane... od Uberów, a styl jazdy przypominał bardziej ten z ulic Indii.
- vernalisadonis
- Posty: 3284
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Bo pewnie kierowcy byli z Indii
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
A jak wyglądało zapełnienie nocek? Gdzieś były problemy z zabieralnością?
Czekałem na Os. Panieńska na N14, które miało przyjechać o 2:50. I dwie minuty po czasie przyjechała dość pełna solówka N64. Przy Metrze CNK autobus nabił się do granic możliwości ludźmi wracającymi z Elektrowni, więc pomimo kursowania metra, spora część ludzi i tak wolała skorzystać z autobusu. Wysiadłem na Świętokrzyskiej i za moim autobusem pojawił się przegubowy N14 - równie nabity.
Dalej jechałem przegubowym N38 na Ochotę. Na Centralnym, Zawiszy i Narutowicza problemy z domknięciem drzwi. Wysiadłem na Dickensa i w autobusie nadal była mordęga.
Moim zdaniem w taką noc jak Sylwester powinny jeździć takie tramwaje jak 9 czy 26, a także autobusy typu 186 czy 523. Dużo ludzi podróżuje też wtedy w relacji dzielnica - dzielnica i byłoby wskazane uruchomienie połączeń bezpośrednich, aby nie jeździć na około przez centrum. Zwłaszcza, że Ubery drogie, to klientela na pewno by się znalazła.
Dalej jechałem przegubowym N38 na Ochotę. Na Centralnym, Zawiszy i Narutowicza problemy z domknięciem drzwi. Wysiadłem na Dickensa i w autobusie nadal była mordęga.
Moim zdaniem w taką noc jak Sylwester powinny jeździć takie tramwaje jak 9 czy 26, a także autobusy typu 186 czy 523. Dużo ludzi podróżuje też wtedy w relacji dzielnica - dzielnica i byłoby wskazane uruchomienie połączeń bezpośrednich, aby nie jeździć na około przez centrum. Zwłaszcza, że Ubery drogie, to klientela na pewno by się znalazła.

Można dać Nxx co 20 min i wszystkie na przeguby, jak bywało w noce wakacyjne. W sylwestra ruch pewnie większy niż w wakacyjną noc powszednią.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Rok temu podobnie nie było zasileń nocników ale jednak wtedy było zwiększenie metrażu, którego teraz nie było...

- vernalisadonis
- Posty: 3284
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
To nawet przegubów na niektóre linie nie dali? Co za dno.
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Przecież były przeguby na kilku liniach gdzie zazwyczaj chodzą solówki .
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
"Kilku liniach"
A potem nic dziwnego, że na drogach pełno Uberów i Boltów. Jak ktoś się sparzy w taką noc jak sylwester (gdzie mnożnik w aplikacjach jest wysoki), to nie będzie korzystał z komunikacji w inne dni.
W dzisiejszych czasach do nocnego zbiorkomu sparzyć się można dosyć często. Totalnie zgadzam się z kimś, kto napisał kiedyś tutaj, że przydałaby się kolejna reforma komunikacji nocnej. Od 2007 roku towarzyskie życie nocne w Warszawie zmieniło się nie do poznania, a dodatkowo przez rozwój cywilizacyjny powstała konkurencja w postaci przytoczonych wcześniej aplikacji taksówkowych.
Przykład z autopsji: mieszkam na Ochocie i czasami bywam na imprezach u znajomego, który mieszka w okolicach placu na Rozdrożu. W dzień taki przejazd zbiorkomem z jedną przesiadką na Wawelskiej trwa 20-25 minut. Natomiast nocą taki przejazd wynosi już 35 minut z przesiadką na Centralu, bo żadna linia nie jeździ w tej porze przez całą Trasą Łazienkowską, którą za dnia jeździ chmara autobusów.
Natomiast Uber jedzie ok. 10 minut i kosztuje 15-20 zł. A przypomnę, że bilet normalny kosztuje 4,40 zł, więc jak raz/dwa razy w miesiącu wydam te kilkanaście złotych więcej za przejazd, który będzie szybszy i wygodniejszy, to nie zbiednieję. Myślę, że sporo osób ma takie samo podejście. Zwłaszcza, że w takich porach wraca się często w stanie nietrzeźwym
Przykład z autopsji: mieszkam na Ochocie i czasami bywam na imprezach u znajomego, który mieszka w okolicach placu na Rozdrożu. W dzień taki przejazd zbiorkomem z jedną przesiadką na Wawelskiej trwa 20-25 minut. Natomiast nocą taki przejazd wynosi już 35 minut z przesiadką na Centralu, bo żadna linia nie jeździ w tej porze przez całą Trasą Łazienkowską, którą za dnia jeździ chmara autobusów.
Natomiast Uber jedzie ok. 10 minut i kosztuje 15-20 zł. A przypomnę, że bilet normalny kosztuje 4,40 zł, więc jak raz/dwa razy w miesiącu wydam te kilkanaście złotych więcej za przejazd, który będzie szybszy i wygodniejszy, to nie zbiednieję. Myślę, że sporo osób ma takie samo podejście. Zwłaszcza, że w takich porach wraca się często w stanie nietrzeźwym

