Strona 317 z 451

: 11 sty 2013, 11:02
autor: Bastian
Nie wiem :P

: 11 sty 2013, 11:07
autor: MichalJ
Bastian pisze:Decyduje uzus. Miłosna, Wesoła i Jabłonna odmieniają się różnie...
W zasadzie typy odmiany są dwa - przymiotnikowy i rzeczownikowy...
Z tym, że wydaje mi się, że w uzusie wygrywa "w Starej Miłosnej", ale "w (Sulejówku) Miłośnie".

: 11 sty 2013, 12:01
autor: osa
Jest odwrotnie: w Starej Miłośnie i w Sulejówku-Miłosnej.
I tylko na Służewie.

: 11 sty 2013, 12:11
autor: MichalJ
osa pisze:Jest odwrotnie: w Starej Miłośnie i w Sulejówku-Miłosnej.
W życiu.

[ Dodano: Pią 11 Sty, 2013 ]
http://www.google.com/search?q=%22w+Sta ... 82osnej%22 - 623000
http://www.google.com/search?q=%22w+Sta ... 5%9Bnie%22 - 132000

: 11 sty 2013, 13:28
autor: osa
Ok, mała korekta. Spytałem miejscowego, jak to wygląda. Mówi, że ludzie mieszkający na tym terenie od lat mówią tylko ”w Miłośnie”. Zarówno tej w Sulejówku, jak i w Starej. Poznaje się napływowego po tym, że mówi ”w Miłosnej”. Czyli tak samo, jak poznaje się, że ktoś jest spoza Warszawy, jeśli mówi o ”Polach Mokotowskich”, zamiast o ”Polu Mokotowskim”.

: 11 sty 2013, 13:49
autor: MeWa
Piotrek_2274 pisze:Tak się ostatnio zastanawiałem: prawidłowo jest "w Starej Miłosnej" czy "w Starej Miłośnie"? Słyszałem obydwie wersje. A biorąc pod uwagę że mówi się "w Jabłonnie" a nie "w Jabłonnej"...
Wg rdzennych mieszkańców i językoznawcy, z którym miałem zajęcia i który tam mieszkał, to Starej Miłośnie, ale to zanika ;)

: 11 sty 2013, 13:53
autor: MichalJ
Zgadza się. I właśnie dlatego w Starej Miłosnej wygrał uzus przymiotnikowy (i wszedł do słowników) - tam jest ludność prawie wyłącznie napływowa.

: 11 sty 2013, 13:55
autor: MeWa
Wszedł do słowników, ale na drugiej pozycji.

: 11 sty 2013, 17:05
autor: MichalJ
Dawno nie było...
Płowieszczołak pisze:Jeszcze 5 lat temu mogli by się nigdy nie spotkać Ci ludzie ze Starej Miłosny, Zielonej czy Woli Grzybowskiej.

: 12 sty 2013, 17:56
autor: MichalJ
I jeszcze jeden:
Sadek pisze: Tylko Ci imprezowicze to jest elektorat

: 13 sty 2013, 11:43
autor: MichalJ
MeWa pisze:z przodu i styłu
O Jezu...

: 13 sty 2013, 17:01
autor: Pawel_
Dawno nie było... ](*,)

: 13 sty 2013, 18:08
autor: MeWa
Sorry, pisałem z telefonu po gwałtownym przebudzeniu :)

: 13 sty 2013, 22:06
autor: blinski
osa pisze:Ok, mała korekta. Spytałem miejscowego, jak to wygląda. Mówi, że ludzie mieszkający na tym terenie od lat mówią tylko ”w Miłośnie”. Zarówno tej w Sulejówku, jak i w Starej. Poznaje się napływowego po tym, że mówi ”w Miłosnej”. Czyli tak samo, jak poznaje się, że ktoś jest spoza Warszawy, jeśli mówi o ”Polach Mokotowskich”, zamiast o ”Polu Mokotowskim”.
Nic się w ten sposób nie poznaje, bo prawie wszyscy mówią na zmianę 'Pole Mokotowskie' i 'Pola Mokotowskie', ja też się często na tym łapię. To był już temat dyskutowany w tym wątku, to właśnie miejscowi na ogół mają lokalne przyzwyczajenia co do odmiany nazwy własnej miejscowości, i są to przyzwyczajenia często dalekie od oficjalnej normy. Najbardziej znany przykład stanowią przecież tyszanie, którzy tak mocno i często podkreślali formę 'Tychów' w dopełniaczu, że weszła przez uzus do słowników. Nie tak dawno temu jedyną prawidłową odmianą było 'Tych' - co żadnemu mieszkańcowi tego miasta przez usta by nie przeszło.

: 14 sty 2013, 0:00
autor: Daniel_FCB
Pytanie do uczonych w języku - czy pojęcie "elektryczny mecz" w znaczeniu "nerwowy, pełen napięcia" to tylko radosna twórczość pana Leszka Orłowskiego (zawód dziennikarz i komentator) czy ma to jakieś umocowanie językowe? Bo już któryś mecz szafuje takim określeniem, które nijak mi nie pasuje (prąd elektryczny, łuk elektryczny, mecz elektryczny... ?) ;)