Strona 4 z 8

: 03 sty 2011, 13:22
autor: Szop
Następna wada rurek: słabsza osoba nie może przysiąść bokiem, a potem obrócić się o 90 stopni - trzeba pokonać stopień.

: 03 sty 2011, 13:37
autor: piotram
fraktal pisze:W każdym kursie? Na pewno nie. Poza tym z siedzeń z piktogramów wyprasza się zazwyczaj osoby sprawniejsze.
Pewnie nie w każdym, ale co to zmienia, i tak jest ich wystraczająco dużo w porównaniu z ilością tych miejsc. Nie mówię wyłącznie o totalnie niedołężnych. A wyrzuca się raczej osoby młode, a już na pewno nie jeśli są wolne miejsca "wyższe", przynajmniej bardzo rzadko.

: 03 sty 2011, 13:43
autor: fraktal
Można zawsze zastosować rozwiązanie skandynawskie - to znaczy iść tylko do siedzeń oznaczonych piktogramem, nawet jeśli są inne wolne.Ale fakt - wszystko zależy od konkretnej sytuacji, osób itp.

: 03 sty 2011, 14:00
autor: Bernard
drapka pisze: Ale usiaść na trzecim miejscku przy oknie w ostatnim rzędzie scanii jeśli się ma więcej niz 160 cm? Tu już nawet widok nie pomoże, nawet gdyby jakikolwiek tam był poza widokiem bazgrołów na tyłach siedzeń
Ja. To moja ulubiona miejscówka w scanii. Fakt faktem nogi ma się na oparciu poprzedzającego siedzenia ale zawsze można sobie o nie oprzeć kolana albo położyć nogę na grzejniku i jest wygodnie. Przynajmniej nikt stamtąd nie będzie chciał Cię eksmitować. Ogromnym plusem tego miejsca jest też możliwość otwarcia sobie okna co przy ilości otwieranych okien w scanii jest rzadkością i latem jest najlepszy przewiew. To samo tyczy się jelczy 49xx (choć mają dużą liczbę otwieranych okien). A już najlepszą opcją są miejscówki na końcu w neoplanach 67xx. Takiej prywatności w czasie jazdy nie zapewnia chyba żaden autobus. Można tam jeść, spać, grzebać w laptopie itp. Tylko z wysiadaniem gorzej :D . Ogólnie najlepsze miejsca są na końcu jak się widzi cały autobus. Dla mnie w solarisach i neoplanach TD nie ma gdzie siedzieć ;-) . Te miejsca na końcu przy silniku to totalna porażka. Ciasnota, nic nie widać a te przy ostatnich drzwiach to już w ogóle dla liliputów, nie możliwości zmieszczenia się tam albo te bokiem do kierunku jazdy w SU18 przy przegubie jak wszyscy depczą po butach.
Denerwujące są miejsca przy przesuwanych oknach w jelczach 49xx i lionsach. Czarne, grube paski wypadają akurat na wysokości oczu i kompletnie nic z boku nie widać (albo niebo albo asfalt).

: 03 sty 2011, 14:11
autor: Rosa
Bernard pisze: A już najlepszą opcją są miejscówki na końcu w neoplanach 67xx. Takiej prywatności w czasie jazdy nie zapewnia chyba żaden autobus. Można tam jeść, spać, grzebać w laptopie itp. Tylko z wysiadaniem gorzej :D .
Och tak, jak juz sie tam usiadło to byl luksus na cała trasę, wspaniałe miejscówki, bardzo je lubilem :D

: 03 sty 2011, 14:44
autor: Glonojad
piotram pisze: W kwestii samego siedzenia - jest, i to zdecydowanie. W praktycznie wszystkich niskopodłogowcach dostęp do większości siedzeń dla osób mniej sprawnych jest tragiczny.
Dodajmy dla porządku, że opinia ta dotyczy autobusów, bo w eksploatowanych w Warszawie tramwajach niskopodłogowych problemu takiego praktycznie nie ma.

