R-11 Kleszczowa pisze:Dokładnie. Ale są przecież także kierowcy pozytwnie nastawieni do miłośników
To cieszy.
Generalnie są pozytywnie nastawieni. Częściej spotykam się z busem, którego driver poczeka na zrobienie fotki, pomacha itd, niż z takim którego mi pogrozi (raz!) lub pokaże pewien palec (dwa razy!). Więc łacznie 3 razy na ok. 1000 fotek w Wawie i różnych innych miastach spotkałem chamów, za to bardzo uprzejmych (poczekali na fotkę itp) przynajmniej kilkudziesięciu, a większość była przynajmniej neutralna
Pzdr.
[ Dodano: 2006-01-08, 23:04 ]
pawcio pisze:A ja jednego nie jestem w stanie zrozumieć.
To, że się Predator ośmiesza, to jego problem. Tylko dlaczego przy okazji szkaluje wizerunek instytucji, w której (jak podaje) pracuje? A która dodatkowo za nasze pieniądze ten wizerunek probóje budować?
A to akurat proste
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Generalnie człowiek, który się ośmiesza nie zdaje sobie sprawy, że się ośmiesza, tj. w swoim mniemaniu się nie ośmiesza. I, żeby nie było, że się wyzłośliwam na koledze Predatorze, ta zasada w psychologii jest dość uniwersalna, więc pewnie dotyczy każdego z nas (w końcu każdy się kiedyś ośmieszył). Inna rzecz, że niektórzy potrafią się przyznać do błędu, a inni nie, ale to już inna sprawa
Pzdr.