No i grodzio mógłby zadbać o wizerunek kierowców,wczoraj widziałem kierowce-dresa i czym jechał Ba,że grodziową szcanią...Desert pisze:...Albo bez monotela i sterownika Pixela
Estetyka autobusĂłw miejskich
- Drivter1234
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 sie 2008, 18:10
- Lokalizacja: Wawa Bielany
Przepraszam ale na takich to chyba już innaczej nie da się opisać. Za te pieniądze można by było kupić kilka foteli do np. Jelczy bo w niektórych to się nie da przejeździć dodatku bo tak kręgosłup boli a oni wydają kolejne pieniądze w błoto na " wizerunek " bo oryginalny znaczek SU i jamnik im się nie podoba... No może następnym krokiem będzie odcień opon i wielkość diody na wyświetlaczu ? Na to co oni wymyślają to ręce opadają. Niech się zabiorą za to co potrzeba a nie szukają prac zastępczych żeby się tylko pokazać. Bo na wakacje to już nie łaska zmienić rozkładów jazdy żeby były mniejsze czasy przejazdu ? ŻENADA.Bastian pisze:Daruj sobie takie uwagi wobec instytucji, gdzie pracuje kilkaset osób, nawet jeśli pewne rzeczy budzą dezaprobatę. Tu nie Onet.Drivter1234 pisze:Tam chyba pracują sami idioci.
P.S. A tak w ogóle to po całej operacji proponuję się popytać pasażerów czy zauważyli zmianę. Bo w większości to ludzie nie wiedzą nawet jakiej marki autobusem jadą. Więc po co wyrzucać pieniądze w błoto ?
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36681
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A przede wszystkim: kto? ZTM? MZA? ZTM ma kupować fotele? Chyba do gabinetówDrivter1234 pisze:oni wydają kolejne pieniądze
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
ZKM Gdańsk od razu po przybyciu pojazdu z fabryki zrywa jamnika i nakleja nr taborowy.Drivter1234 pisze:. A poza tym to chyba w żadnym mieście nikt kto użytkuje te autobusy nie wpada na tak głupi pomysł jak nasz " mądry " ZTM
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
- Drivter1234
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 sie 2008, 18:10
- Lokalizacja: Wawa Bielany
Nie ZTM ma kupować ale przepraszam... Za to co sobie ZTM wymaga to kto płaci ? Chyba MZA czy nie prawda ? Bo na 100% ZTM nie wyśle swoich pracowników do tej akcji.Bastian pisze:A przede wszystkim: kto? ZTM? MZA? ZTM ma kupować fotele? Chyba do gabinetówDrivter1234 pisze:oni wydają kolejne pieniądze
[ Dodano: |17 Wrz 2010|, 2010 08:38 ]
A przede wszystkim: kto? ZTM? MZA? ZTM ma kupować fotele? Chyba do gabinetówDrivter1234 pisze:Bastian pisze:
Nie ZTM ma kupować ale przepraszam... Za to co sobie ZTM wymaga to kto płaci ? Chyba MZA czy nie prawda ? Bo na 100% ZTM nie wyśle swoich pracowników do tej akcji. Za wydrukowanie nowych nalepek z numerem taborowym ( bo z tym to się wiąże ) to kto zapłaci ? ZTM KARA a MZA jak dobry i potulny " Kali " płacze i płaci bo " Król " jest jeden.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... ikami.html[/quote]
Z autobusów zniknie logo z sympatycznymi jamnikami
W Miejskich Zakładach Autobusowych akcja psu na budę: sympatyczne zielone jamniki naklejane od lat na niskopodłogowe solarisy muszą ustąpić ckliwemu hasłu "Zakochaj się w Warszawie".
Pracownicy zajezdni przy Ostrobramskiej z mozołem zdzierają właśnie długie ogony i szpiczaste, uśmiechnięte mordy. W pozostałych bazach na razie cisza przed burzą. Prywatna firma Mobilis zdzierać jeszcze nie kazała, choć jej prezes Eugeniusz Szymonik dostał pismo z Zarządu Transportu Miejskiego, by nowe solarisy sprowadzać już bez jamników. - Byłem zaskoczony, bo nie wiedziałem, czym to jest podyktowane, ale dostosujemy się. ZTM ma prawo w każdej chwili naklejać na autobusach, co zechce - przyznaje.
