O nominaĹach duĹźych i maĹych
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
W PKO BP są dwudziestki (i w górę), a i tak mogę wypłacić wszystkie te kwoty W ogóle wszystko mogę wypłacić prócz 10 i 30 złotych. I często też to czynię z analogicznego powodubepe pisze:W BZ WBK na pewno są dziesiątki. Sam ZAWSZE wypłacam z bankomatu 90, 140 albo 190 zł, żeby mieć drobne
[ Dodano: |10 Sty 2012|, 2012 00:27 ]
No jak nie?KwZ pisze:W PKO BP podobno w ogóle nie możesz po prostu sprawdzić salda.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
...a co w tym dziwnego?Bastian pisze:W PKO BP są dwudziestki (i w górę), a i tak mogę wypłacić wszystkie te kwotybepe pisze:W BZ WBK na pewno są dziesiątki. Sam ZAWSZE wypłacam z bankomatu 90, 140 albo 190 zł, żeby mieć drobne
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36653
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Post Bepe wyglądał trochę tak, jakby autor prawdziwość pierwszego zdania uzasadniał drugimMeWa pisze:...a co w tym dziwnego?Bastian pisze: W PKO BP są dwudziestki (i w górę), a i tak mogę wypłacić wszystkie te kwoty
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Tak uszczegóławiając, to w USA rządzi zasada, że uznawane są wszystkie, kiedykolwiek wydane banknoty (także to o których wcześniej nie wiedziałem), jest to chyba nawet zapisane w konstytucji.MichalJ pisze:KwZ pisze:A one dalej są legal tender? Bo ja zrozumiałem, że skoro są wycofywane z obiegu, to już nimi normalnie płacić nie wolno.Although they are still technically legal tender in the United States, high-denomination bills were last printed in 1945 and officially discontinued on July 14, 1969, by the Federal Reserve System.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
W Kambodży sobie z tym poradzono. Dla kwot powyżej 1 USD obowiązują zielone banknoty. łącznie z tym, że kasy fiskalne mają tak ustawione.fik pisze:A w Uzbekistanie mają na przykład problem odwrotny, choć też im się pieniądze do portfela nie mieszczą - najwyższy nominał to 1000 UZS, czyli jakieś 0,5 USD.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Paweł_K
- Taki ligowy Bełchatów
- Posty: 5299
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
- Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
- Kontakt:
Cała rzecz rozbija się o prowizję dla operatora terminala. Prawo jest takie, że sprzedawca może obciążyć kupującego kosztami prowizji, a limity są po to, by tego nie robić. Mogę sobie wyobrazić, że przy niskich kwotach płatności prowizja jest np. stałej wielkości i to się zwyczajnie sprzedającemu nie opłaca. Do tego dochodzą opłaty za dzierżawę terminala i fakt, że gotówkę masz w ręku od razu, a pieniądze z płatności kartą dopiero po kilku dniach (mnie kiedyś hotel w Zagrzebiu pobrał pieniądze z konta po 3 tygodniach od płatności kartą)Ale jeśli można nimi płacić, co umożliwia terminal płatniczy, to ZTCW sprzedawca ma obowiązek przyjąć zapłatę kartą i mi sprzedać nawet i Colę za 3 PLN.
Mogę się mylić, ale wolałbym, żeby mi to ktoś udowodnił
W niektórych sklepach na Warszawskiej Giełdzie Elektronicznej jest taki zwyczaj, że jeśli płacisz kartą, to musisz zapłacić 2,5% więcej niż przy płatności gotówką (trochę to śmieszne przy kupowaniu sprzętu za klika lub kilkanaście stówek, na szczęście nie każdy tam takie zasady stosuje)
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
Ktoś, kto ma niskie marże i idzie na obrót będzie takie coś stosował. Nota bene jest to bardzo częste u jubilerów. ATSD podobno prowizje karciane w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie. Ktoś może zna głębiej sprawę?Paweł_K pisze:W niektórych sklepach na Warszawskiej Giełdzie Elektronicznej jest taki zwyczaj, że jeśli płacisz kartą, to musisz zapłacić 2,5% więcej niż przy płatności gotówką (trochę to śmieszne przy kupowaniu sprzętu za klika lub kilkanaście stówek, na szczęście nie każdy tam takie zasady stosuje)
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
- Paweł_K
- Taki ligowy Bełchatów
- Posty: 5299
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
- Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
- Kontakt:
Przeglądałem fora internetowe i faktycznie, u nas prowizje należą do najwyższych - jeszcze niedawno było to nawet 2,5-3%, plus kilkadziesiąt złotych za dzierżawę terminala miesięcznie i rachunki za połączenia telefoniczne.
Obecnie prowizja wynosi ok 2%, nieraz spotyka się rozwiązania np 1,75% + 8 groszy od każdej płatności. Wszystko zależy oczywiście od miesięcznych obrotów - małe sklepiki mogą mieć obciążenia sięgające nawet 4%
A jak jest w Europie - otóż okazuje się, że dosłownie wszędzie jest taniej, stawki w Rumunii nie przekraczają 1,5%, w Estonii jest to maksymalnie 1%, Słowacy mają stawki na poziomie 0,7%, a np. Duńczycy zeszli do zaledwie 0,3%.
