WAWKOM

Daj mi wynik tego porównania, to ci powiem, po co

Ależ ja nie zamierzam tego porównania dokonywać, naprawdę.

A ja wrócę do tematu dyskusji, przejrzałem wstępnie ten plan, i zastanawiam się, dlaczego dla 60-tysięcznej Białej Podlaskiej przewidziano w planie aż 5,143 par pociągów dalekobieżnych, a dla 2 razy większego Gorzowa Wielkopolskiego - tylko jeden...

I dlaczego w planie nie ma połączenia Zamość - Warszawa?

Piottr pisze:A ja wrócę do tematu dyskusji, przejrzałem wstępnie ten plan, i zastanawiam się, dlaczego dla 60-tysięcznej Białej Podlaskiej przewidziano w planie aż 5,143 par pociągów dalekobieżnych, a dla 2 razy większego Gorzowa Wielkopolskiego - tylko jeden...

Biała Podlaska jest na ważnym szlaku komunikacyjnym. Gorzów Wielkopolski natomiast nie (a w dodatku nie ma druta).

Piottr pisze: i zastanawiam się, dlaczego dla 60-tysięcznej Białej Podlaskiej przewidziano w planie aż 5,143 par pociągów dalekobieżnych, a dla 2 razy większego Gorzowa Wielkopolskiego - tylko jeden...

A zastanowiłeś się, czemu dla jeszcze mniejszego Szepietowa zaplanowano jeszcze więcej par?

Piottr pisze: I dlaczego w planie nie ma połączenia Zamość - Warszawa?

Bo ktoś zachował resztki rozsądku.

fik pisze:A zastanowiłeś się, czemu dla jeszcze mniejszego Szepietowa zaplanowano jeszcze więcej par?

Gdybyś przeczytał plan, tak jak ja to zrobiłem, zwróciłbyś zapewne uwagę, że Biała Podlaska, w odróżnieniu od Szepietowa występuje w nim jako stacja docelowa relacji pociągowych.

Piottr pisze: Gdybyś przeczytał plan, tak jak ja to zrobiłem, zwróciłbyś zapewne uwagę, że Biała Podlaska, w odróżnieniu od Szepietowa występuje w nim jako stacja docelowa relacji pociągowych.

No i? Obecnie też kończy tam bieg jeden pociąg dalekobieżny. W czym problem?

Wolfchen pisze:Logiczne, że nie da się zrobić rozsądnych relacji z taktami zewsząd wszędzie, ale na tych najpopularniejszych raczej powinno się dać.

Da się zrobić wszystkie relacje, nawet tylko te rozsądne, tylko to kwestia czekania na wejście w swój slot. Czasem to widać na Centralnym, gdzie nagle pojawia się 25 minut postoju, niekoniecznie wyrównawczego.

[ Dodano: |4 Lis 2012|, 2012 13:36 ]

fik pisze:

Wolfchen pisze:ale na tych najpopularniejszych raczej powinno się dać

Powinno być tak:
co 2h Warszawa - Poznań - Berlin
co 2h Warszawa - Poznań - Szczecin
...co daje łącznie co 1h Warszawa-Poznań

W-wa - Poznań - Szczecin potrzeba co 2h?
W-wa - Poznań - Berlin potrzeba co 2h?

No i tak się to potem robi, że w zasadzie potrzeba pewnie co 3h, ale do Poznania w międzyczasie.

Poza tym - takt taktem. Dopóki różnice w czasie przejazdu będą sięgały 30%, czyli godziny na odcinku W-wa - Poznań między EICccc a podrzędną TLKą, trasowaną jeszcze przez Skierniewice w dodatku, to żadne takty nic nie dadzą. Do taktów potrzeba infrastruktury. No i nic nie da takt 2h, jeśli do Szczecina będzie jeździć IC, bo nikt z Poznania do Szczecina nie wsiądzie w IC, bo nawet jeśli będą Last Minute, to i tak nikt na to nie spojrzy, bo IC jest z definicji drogi - takie wierzenia ludowe.

Łukasz pisze:bo IC jest z definicji drogi - takie wierzenia ludowe

Wg taryfy podstawowej jest drogi, a hipotetyczny przypadkowy pasażer nie zna wielu promocji - a komu się chce przeglądać kartki z informacjami? I w ten sposób powstają legendy

Łukasz pisze: W-wa - Poznań - Berlin potrzeba co 2h?

Już w tej chwili tak.

Wolfchen pisze:

Łukasz pisze:bo IC jest z definicji drogi - takie wierzenia ludowe

Wg taryfy podstawowej jest drogi, a hipotetyczny przypadkowy pasażer nie zna wielu promocji - a komu się chce przeglądać kartki z informacjami? I w ten sposób powstają legendy

Proste porównanie kosztu przejazdu Warszawa - Szczecin:
pociągiem IC - 131 zł
pociągiem TLK - 63 zł
pociągiem Regio Expres - 65,90 zł
autobusem PKS - 85 zł
autobusem PB - 40 zł

Zatem cena pociągu ICCC jest dwa razy większa niż TLK, i 3 razy większa niż Polskim Busem. Więc legendy ludowe nie biorą się znikąd...

No tak, ale są promocje na to i można koszty obniżyć - o tym już mało osób wie

Jeżeli Wy naprawdę twierdzicie, że dokument o nazwie plan transportowy powinien opierać się na obecnie istniejącym popycie i strukturze cenowej, to pozwolę sobie wyśmiać sens takiej dyskusji.

fik pisze:Jeżeli Wy naprawdę twierdzicie, że dokument o nazwie plan transportowy powinien opierać się na obecnie istniejącym popycie i strukturze cenowej, to pozwolę sobie wyśmiać sens takiej dyskusji.

A na czym się powinien taki plan opierać Twoim zdaniem?

Skoro plan, to powinien się opierać na prognozie na dany okres.