A ja mam na to taki pogląd:
Niech ZNACZĄ urzędowo takich ludzi. Nie wiem - może jakiś kodzik kreskowy albo chip?
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Chcą iść do sklepu ogólnodostępnego? Wara!
Chcą zaparkować samochodzik w Centrum? Mandacik...
Umówili się z kimś w ekskluzywnej restauracji na drugim końcu miasta? Obejdą się ze smakiem.
Chcą zapisać dzieci do szkoły? A niech powstanie gdzieś jedna, zrzeszająca dzieciaki ze wszystkich warszawskich gett.
A każde ich wyjście poza ich "raj" byłoby rejestrowane... Może musieliby się gdzieś meldować co godzinę czy pół...
Może jak całkiem odseparują się od NAS - morderców, pijaków, złodziei, ludzi całkowicie i NIEZAPRZECZALNIE zepsutych moralnie (bo przecież bandyty czy chamskiego pijaka NIE STAĆ na zakup takiego mieszkania....) i od całego tego naszego szarego i zakichanego miasta, to wtedy świat będzie lepszy a bozia weźmie ich wszystkich do nieba.
A jeśli MY odseparujemy się od nich, a nie oni od nas?
Narasta we mnie bunt. Apartheid normalnie. Ale znając życie, jakiś futurolog dawno już to przewidział... Bynajmniej nie J. Lennon w "Imagine"...
![:lol: :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)