: 03 sty 2011, 14:59
autor: desert_eag
Bernard pisze:A już najlepszą opcją są miejscówki na końcu w neoplanach 67xx. Takiej prywatności w czasie jazdy nie zapewnia chyba żaden autobus. Można [...] grzebać w laptopie itp.
Gorzej jak wtedy dosiądzie się do Ciebie trzech młodzieńców z paskami na dresie ;-)

: 03 sty 2011, 19:09
autor: Emyl
desert_eag pisze:
Bernard pisze:A już najlepszą opcją są miejscówki na końcu w neoplanach 67xx. Takiej prywatności w czasie jazdy nie zapewnia chyba żaden autobus. Można [...] grzebać w laptopie itp.
Gorzej jak wtedy dosiądzie się do Ciebie trzech młodzieńców z paskami na dresie ;-)
Wtedy trzeba jechać z nimi na pętlę albo poczęstować każdego szlugiem :D

: 03 sty 2011, 20:04
autor: radeom
desert_eag pisze:
Bernard pisze:A już najlepszą opcją są miejscówki na końcu w neoplanach 67xx. Takiej prywatności w czasie jazdy nie zapewnia chyba żaden autobus. Można [...] grzebać w laptopie itp.
Gorzej jak wtedy dosiądzie się do Ciebie trzech młodzieńców z paskami na dresie ;-)
Ja raz tam siedziałem w prawie pustym ostatnim 414 w stronę Bródna. Obok mnie usiadło dwóch typów w dresach i była gadka w stylu 'jarasz skuna? bo my byśmy sobie przypalili lufkę'. Pełna kultura :D

: 03 sty 2011, 21:40
autor: chester
Bernard pisze:
drapka pisze: Ale usiaść na trzecim miejscku przy oknie w ostatnim rzędzie scanii jeśli się ma więcej niz 160 cm? Tu już nawet widok nie pomoże, nawet gdyby jakikolwiek tam był poza widokiem bazgrołów na tyłach siedzeń
Ja. To moja ulubiona miejscówka w scanii. Fakt faktem nogi ma się na oparciu poprzedzającego siedzenia ale zawsze można sobie o nie oprzeć kolana albo położyć nogę na grzejniku i jest wygodnie. Przynajmniej nikt stamtąd nie będzie chciał Cię eksmitować. Ogromnym plusem tego miejsca jest też możliwość otwarcia sobie okna co przy ilości otwieranych okien w scanii jest rzadkością i latem jest najlepszy przewiew.
Ta, pod warunkiem, że to drugi rzut szczanii. Do 554 można okno z futryną najwyżej otworzyć.

: 05 sty 2011, 1:02
autor: MeWa
Szop pisze:Następna wada rurek: słabsza osoba nie może przysiąść bokiem, a potem obrócić się o 90 stopni - trzeba pokonać stopień.
ja tam sobie cenię rurki - przynajmniej nie wypada się na zakrętach.

: 05 sty 2011, 10:20
autor: piotram
MeWa pisze:ja tam sobie cenię rurki - przynajmniej nie wypada się na zakrętach.
Za to pewnie lubisz, jak przytula się jakaś "półtusza" :)

: 05 sty 2011, 17:20
autor: MeWa
nie doświadczyłem.

: 17 lut 2011, 20:58
autor: Michalk001
Nie wiem kto dostarcza te śmieszne siedzenia dla Solbusa, lecz wczoraj miałem okazję jechać na takim w Zawierciu. Okazuje się że coś co wygląda dziwnie może być wyjątkowo wygodne. Są doskonale wyprofilowane i dość miękkie przez co siedzenia Neoplanów tracą pierwszeństwo. W kontekście możliwej wygranej Solbusa w 10 metrowcach możemy mieć nowego lidera wygody.
Obrazek

: 17 lut 2011, 21:07
autor: piotram
O, to są te co Modertrans stosuje. Bardzo fajne, jakiś ster albo astromal, któryś z dwojga.