Strona 4 z 107

: 11 lip 2008, 23:01
autor: Tm
TOMEK pisze:W Poznaniu np. są pospieszne, oznaczone literkami...
Całe dwie.

: 11 lip 2008, 23:04
autor: fik
TOMEK pisze:Co nie zmienia faktu, że jest to najbardziej idiotyczny pomysł w historii tego forum
No ale lekką ręką licząc: E-1, E-3, 409, 410, 500, 502, 505, 512, 514, 515, 520, 521 i 522 to linie, które albo nie powinny być czerwonymi, albo w ogóle nie powinny istnieć.

: 11 lip 2008, 23:10
autor: TOMEK
Uzasadnij każdą linię, zgadzam się tylko co do pierwszych trzech...

: 11 lip 2008, 23:12
autor: Glonojad
Włączając się do dyskusji: zlikwidować zupełnie może nie, ale poważna rewizja zadań to jest potrzebna. W wielu przypadkach, reguły pomijania przystanków nie są jasne, a czasem wręcz absurdalne (pomijanie węzłów przesiadkowych), tymczasem uzwyklenie z połączeniem z równoległą linią zwykłą przyniosłoby skrócenie czasu jazdy, dzięki krótszym rzeczywistym czasom oczekiwania (zwłaszcza przy podróży z miasta).

Trzeba by się zastanowić, czemu mają służyć czerwońce: skracaniu czasu podróży dla autorytarnie wybranych pasażerów o minutę czy dwie kosztem wydłużenia oczekiwania na przystankach, czy może jednak szybkie połączenia między węzłami albo dowóz z odległych (naprawdę odległych) dzielnic, gdzie rzeczywisty zysk czasowy na ominiętych przystankach przeważy nad wadami wynikłymi z rozbicia podaży na dwie różne (a więcej trudno, lub wcale koordynowalne) prędkości komunikacyjne. Przy czym mam pewne obawy, czy da się dobrze połączyć obie funkcje które opisałem po "jednak"...

Przykładem jest np. uklad Jelonkowski, gdzie mamy E-6, 506 ,125 i 105, każde na troszkę innej trasie, z troszkę innym układem przystanków i różnym przelotem - rezultatem jest wielgachny bałagan. MSZ lepszym rozwiązaniem byłby zwyklas co 10 i ekspres co 10 w szczycie.

: 11 lip 2008, 23:13
autor: Nordyk110
Fikander pisze:
TOMEK pisze:Co nie zmienia faktu, że jest to najbardziej idiotyczny pomysł w historii tego forum
No ale lekką ręką licząc: E-1, E-3, 409, 410, 500, 502, 505, 512, 514, 515, 520, 521 i 522 to linie, które albo nie powinny być czerwonymi, albo w ogóle nie powinny istnieć.
1 Nie powinny być czerwonymi to się zgodzę (E-1 ,409,410!!,520,522)

2 Nie powinny istnieć to już mniej .

: 11 lip 2008, 23:16
autor: Tm
Akurat 409 to realizuje na tyle specyficzną funkcję, że przyspieszone sobie może być.

: 11 lip 2008, 23:19
autor: Glonojad
TOMEK pisze:Uzasadnij każdą linię, zgadzam się tylko co do pierwszych trzech...
410 czy 522 to funkcjonalnie zwyklaki. Podobnie 520, pustawe, dublujące tramwaje i metro (więc bez własnej niszy ekologicznej) pod hasłem rzekomego "niezbędnego połączenia Chomiczówki z Marysinem". Pewnie z 5 osób na dobę tak jedzie...
521 to chimera, ni to element układu na TŁ (dudniący z 523) ni to dowozówka w Falenicy, a na drugim brzegu dowożenie do Centrum osiedla niemal z wewnętrznego pierścienia, z pomijaniem przystanków o potencjalnie bardzo dużej wymianie pasażerów w ścisłym centrum w imię czerwoności. Nie mam nic przeciw linii ze Szczęśliwic na Aleje po trasie 521 - nie rozumiem tylko, dlaczego musi być czerwona.
512 - minimalny zysk z czerwoności na Żwirkach, dziwaczna pętla na lewym brzegu, a na drugim końcu osiedle domków z pretensjami do czerwonaka do Centrum.

: 11 lip 2008, 23:21
autor: fik
E-1 do zastąpienia przez zwykłą dowozówkę.
E-3 jw.
409 do zastąpienia przez linię zwykłą.
410 do rozcięcia, połówka zachodnia do utrzymania jako linia zwykła, jeśli bezpośrednie połączenie Sądów potrzebne, połówka wschodnia do utrzymania jako uzwyklona dowozówka. Brak potoków w bezpośredniej relacji Targówek - Groty, niewielka odległość Targówka od Centrum, brak potoków na Groty w ogólnej ogólności.
500 do przekształcenia w uzwykloną dowozówkę [generalnie to na Bródnie jest potrzebna DUŻA reforma tras] i połączenia ze 127. Różnica czasowa rzędu pojedynczych minut.
502 do skrócenia do Gocławia i ewentualnego połączenia z E-5. SM: dowozówka do PKP Wesoła, zwyklak na Wiatrak, ew. zwyklak na Ostrobramską. Osiedle niewielkie, niegenerujące potoków kwalifikujących się do bezpośredniego połączenia z Centrum, istniejący substytut w postaci SKM.
505 zerowe znaczenie ponadlokalne. Do przekształcenia w dowozówkę na Ursynowie.
512 bardzo bliska odległość Szczęśliwic od Centrum, spora część zasięgu obsługi wspólna z bardzo silną szyną; Zacisze - zabudowa w większości jednorodzinna, ewentualnie wschodnia część do pozostawienia jako przyspieszona; linia ewidentnie do rozcięcia na dwie.
514 - SKM. SKM. SKM. SKM. Zabudowa w większości jednorodzinna. Do zastąpienia przez dowozówki.
515 - SKM. SKM. SKM. SKM. Do zastąpienia przez dowozówki. Oczywiście gdzieś tam musi pojawić się silna linia Zapłowiecze - Ostrobramska, pozwalająca na relatywnie dogodne przesiadki ze wszystkich stron.
520 - zerowe potoki tranzytowe. Połówka marysińska do zachowania, może być jako przyśpiech, połówka piasecko-chomiczówkowiańska do wycięcia, pogrzebania i nie wyciągania śmierdzącego trupa na wieki wieków amen.
521 - przyspieszene li tylko na papierze. Do zmiany trasy i uzwyklenia.
522 - Znana to zatyłcze, obsługiwana przezeń część Wilanowa takoż, od Witosa to jest pseudoprzyśpiech. Do kombinacji ze 131. [a na Znana 130, a jakże].

