WAWKOM

Sebastian pisze: ↑
03 kwie 2020, 12:27
Z jednej strony wybory w takich warunkach to szaleństwo, z drugiej w Bawarii się odbyły mimo gorszej sytuacji i nikt nie biadolił.
Ale poza tym - przy tak dużych obostrzeniach (poniekąd słusznych) niewprowadzanie stanu wyjątkowego jakby nic się nie działo jest coraz bardziej dziwne.

W Bawarii to była (jakaś?) druga tura, którą pewnie trzeba było przeprowadzić, żeby dokończyć rozpoczęty proces wyborczy. U nas też przecież wybory uzupełniające się jakoś odbyły, bo musiały. Natomiast prezydenckie można przełożyć. I nadal nie wiem, w czym mają być bezpieczniejsze wybory korespondencyjne, skoro trzeba będzie iść na pocztę, żeby wrzucić list - może być równie źle, bo nikt nie będzie pilnował bezpiecznych odległości przed skrzynkami, nikt nie będzie dezynfekować skrzynek itp.

Dzisaj Gowin podał się do dymisji (chciał wydłużenia kadencji prezydenta o 2 lata, reszta rządu była na nie). Jak rozleci się rządząca koalicja to jeszcze w takich warunkach wybory parlamentarne zrobią...

Nie rozleci się, przynajmniej nie dziś. Powiedział, że byłoby nieodpowiedzialne, gdyby teraz doprowadził do przedterminowych wyborów z kolei do sejmu.

Od czwartku mają być ogłoszone kolejne obostrzenia - prawdopodobnie m. in. obowiązkowe maski w miejscach publicznych.

W ogóle, jakim prawem te wybory mają być nieanonimowe? Bo w to, że w takim przypadku zaczną się tworzyć listy dobrych i złych Polaków, w to nie wątpię.

Zwyczajnym prawem, przecież w wyborach korespondencyjnych musisz w ten sposób zrobić ewidencję/weryfikację uprawnionych. Tylko że tak normalnie, to powinieneś ufać władzy, że sobie tego nie otworzy po drodze. I że komisja nadal będzie pluralistyczna. A teraz?

Sebastian pisze: ↑
08 kwie 2020, 18:02
Od czwartku mają być ogłoszone kolejne obostrzenia - prawdopodobnie m. in. obowiązkowe maski w miejscach publicznych.

Od następnego czwartku. Przy czym niekoniecznie musi być maska, może być np. apaszka czy szalik, ważne jest zasłonięcie ust i nosa

Daniel_FCB pisze: ↑
09 kwie 2020, 15:26
W ogóle, jakim prawem te wybory mają być nieanonimowe? Bo w to, że w takim przypadku zaczną się tworzyć listy dobrych i złych Polaków, w to nie wątpię.

Naruszenia tajności - jeśli głos trafi rzeczywiście do komisji wyborczej i ona by sprawnie i rzetelnie działała, to bym się tak bardzo nie obawiał. O ile dobrze zrozumiałem tę ideę, dostaniesz 2 koperty - do jednej włożysz zaklejony formularz wyborczy, a dopiero do drugiej - większej - swoje nazwisko czy tam pesel, razem z tą mniejszą kopertą. Wystarczy więc, że praca komisji będzie wyglądała tak iż pierwszą kopertę odkleja jeden zespół ludzi, znajduje kartę z nazwiskiem czy peselem oraz zaklejoną kopertę, którą przekazuje innemu zespołowi ludzi. Ten pierwszy zespół ma za zadanie odhaczyć Cię na Liście, drugi policzyć Twój głos. Jeśli te zespoły by się ze sobą nie mieszały, to OK -niewiele by się to różniło od zwyczajnych wyborów. Oczywiście, wiadomo, że ma to szereg słabych punktów, poczynając od tego, że nie wiadomo, czy rzeczywiście dostaniesz właściwą liczbę pakietów wyborczych pod właściwy adres i tak dalej.

fraktal pisze: ↑
09 kwie 2020, 21:04

Daniel_FCB pisze: ↑
09 kwie 2020, 15:26
W ogóle, jakim prawem te wybory mają być nieanonimowe? Bo w to, że w takim przypadku zaczną się tworzyć listy dobrych i złych Polaków, w to nie wątpię.
Naruszenia tajności - jeśli głos trafi rzeczywiście do komisji wyborczej i ona by sprawnie i rzetelnie działała, to bym się tak bardzo nie obawiał. O ile dobrze zrozumiałem tę ideę, dostaniesz 2 koperty - do jednej włożysz zaklejony formularz wyborczy, a dopiero do drugiej - większej - swoje nazwisko czy tam pesel, razem z tą mniejszą kopertą. Wystarczy więc, że praca komisji będzie wyglądała tak iż pierwszą kopertę odkleja jeden zespół ludzi, znajduje kartę z nazwiskiem czy peselem oraz zaklejoną kopertę, którą przekazuje innemu zespołowi ludzi. Ten pierwszy zespół ma za zadanie odhaczyć Cię na Liście, drugi policzyć Twój głos. Jeśli te zespoły by się ze sobą nie mieszały, to OK -niewiele by się to różniło od zwyczajnych wyborów. Oczywiście, wiadomo, że ma to szereg słabych punktów, poczynając od tego, że nie wiadomo, czy rzeczywiście dostaniesz właściwą liczbę pakietów wyborczych pod właściwy adres i tak dalej.

