Zamiast podcinać to nie lepiej było wczesnym rankiem, wieczorem i w DŚ (a najlepiej w całości) wycofać 256 z Zaułka-Szkoły i wprowadzić jednokierunkowy przebieg po Grodzisku i bez postoju wracać na PKP Zacisze-Wilno? Linia nie jest jakaś długa, nie łapie większych opóźnień, a robi bez sensu kilometry na pusto...
Rozkłady epidemiczne
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
303 nie obsługuje tylko urzędów, ale przede wszystkim przychodnie, których mija cztery. No i oczywiście bazarek. Nie wiem jak teraz ale na wiosnę zdarzały się przypadki przepełnienia epidemicznego. Lepiej zawiesić 156, a 303 ograniczyć kursowanie do 20.Georg pisze: ↑01 gru 2020, 16:53Najczęściej dziady jeżdżą co pół godziny, więc nie bardzo jest je jak podcinać. To, co mnie zdziwiło (nie wiem, czy zauważyliście), że mimo zamknięcia urzędów (przejście na tryb on-line), szkół oraz zamknięciu seniorów w domu, linia 303 ma się całkiem dobrze. Nawet nie ograniczono jej godzin kursowania. Dalej jeździ od 5:30 do 21:30. Pamiętam jak się zdziwiłem po 1.11., kiedy koło 21 zobaczyłem na Broniewskiego kompletnie puste, przegubowe 303, jadące w kierunku Pl. Wilsona. Zastanawiałem się wtedy, czy na pewno mamy kryzys.
I do ilu byś pociął 156? Wzorem Torunia do 45 minut? ![:roll: :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![:roll: :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Poprawiłem, że chodziło mi o zawieszenie. Nie podnoś sobie ciśnienia. A zapomniałem, że 156 to również Twoje okolice. ![:razz: :razz:](./images/smilies/icon_razz.gif)
![:razz: :razz:](./images/smilies/icon_razz.gif)
Przychodnie (przynajmniej część) działa teraz w trybie teleporady. Więc jazda do nich nie jest już potrzebna. Poza tym chyba na bazarku to handlują do zmroku czyli do ok. 16. Na upartego do 17. Jakoś co roku potrafią zmienić rozkład 409 i skrócić godziny kursowania do 15.
Te specjalistyczne nie. A są czynne do 19-20.Georg pisze: ↑01 gru 2020, 17:29Przychodnie (przynajmniej część) działa teraz w trybie teleporady. Więc jazda do nich nie jest już potrzebna. Poza tym chyba na bazarku to handlują do zmroku czyli do ok. 16. Na upartego do 17. Jakoś co roku potrafią zmienić rozkład 409 i skrócić godziny kursowania do 15.
Rozumiem. Mój błąd. Dziękuję za wyjaśnienie.
Od 218 to się proszę odmodolić, przynajmniej do wysokości Os.Nowy Mokotów - choć wtedy można by wyciąć 2 brygady. Odkąd jest 136 to dalej nie musi jeździć poza szczytem.
ŁK
W szczycie tak. Poza szczytem to już w zasadzie czyste oszczędności kilometrowe.KwZ pisze: ↑01 gru 2020, 15:36Ale urżnięcie 1 nie wzięło się z jakiejś filozofii strefowania podaży, tylko że na gwałt należało wyciągnąć coś na Żerań Wschodni przy absolutnie niepowiększalnym budżecie, brygad nawet o te 3 sztuki. I ten manewr przesunięcia połowy 1 z Banacha - Annopol na Narutowicza - Żerań Wsch. był spoko jako rozwiązanie tymczasowe, ale to już trwa lata.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Spoko.
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
-
- Posty: 12142
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
Napisali równocześnie pasażerowie
Punkt pierwszy to gwarantowane awantury, jedyne co jest z tego realne to wydzielić szczyty na 102, tak jak zresztą miało być w projekcie. No i 303, to prawda, wieczorem z Pl. Wilsona od powiedzmy 19 powinny jechać zjazdówki do przystanku Prozy i stamtąd sobie zjeżdżać na Stalową przez Most Północny bo te powroty z cmentarza przed 22 to faktycznie przesada.
Punkt drugi brzmi kusząco ideologicznie, bo niby mordor siedzi na zdalnej ale jednak tym 218 wbrew pozorom trochę ludzi jeździ, 365 myślę że spokojnie co 15.
Za to punkt trzeci i zwłaszcza czwarty to zbrodnia totalna. W imię obrony oferty średnio zapełnionych linii w innych miejscach niszczymy jej przejrzystość, doprowadzając (bazując na Twoich przykładach) do sytuacji że na końcówkach (które nie są rzadko zaludnionymi zadupiami) częstotliwość będzie niższa w szczycie niż poza nim (albo równa jemu), przy okazji tworząc dziwne takty typu 16'. W praktyce zresztą też wypadnie to blado, światełko, coś tam i przy Konwaliowej z 6 minut robi się 5-1 a frekwencyjnie 50-10.
