Strona 4 z 4

: 16 sie 2012, 17:32
autor: Paweł_K
SM ma umowę na odholowywanie z kilkoma firmami. W zależności od tego, z której firmy był holownik, auto trafia na odpowiedni parking. Bez kontaktu i zapłaty w SM trudno to ustalić

: 16 sie 2012, 17:43
autor: Rosa
radeom pisze:Może Pawcio chce odebrać ten samochód bez wiedzy SM? :>
Pomozemy :)

: 16 sie 2012, 21:42
autor: Piotrekbe
Parking SM jest również w al. Jerozolimskich przy budynku gdzie dawniej była Ikea.

: 16 sie 2012, 22:11
autor: MichalJ
Po czym się poznaje, że samochód odholowały służby, a nie ukradł złodziej?

: 16 sie 2012, 22:26
autor: Glonojad
Ja znam jedynie wariant, w którym znajomy zadzwonił na policję zgłosić kradzież, podał nr rejestracyjny... i się dowiedział :p

: 16 sie 2012, 23:36
autor: Kelly
Jest jeszcze miły parking w okolicach EC Żerań. Nic tam nie jeździ :P
A i radzę odebrać szybko, za każdy dzień jest ciekawa opłata.

: 17 sie 2012, 1:26
autor: tomstak
Glonojad pisze:Ja znam jedynie wariant, w którym znajomy zadzwonił na policję zgłosić kradzież, podał nr rejestracyjny... i się dowiedział :p
Policja zanim przyjmie zgłoszenie o zaginionym pojeździe, na ratunku ustala czy przypadkiem SadoMaso nie odholowało pojazdu.

: 25 sty 2013, 11:42
autor: panzerloud
Chciałbym zachęcić Was do obejrzenia pewnej tetralogii zmagań ze strażą miejską w Sulechowie, nie wiem czy już oglądaliście, jeśli nie, to obejrzyjcie koniecznie bo (wg. mnie) jest naprawdę zabawna, a co ważniejsze dająca do myślenia w kwestii tematu, po co oni wogoóle istnieją.
Odcinek pierwszy
Odcinek pierwszy - część 2
odcinek drugi
odcinek trzeci
odcinek czwarty
Powyżej podlinkowane materiały video nie należą do mnie, jak również sam nie biorę w nich udziału, tutaj znajduje się łącze do kanału właściciela w serwisie YouTube. Obejrzenie podlinkowanych wyżej treści to wydatek czasowy rzędu pełnometrażowego filmu (ok 1h i 10m). Według mnie ta formacja jest definitywnie do skasowania, mieli odciążyć policje w kwestii drobnych interwencji porządkowych, tzn. pilnować młodzieży(żeby nie wagarowali, nie palili, nie ćpali i nie pili po kątach), tymczasem z tego co słyszałem palą z chłystkami fajki w szkolnym kiblu, mieli zająć się bezdomnymi zwierzętami, tymczasem oni się do tego nie nadają bo postępują z żywymi istotami jak z workami na kartofle, mieli interweniować w przypadku wezwań do bezdomnych, to okazuje się że trzeba się cieszyć jeśli w ogóle w swej łaskawości będą tak uprzejmi i przyjadą, mieli sprzątać po psach(mieli nawet papierowe szufelki), ale to zdaje się uwłacza ich godności. Zostały już tylko fotoradary, do czego strażnicy się garna, ale są zbyt leniwi żeby odpowiednio skalibrować czy ustawić przyrząd. Zatem po diabła ich trzymać? Fotoradarami niech się zajmie wydział drogowy w policji(przecież likwidując straż miejską można przeznaczyć dotychczas nań marnowane pieniądze do policji, a do sprzątania wynająć prywatną firmę, będzie i taniej i lepiej, bo nawet jeśli firma będzie sprzątać słabo, to i tak słabo to znaczy lepiej niż wcale. Patrząc na rażącą niekompetencje i nieznajomość prawa + całkowitą arogancje, zastanawiam się kto w ogóle rozważał aby rozszerzyć ich uprawnienia zezwalając na broń palną, jak zobaczyłem wyżej podlinkowane filmy to uważam że strażnik miejski tak jak kontroler powinien w razie potrzeby interwencji jedynie informować patrol policji, a nie mieć możliwość podjęcia jakichkolwiek czynności względem obywatela.