Dziś mamy w Warszawie w sumie ok. 700 solarisów. Gdy we wrześniu 1998 r. na ulice wyruszał ich poprzednik, pierwszy w pełni niskopodłogowy neoplan, "Gazeta" zwróciła uwagę na zielonego jamnika przyklejonego pod przednią szybą. "To pomysł producenta, który uważa, że neoplany jak jamniki są długie i nisko zawieszone nad ziemią" - mówił nam wtedy Andrzej Neuman z zajezdni przy Stalowej. Pasażerowie zrozumieli ten przekaz i szybko polubili logo. Dziennikarze nazywają "jamnikami" także inne marki niskopodłogowców, zwłaszcza przegubowych. Podczas slamu poświęconego Warszawie w 2007 r. zwyciężył niejaki Gil Giling z tekstem: "Na przejście dla pieszych wjeżdża autobus jamnik z klimatyzacją".
Rzecznik MZA Adam Stawicki mówi, że teraz na polecenie ZTM autobusy muszą wozić wyłącznie "ważne" informacje. W miejscu jamników pojawi się więc numer boczny, który znajduje się teraz na przedzie pośrodku. Tam z kolei szykowane jest miejsce pod logo miasta. Albo będzie to po prostu syrenka, albo forsowane przez biuro promocji w ratuszu hasło "Zakochaj się w Warszawie". - Jak to się mówi: wszędzie ta kakadu papuga - słychać złośliwe komentarze u miejskiego przewoźnika. Zajął dopiero dziewiąte miejsce w rankingu Gfk Polonia dla "Rzeczpospolitej" (m.in. za krakowskim, wrocławskim, toruńskim czy malborskim).
Szefowa miejskiej promocji Katarzyna Ratajczyk zapewnia jednak, że hasło "Zakochaj się w Warszawie" rozpoznaje już ponad połowa warszawiaków. Jej zdaniem na autobusach byłoby o wiele lepsze od jamników, które "z Warszawą się nie kojarzą".
Zdzieranie zielonych jamników z solarisów wywołało poruszenie u ich producenta. Rzecznik podpoznańskiej firmy Mateusz Figaszewski podkreśla, że jamniki nie mają żadnych problemów w innych polskich miastach. Jeżdżą też na solarisach w różnych państwach europejskich. Wyjątkiem jest arabski Dubaj - "Bo to jednak inna kultura" - który z jamników zrezygnował od razu.
Rzecznik ZTM Igor Krajnow zapytany o likwidację jamników wydaje się lekko poirytowany. - MZA dostało od nas polecenie i tyle. Wcale nie było to wymierzone w jamniki. Na autobusach są też inne elementy, które nie pasują do wizerunku Warszawy. Np. jakieś ohydne żółto-czarne kratki, które naklejają sobie na szybach kierowcy - stwierdza.
Solaris ma nadzieję, że jamniki uda się jeszcze wybronić. Fabryka jest gotowa przysłać nowe naklejki, by MZA umieściło je w innym miejscu autobusów. ZTM mówi jednak jamnikom kategoryczne "nie"!
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
Uwaga jest celna, co nie znaczy, że prawdziwa -- co autor zastrzegł wyraźnie słowem "chyba" w zwrocie "chyba sami idioci".Bastian pisze:Daruj sobie takie uwagi wobec instytucji, gdzie pracuje kilkaset osób, nawet jeśli pewne rzeczy budzą dezaprobatę. Tu nie Onet.Drivter1234 pisze:Tam chyba pracują sami idioci.
Po przekroczeniu jakiejś granicy absurdu w dowolnej organizacji jej członkami (pracownikami) pozostają tylko albo idioci albo łaknący łatwego zysku (poniekąd - kontratyp idioty), albo najczęściej -- łaknący samej władzy.
Każde forum, więc niniejsze też, jest przykładem organizacji. Czego zaś przykładem jest Twój tekst na czerwono -- odpowiedz sobie sam. Tu nie Onet.