Trzeba pamiętać, że na prowizję za płatność kartą składają się tzw. "intercharge fee", naliczany przez wystawcę karty (1,6% w Polsce) oraz prowizja operatora terminala (reszta). Obniżenie prowizji zależy więc głównie od wystawców kart (Visa, MasterCard), choć NBP podobno zagroził powołaniem urzędu ds regulacji wysokości opłat za płatności kartą. Visa jest gotowa obniżyć stawki jeśli uczyni to także MasterCard oraz jeśli zostaną spełnione dodatkowe warunki (zgoda banków).
Jest się o co bić, bo Polacy posiadają prawie 33 mln kart płatniczych, którymi w ciągu roku dokonują płatności bezgotówkowych na kwotę około 97 miliardów PLN (od Q3 2010 do Q2 2011), z czego organizacje płatnicze zgarniają dla siebie około 1,5 mld PLN, jeśli opłata Interchange fee spadnie z 1,6% do 1%, to lekko licząc, VISA i MasterCard stracą ponad 500 mln PLN, więc nie powinno dziwić, że tak mocno opierają się wszelkim zmianom na rynku.
Obecnie prowizja wynosi ok 2%, nieraz spotyka się rozwiązania np 1,75% + 8 groszy od każdej płatności. Wszystko zależy oczywiście od miesięcznych obrotów - małe sklepiki mogą mieć obciążenia sięgające nawet 4%
A jak jest w Europie - otóż okazuje się, że dosłownie wszędzie jest taniej, stawki w Rumunii nie przekraczają 1,5%, w Estonii jest to maksymalnie 1%, Słowacy mają stawki na poziomie 0,7%, a np. Duńczycy zeszli do zaledwie 0,3%.
Trzeba pamiętać, że na prowizję za płatność kartą składają się tzw. "intercharge fee", naliczany przez wystawcę karty (1,6% w Polsce) oraz prowizja operatora terminala (reszta). Obniżenie prowizji zależy więc głównie od wystawców kart (Visa, MasterCard), choć NBP podobno zagroził powołaniem urzędu ds regulacji wysokości opłat za płatności kartą. Visa jest gotowa obniżyć stawki jeśli uczyni to także MasterCard oraz jeśli zostaną spełnione dodatkowe warunki (zgoda banków).
Jest się o co bić, bo Polacy posiadają prawie 33 mln kart płatniczych, którymi w ciągu roku dokonują płatności bezgotówkowych na kwotę około 97 miliardów PLN (od Q3 2010 do Q2 2011), z czego organizacje płatnicze zgarniają dla siebie około 1,5 mld PLN, jeśli opłata Interchange fee spadnie z 1,6% do 1%, to lekko licząc, VISA i MasterCard stracą ponad 500 mln PLN, więc nie powinno dziwić, że tak mocno opierają się wszelkim zmianom na rynku.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
I'll see you on the dark side of the moon
Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 30 paź 2011, 16:19
- Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Rarytas? Bez przesady.Wolfchen pisze:Tak, 200 €jest rzadkością, a 500€ to często jest po prostu rarytas. Inna sprawa, że w potrfelu się nie mieści za bardzo.KwZ pisze:Podobno z banknotami 500€ jest to samo.
Mieszkałem 12 lat we Włoszech, to wiele razy 500-tki widziałem, i 200 tym bardziej.
A ostatnio miałem te banknoty w ręku kilka dni temu, nim je wymieniłem na PLN - jak byłem przed Świętami w IT to wypłaciłem 1400eur z bankomatu, i poszedłem do oddziału swojego banku wymienić to na coś grubszego, bo nie miałem zamiaru wieść do PL 28 banknotów po 50EUR.
Bez problemu dostałem dwie 500-tki i dwie 200-tki.
Oczywiście, nie jest to widok powszedni, najczęściej używanymi (z tych dużych nominałów) to 50 i 100. Ale nawet w kasach hipermarketów, jak wydają Ci resztę, to w większości przypadków mają przynajmniej 200-tki, a czasami 500-tki. Widocznie ktoś tym płaci.
Swoją drogą niedawno wszedł zakaz płacenia gotówką kwot powyżej 1000EUR
Ale nigdy nie spotkałem się z sytuacją, by ktoś bał się czy tym bardziej odmówił przyjęcia 200EUR- czy 500EUR-owego banknotu
Za taką przyjemność się płąci. Grosze, ale jednakMeWa pisze:Pomijając przypadki z chęcią kupna gazety, to nie możesz wydrukować samego rachunku ze stanem konta?
Zresztą spójnik "i" sugeruje występowanie łączne.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Dziwne że się nie spotkałeś - praktycznie każdy sklep, fast-food itp. mają z reguły naklejki informujące o tym, że banknotem 200 i 500€ płacić nie można. Tak przynajmniej wygląda to w Niemczech i Holandii, zdaje mi się że we Włoszech było podobnie.paolo11051 pisze:Swoją drogą niedawno wszedł zakaz płacenia gotówką kwot powyżej 1000EUR
Ale nigdy nie spotkałem się z sytuacją, by ktoś bał się czy tym bardziej odmówił przyjęcia 200EUR- czy 500EUR-owego banknotu
noidea