[ Dodano: Pią 11 Lip, 2008 23:25 ]
Aha, no i poważne wątpliwości mam co do sensu istnienia w obecnej formie 527, ale to linia tak absurdalna, że wciąż zapominam o jej istnieniu.

: 11 lip 2008, 23:26
autor: Bastian
Niektóre z tych linii już ewoluują w tym kierunku ;)

: 11 lip 2008, 23:28
autor: Glonojad
Fikander pisze: [ Dodano: Pią 11 Lip, 2008 23:25 ]
Aha, no i poważne wątpliwości mam co do sensu istnienia w obecnej formie 527, ale to linia tak absurdalna, że wciąż zapominam o jej istnieniu.
No coś Ty, przecież obsługa osiedla przez bodaj 5 linii co 20/30/30, z różnych punktów przesiadkowych, w tym jedna na przegubach (co 30 cholera jasna) wcale nie jest chora...

: 11 lip 2008, 23:31
autor: Bastian
Tak naprawdę do obsługi dowozu Derbów są dwie linie: 527 i 132. I tu zgoda, powinna być tylko jedna. Problem z jednokierunkowymi przebiegami. Tam naprawdę brakuje infrastruktury...

: 11 lip 2008, 23:32
autor: fik
Bastian pisze:Niektóre z tych linii już ewoluują w tym kierunku ;)
Wiem przecież ;)
inż. Glonojad pisze:No coś Ty, przecież obsługa osiedla przez bodaj 5 linii co 20/30/30, z różnych punktów przesiadkowych, w tym jedna na przegubach (co 30 cholera jasna) wcale nie jest chora...
Po tygodniowym pobycie w Gdańsku i korzystaniu z tego typu (no, przykład ekstremalny, ale to już norma) dowozówek do SKM można zatęsknić nawet za 20/30/30. ;)

: 11 lip 2008, 23:35
autor: Glonojad
Tia, Gdańsk jest pod tym względem jeszcze koszmarniejszy (ja jako dowozówki do SKM korzystałem z taxi...), ale i tak nie przebija to Gdyni z trolejbusem do Sopotu kończącym służbę o 16 z minutami. W wakacje to jeździ co pół godziny, ale jak byłem w kwietniu i zobaczyłem, że dla kilkunastu kursów utrzymuje się infrastrukturę sieciową to naprawdę mnie to strzeliło. Nawet 20 robi się w takim porównaniu sensowne :p

[ Dodano: Pią 11 Lip, 2008 23:36 ]
Bastian pisze:Tak naprawdę do obsługi dowozu Derbów są dwie linie: 527 i 132. I tu zgoda, powinna być tylko jedna. Problem z jednokierunkowymi przebiegami. Tam naprawdę brakuje infrastruktury...
Jeszcze 204, które na wszelki wypadek nie dojeżdża do Żaby, żeby nikt nie wpadł na pomysł "podjadę tramwajem do współnego węzła 527 i 204" ;)

: 11 lip 2008, 23:39
autor: fik
Gdynię to niewiele rzeczy przebija, mania wjechania wszędzie, gdzie tylko można, linią z 10 kursami, mimo, że 100m dalej jest ulica z komunikacją jest rozbrajająca. Ale mapkę na stronie mają za to ładną.

Gdańsk za to rozbił mnie, jak już pisałem w albumie, linią tramwajową realizującą unikalne połączenie dwóch dzielnic przez centrum miasta, kursującą tylko w DP w międzyszczycie. O dziwo co równe 20 minut, a nie 22 albo 19.

: 11 lip 2008, 23:40
autor: Bastian
204 powstało dla przejazdów lokalnych, a przy okazji dla dowozu Białołęckiej. Ograniczenia taborowe nie pozwalają na komasację z żadną inną linią z Derbów.

[ Dodano: 2008-07-11, 23:44 ]
Fikander pisze:Gdynię to niewiele rzeczy przebija, mania wjechania wszędzie, gdzie tylko można, linią z 10 kursami, mimo, że 100m dalej jest ulica z komunikacją jest rozbrajająca. Ale mapkę na stronie mają za to ładną.

Gdańsk za to rozbił mnie, jak już pisałem w albumie, linią tramwajową realizującą unikalne połączenie dwóch dzielnic przez centrum miasta, kursującą tylko w DP w międzyszczycie. O dziwo co równe 20 minut, a nie 22 albo 19.
A jednak da się nawet i tu znaleźć wyznawców trójmiejskiego systemu komunikacji :P

Dodam, że dla mnie on też jest nędzny.