No dobra, a jak liczba deklaracji ≠ liczba przesłanych kart? Bo poczcie się coś zgubiło na przykład? Wystarczy, żeby poczcie gubiło się więcej kart niż średnia w dużych ośrodkach miejskich, a mniej niż średnia - gubiło się na teranch wiejskich i na ścianie wschodniej.
Najśmieszniejsze, że w zasadzie jakby nie korona, to w zasadzie jedyną niewiadomą było, czy Dudeusz wygrywa w pierwszej turze, czy potrzebuje dogrywki ze wskazaniem typu 60-40.

Daniel_FCB pisze: ↑
09 kwie 2020, 22:16

fraktal pisze: ↑
09 kwie 2020, 21:04
Naruszenia tajności - jeśli głos trafi rzeczywiście do komisji wyborczej i ona by sprawnie i rzetelnie działała, to bym się tak bardzo nie obawiał. O ile dobrze zrozumiałem tę ideę, dostaniesz 2 koperty - do jednej włożysz zaklejony formularz wyborczy, a dopiero do drugiej - większej - swoje nazwisko czy tam pesel, razem z tą mniejszą kopertą. Wystarczy więc, że praca komisji będzie wyglądała tak iż pierwszą kopertę odkleja jeden zespół ludzi, znajduje kartę z nazwiskiem czy peselem oraz zaklejoną kopertę, którą przekazuje innemu zespołowi ludzi. Ten pierwszy zespół ma za zadanie odhaczyć Cię na Liście, drugi policzyć Twój głos. Jeśli te zespoły by się ze sobą nie mieszały, to OK -niewiele by się to różniło od zwyczajnych wyborów. Oczywiście, wiadomo, że ma to szereg słabych punktów, poczynając od tego, że nie wiadomo, czy rzeczywiście dostaniesz właściwą liczbę pakietów wyborczych pod właściwy adres i tak dalej.
No dobra, a jak liczba deklaracji ≠ liczba przesłanych kart? Bo poczcie się coś zgubiło na przykład?

To wtedy taki głos bez deklaracji byłby nieważny. Ja się jednak obawiam sytuacji takiej: małżeństwo po rozwodzie, mąż nie mieszka z żoną, ale do żony trafia karta również dla małżonka, która może zagłosować "za niego". Czy też mama może zagłosować za syna/córkę studiującego czy pracującego aktualnie w innej części kraju. Albo dziewczyna za narzeczonego na przykład. Nie żebym się odnosił do Twojej sytuacji.

Teoretycznie komisja ma nie wiedzieć czyj głos trzyma w ręku. Komisja wie, że liczba kopert z kartami do głosowania jest większa od liczby kopert z deklaracjami. No to jak ma unieważnić głos? Który? Jeśli ty głosowałeś na kandydata A i twoja koperta z deklaracją zginęła, a jednocześnie karta do głosowania dotarła do komisji, to skąd komisja ma wiedzieć, że to właśnie głos na kandydata A powinien zostać unieważniony? A jest to sytuacja możliwa, przecież poczta cześć przesyłek gubi w normalnych warunkach, wiec ciężko wymagać wyższych standardów w warunkach epidemii i przeciążenia wyborami.

Szeregowy_Równoległy pisze: ↑
09 kwie 2020, 23:28
Teoretycznie komisja ma nie wiedzieć czyj głos trzyma w ręku. Komisja wie, że liczba kopert z kartami do głosowania jest większa od liczby kopert z deklaracjami. No to jak ma unieważnić głos? Który? Jeśli ty głosowałeś na kandydata A i twoja koperta z deklaracją zginęła, a jednocześnie karta do głosowania dotarła do komisji, to skąd komisja ma wiedzieć, że to właśnie głos na kandydata A powinien zostać unieważniony? A jest to sytuacja możliwa, przecież poczta cześć przesyłek gubi w normalnych warunkach, wiec ciężko wymagać wyższych standardów w warunkach epidemii i przeciążenia wyborami.

To wszystko będzie w jednej kopercie zbiorczej. To jeśli nie będzie deklaracji w tej "kopercie - matce" to taki głos nie powinien w ogóle trafić do komisji, a jeśli nie będzie deklaracji, bo Ty zapomnisz jej włożyć do koperty zwrotnej, no to Twój głos nie powinien być brany pod uwagę. Komisja powinna to wychwycić już w momencie rozpakowywania koperty zwrotnej. Bardziej obawiam się, że przez pomyłkę poczty, nie dostaniesz dwóch pakietów głosowania, dla siebie i dziewczyny, tylko jeden.

Normalnie każda komisja wyborcza ma jakiś zapas kart do głosowania, bo zawsze ktoś może przyjść z zaświadczeniem, tutaj jeśli przez pomyłkę poczta nie dostarczy Ci pakietu wyborczego, nie będziesz miał możliwości oddania głosu.

Wciąż - wystarczy odrobina złej woli, by manipulować ostatecznym wynikiem wyborów - tu się duda doda, tam odejmie, część głosów unieważni, resztę zgubi.

Ponadto wybory nie będą powszechne z uwagi na to, że obywatele za granicą mogą być odcięci od konsulatów (np. Albania)

No i mam nadzieję, że będzie można gdzieś zgłosić zmianę okręgu wyborczego tak jak przy normalnych wyborach.

Daniel_FCB pisze: ↑
10 kwie 2020, 0:44
Wciąż - wystarczy odrobina złej woli, by manipulować ostatecznym wynikiem wyborów - tu się duda doda, tam odejmie, część głosów unieważni, resztę zgubi.

Oczywiście dlatego będzie to taka zabawa w wybory, a nie wybory w pełnym tego słowa znaczeniu.

Nadzieja w lekarzach orzecznikach z ZUS-u, nie takie beznadziejne choroby zwalczyli.

WAWKOM

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem

Wojna z koronawirusem