Były też Otokary na N03 i Alpino na N02
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 27036
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No to jak Cię stać, to jeździj Uberem. Nocki to nie jest ten czas, gdy zbiorkom musi walczyć o pasażera, a już zwłaszcza okazjonalnego.wdibek pisze: ↑01 sty 2024, 23:41W dzisiejszych czasach do nocnego zbiorkomu sparzyć się można dosyć często. Totalnie zgadzam się z kimś, kto napisał kiedyś tutaj, że przydałaby się kolejna reforma komunikacji nocnej. Od 2007 roku towarzyskie życie nocne w Warszawie zmieniło się nie do poznania, a dodatkowo przez rozwój cywilizacyjny powstała konkurencja w postaci przytoczonych wcześniej aplikacji taksówkowych.
Przykład z autopsji: mieszkam na Ochocie i czasami bywam na imprezach u znajomego, który mieszka w okolicach placu na Rozdrożu. W dzień taki przejazd zbiorkomem z jedną przesiadką na Wawelskiej trwa 20-25 minut. Natomiast nocą taki przejazd wynosi już 35 minut z przesiadką na Centralu, bo żadna linia nie jeździ w tej porze przez całą Trasą Łazienkowską, którą za dnia jeździ chmara autobusów.
Natomiast Uber jedzie ok. 10 minut i kosztuje 15-20 zł. A przypomnę, że bilet normalny kosztuje 4,40 zł, więc jak raz/dwa razy w miesiącu wydam te kilkanaście złotych więcej za przejazd, który będzie szybszy i wygodniejszy, to nie zbiednieję. Myślę, że sporo osób ma takie samo podejście. Zwłaszcza, że w takich porach wraca się często w stanie nietrzeźwym![]()
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
A ja wam powiem, ze mam akurat całkowicie odwrotne doświadczanie. Aktualnie nigdy nie wiesz czy jednak Bolt/Uber przyjedzie i autobus jest pewniejszy, do tego zwykle z centrum na Ochotę kosztuje ponad 20, a zwykle 30 PLN. Fakt że nasze ulubione miejsca są na Nowogrodzkiej, ale odkąd zrobiono przejścia naziemne w centrum to i droga dojścia do autobusu jest łatwiejsza.
Problem z apkami jest taki że jakość ciągle leci na łeb na szyje, czasy oczekiwania są coraz dłuższe, a ceny rosną. A autobus jest dla mnie darmowy, i tak mam WKM.
Problem z apkami jest taki że jakość ciągle leci na łeb na szyje, czasy oczekiwania są coraz dłuższe, a ceny rosną. A autobus jest dla mnie darmowy, i tak mam WKM.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 05 mar 2017, 22:25
- Lokalizacja: Natolin
Ale jak ktoś nie jest okazjonalnym pasażerem to ta komunikacja też jest do kitu. Zresztą nie rozumiem, jak kogoś nie stać na Ubera to ma w nocy zasuwać na Posag 7 Panien na piechotę?