Zapraszam na pokład!
Zawisza Czarny, Tawerna Korsarz - 3 wachta najlepsza!
Rzeszowiak, Grenlandia 2012 - etap 11
Bez korków, NR, CR, TSB i tym podobnych ZTM-ów : )
Zawisza Czarny, Tawerna Korsarz - 3 wachta najlepsza!
Rzeszowiak, Grenlandia 2012 - etap 11
Bez korków, NR, CR, TSB i tym podobnych ZTM-ów : )
To już czysta głupota by wiedzieć o tym i nic nie robić...walka z sympatycznym logiem producenta trwa bez problemu, ale żeby walczyć z niekontrolowanym szpeceniem pojazdów nikogo nie obchodzi.Bernard pisze:Np. jakieś ohydne żółto-czarne kratki, które naklejają sobie na szybach kierowcy
Na zawsze w mojej pamięci Jelcz M180/Volvo B10MA/Steyr SG18 MZA #7370 1993-2009
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
- Drivter1234
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 sie 2008, 18:10
- Lokalizacja: Wawa Bielany
No tak po części to się nie zgodzę, już jakiś czas temu ZTM jak i MZA zapowiedziały walkę z wszelakimi próbami " swoich " przeróbek. Tu akurat powiem że się z tym zgadzam bo obwieszanie autobusu wszelkimi dodatkami to nie ładnie się prezentuje. Ale tutaj mam też pytanie... A co z samochodami ZTM ?? Wielokrotnie widziałem że ozdabiają swoje radiowozy ( te czerwone skody fabia ) które często stoją i kontrolują czas. Wielokroć jakieś miśki w środku, jakieś prywatne symbole klubów piłkarskich itp. Czy to też nie powinno być usunięte ? Bo mnie to strasznie irytuje. To nie prywatny folwark więc niech zabierają te swoje dodatki.Filip7370 pisze:To już czysta głupota by wiedzieć o tym i nic nie robić...walka z sympatycznym logiem producenta trwa bez problemu, ale żeby walczyć z niekontrolowanym szpeceniem pojazdów nikogo nie obchodzi.Bernard pisze:Np. jakieś ohydne żółto-czarne kratki, które naklejają sobie na szybach kierowcy
Zobaczywszy takiego odjamniczonego solarisa na żywo muszę swierdzić, że ta żółć na przedzie nie robi dobrego wrażenia. Jak juz odklejają jamnika i przeklejają nr taborowy, to by od razu montowali co tam bądź - najlepiej syrenkę, a jeśli już trzeba to ową kakadupapugę - bo teraz pojazd posiada estetykę rodem z placu postojowego przed lakiernią.
Popatrz, jaka franca!
drapka, masz rację coś na przód wypadałoby nakleić, ale uważam że trzeba to dopiero wymyślić. Ani tandetne hasło "zakochaj się w Warszawie" ani średnio promujące klasyczne godło warszawy tutaj nie pasuje.
Co do wypowiedzi Drivera, to nie rozumiem jednego. Dlaczego nie zakazać przez ZTM naklejania czegoś takiego w wozach pod groźbą kary, a przewoźnik obciążałby właściciela pojazdów (kierowcę). Dziwi mnie że w takim Londynie już nie raz przeze mnie przywoływanym nie spotkałem żadnego przejawu takich praktyk, czy tam czasem nie ma tak że kierowca ma stały wóz i stałą obsługę?
Co do wypowiedzi Drivera, to nie rozumiem jednego. Dlaczego nie zakazać przez ZTM naklejania czegoś takiego w wozach pod groźbą kary, a przewoźnik obciążałby właściciela pojazdów (kierowcę). Dziwi mnie że w takim Londynie już nie raz przeze mnie przywoływanym nie spotkałem żadnego przejawu takich praktyk, czy tam czasem nie ma tak że kierowca ma stały wóz i stałą obsługę?
Na zawsze w mojej pamięci Jelcz M180/Volvo B10MA/Steyr SG18 MZA #7370 1993-2009
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.