Ja więc w totalnej opozycji napiszę, mimo że jestem zwolennikiem dobrej oferty wieczorami i w skrajnych godzinach DS, to tutaj jest sporo do ugrania, trzeba to tylko zrobić na naprawdę śrendnich liniach a nie 120. Co ja osobiście uważam za średnie linie? 125, 143, 284, zastanowiłbym się nad 114 (boli mnie odbiór z metra na Pl. Wilsona), 502 nie musi jeździć do Starej Miłosnej do północy co 15 minut, 147 nie musi z niej wracać jeszcze grubo po 21 co 15 minut. I uwaga, kontrowersyjne, 503 jest moim zdaniem naprawdę za bardzo rozdmuchaną linią. W międzyszczycie przeguby co 10 minut to stanowczo za dużo, jedyne wytłumaczenie jakie dla tego widzę to takie, że jest ładowarka na Konwiktorskiej i trzeba z niej dużo korzystać. W przypadku 125 i 284 problem jest o tyle trudny, że te słabsze ogniwa są skoordynowane z o wiele silniejszymi, więc ścięcie jednego niszczy równy takt w Międzylesiu i na Bemowie...
I już nie stały pasażer świetnej linii 527. ![:( :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![:( :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
No z tym 125 i 284 musisz uważać. 125 jest spięte na Międzylesiu z 525, a 284 że 184. Chociaż prywatnie to bym to 284 w ogóle wyrzucił i na odcinku Znana - Metro Księcia Janusza wzmocnił 129 do 15 minut (wtedy na wspólnym odcinku Metro Księcia Janusza - Koło można zrobić ładną koordynację 7,5 ze 149).
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
No nie.
Większą zbrodnią jest pocięcie 143 z 10 na 15 niż pocięcie 511 z 5 na 7,5 w szczycie, na przykład, bo to pierwsze może przynieść trwałe zmiany w zachowaniach komunikacyjnych, bo ludzie już absolutnie przestaną ufać takiej pseudoofercie.
I nie przyjmuję tez argumentów o tym, że 24 to dziwna częstotliwość czy coś. Mamy dziwne czasy, rozwiązania doraźne nie muszą być modelowo poprawne, a w 186 przy Konwaliowej ostatnio (wczoraj o 8.40) widziałem 7 osób, a nie 50.
Większą zbrodnią jest pocięcie 143 z 10 na 15 niż pocięcie 511 z 5 na 7,5 w szczycie, na przykład, bo to pierwsze może przynieść trwałe zmiany w zachowaniach komunikacyjnych, bo ludzie już absolutnie przestaną ufać takiej pseudoofercie.
I nie przyjmuję tez argumentów o tym, że 24 to dziwna częstotliwość czy coś. Mamy dziwne czasy, rozwiązania doraźne nie muszą być modelowo poprawne, a w 186 przy Konwaliowej ostatnio (wczoraj o 8.40) widziałem 7 osób, a nie 50.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
-
- Posty: 12142
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
O 8:40 przy Konwaliowej to zobaczysz ludzi jadących do pracy na 10 (a nawet jeszcze nie, nie zobaczysz też tych jadących na 9), nie jest to zbyt wiążąca obserwacja. Szczyt zaczyna się i kończy dużo wcześniej, przejedź się między 5:30 a 7:20. I nie chcę nic ciąć w szczytach tylko właśnie poza nimi, gdzie zakładam że już teraz w komunikacji zostali Ci którzy muszą a i tak jest tych osób dramatycznie mało (i niejednokrotnie było ich mało przed epidemią, vide 143 o 6 rano w niedziele w Rembertowie). Co zmniejszy zaufanie do oferty: 21: 14 29 44 59 22: 14 29 44
21: 14 34 54 22: 14 34 z Saskiej, czy 180 z Wiertniczej zamiast 7: 02 11 19 27 35 43 52, 8:02 7: 11 27 43, 8:02?
![Arrow ->](./images/smilies/arrow.gif)
I już nie stały pasażer świetnej linii 527. ![:( :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![:( :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Spośród podróży osób pracujących przed godziną 6 rozpoczyna się 4,6% (praktycznie tyle samo, co po godzinie 20 - 4,3%), w godzinach 8.01-9.00 - 7,0% (WBR2015). Szczyt o 5.30 to jest oczywista bzdura, tak samo jak jego kończenie się przed 8.
I tak, uwazam, że ścięcie szczytu na 180 na dwóch przystankach na Wiertniczej w zabudowie willowej, gdzie na co dzień wykorzystanie jest nikłe, będzie mniejszą krzywdą niż regularne cięcie wieczorów na liniach przez pół miasta. Tym bardziej, że nie rozumiem, czym różni się 120 od 143 w tym przypadku.
I tak, uwazam, że ścięcie szczytu na 180 na dwóch przystankach na Wiertniczej w zabudowie willowej, gdzie na co dzień wykorzystanie jest nikłe, będzie mniejszą krzywdą niż regularne cięcie wieczorów na liniach przez pół miasta. Tym bardziej, że nie rozumiem, czym różni się 120 od 143 w tym przypadku.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?