Strona 4 z 4

: 27 wrz 2006, 13:13
autor: Dennis
Co widzę? I dlaczego zakładasz, że dotyczy to nie tylko emigracji? Ja tylko stwierdziłem, że emigracja poprawiła, a nie pogorszyła sytuację w niektórych branżach. I jakoś w tych, których owa emigracja nie dotknęła specjalnej poprawy nie jestem w stanie dostrzec =;
A co do mojego przykładu: czy to ma jakiekolwiek znaczenie, czy ta kobieta już jakiś czas pracując podjęła decyzję o tym, aby przestać dawać się wykorzystywać, czy "postawiła się" na samym wstępie (wówczas usłyszałaby miast "zwalniam Panią", "dziękujemy Pani, skontaktujemy się") :?: :roll:

: 27 wrz 2006, 13:35
autor: Bastian
Ma podstawowe znaczenie. Choćby kwestia rozwiązania stosunku pracy.

: 27 wrz 2006, 13:40
autor: Dennis
Do jednego roku zatrudnienia obowiązuje pracodawcę dwutygodniowe wypowiedzenie, o ile się orientuję.

: 27 wrz 2006, 13:46
autor: Bastian
Ano. Płatne.

: 27 wrz 2006, 13:56
autor: Dennis
Oj, chyba zaczynasz się gubić w tej dyskusji ;)

: 27 wrz 2006, 14:04
autor: Bastian
Czemu?

Ty rozdzierasz szaty nad kobietą, którą szef chce wyzyskiwać. Zgoda, nie jest to dobre. Ale tłumaczę, że takie sytuacje będą coraz rzadsze - to już widać, że pewnych robót na zbyt słabych warunkach ludzie już nie chcą brać.

Co zaś ty proponujesz?

: 27 wrz 2006, 14:09
autor: Tm
Dennis pisze:emigracja poprawiła, a nie pogorszyła sytuację w niektórych branżach.
to zależy z której strony patrzeć, pracowników mniej, to się bardziej cenią, ale z kolei pracodawcy nie mają kogo zatrudniąc nawet za godziwe stawki

: 27 wrz 2006, 15:19
autor: Dennis
Tm pisze:
Dennis pisze:emigracja poprawiła, a nie pogorszyła sytuację w niektórych branżach.
to zależy z której strony patrzeć, pracowników mniej, to się bardziej cenią, ale z kolei pracodawcy nie mają kogo zatrudniąc nawet za godziwe stawki
Bo nastąpiło tzw. "przegięcie pały". Przypominam, że nie jest to efekt żadnych planowych działanń rządu, dotyczących gospodarki i prawa, a mających na celu walkę z bezrobociem, tylko po prostu kapitalistyczna wolna amerykanka, na zasadzie "może się nie zawali". Więcej ludzi prysnęło, niż "powinno dla zachowania równowagi" :D

[ Dodano: 2006-09-27, 15:27 ]
Bastian pisze:Czemu?
Bo gadasz coś o okresie wypowiedzenia, kiedy rozmowa (przynajmniej w mojej opnii) dotyczyła kwestii pracować/nie pracować dla tej kobiety.
Ty rozdzierasz szaty nad kobietą, którą szef chce wyzyskiwać. Zgoda, nie jest to dobre. Ale tłumaczę, że takie sytuacje będą coraz rzadsze - to już widać, że pewnych robót na zbyt słabych warunkach ludzie już nie chcą brać.
Ale tylko w niektórych branżach. Zaś tego, co się dzieje w takim Braniewie, czy niektórych popegieerowskich miejscowościach faktycznie wytłumaczyć nie potrafię. Możliwe, że jest to kwestia chronicznych nierobów i wiecznych bezrobotnych, których przybywa dzięki działalności rządu i elit (wzrasta zniechęcenie i frustracja), a którzy wolą coś zakombinować, czy kogoś skubnąć, niż pracować. Dla mnie to jest jednak odległa rzeczywistość, gdyż w moim mieście Warszawie cały czas bezrobocie i rotacja kadrowa są ogromne. Nam problemy Bramiewa są odległe, mamy zupełnie inną perspektywę.

: 30 wrz 2006, 10:31
autor: Hetman Ciemności
Predator pisze:Normalnie jak na zjeździe prywatnych przedsiębiorców... tylko zobaczcie ile w Polsce wynosi pensja. Dorośniecie, i jak zaczniecie szukać to zmienicie zdanie.
Jak wam dadzą minimalną krajową, a zmuszą przyjść po 12 godzin przez 6 dni w tygodniu, i jeszcze wyjdzie taki prywaciarz i zrobi wielką łaskę że raczył przyjąć do pracy to wtedy ciekawe co powiecie.

Zresztą moja koleżanka szuka pracy 6 miesiąc – powiedziała że za grosze nie będzie pracować, i nie pracuje. Jak chodzi na rozmowy, to raz był typ, co szukał sekretarki – ale: 3 języki obce w mowie i piśmie, 10 godzin pracy dziennie przez 6 dni w tygodniu, minimum 4 lata doświadczenia (ona ma 21 lat więc skąd ma mieć tyle doświadczenia), i jak jest potrzeba to wyjazdy w delegacje z prezesem – 50 złotych za dzień delegacji, a firma pokrywa tylko koszty noclegu i przejazdu (bez wyżywienia) – a pensja 1000zł do ręki. Idźcie tak sobie popracować :-$

Ps. Zresztą się ostatnio dowiedziałem że tyle co zarabia doświadczony policjant w Polsce, to student z Polski zarabia w Irlandii pracując w pubie na pół etatu przez 2 tygodnie. Poniżej krytyki.
Pogratuluj jej ode mnie.... ja szukałem pracy pół godziny i mogłem zaczynac od zaraz. Żaden obóz koncentracyjny ani 1000 zł na miesiąc. Wystarczy chcieć....

: 30 wrz 2006, 18:12
autor: reserved