WAWKOM

Trochę nie w temacie, ale...
https://www.krakow.pl/start/248231,arty ... tml#survey
Warszawa mogłaby pójść podobną drogą .

Były w zamierzchłej przeszłości zielone linie z Warszawy(Plac Defilad) do miejscowości wypoczynkowych pod miastem- Chojnów, Magdalenka, Zegrze, Struga.

Obecnie to chyba bez sensu - w ramach ujednoliconej oferty masz linie do KPN, nad Zegrze, do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, eLki nad Wisłę między Konstancinem a Kalwarią itd.

No przesiadka w Klarysewie na L-ki to nie jest oferta dla pasażera okazjonalnego. Kraków też w normalnym trybie jeździ na Przylasek Rusiecki, do Niepołomic i Będkowic, ale uznał, że ludziom potrzebna jest dedykowana oferta i produkt. U nas jest faktycznie to szczęście, że spora większość atrakcyjnych turystycznie miejsc jest łatwo osiągalna z metra (KPN, Zegrze), ale jest trochę lokalizacji, do których ZTMem dostać się jest ciężko lub w ogóle niedasię - Żelazowa Wola, Modlin, Czersk...

Przyznam, że eLka do Czerska może przesiadkowo być niezbyt łatwo osiągalna, ale przynajmniej kursuje zasadniczo cały rok
Zaskakuje mnie brak eLki czy czegośtam w ramach przedłużenia 719 do Żelazowej Woli i Kampinosu jako takiego - a to rzut beretem.

Lka do Czerska kursuje cały rok, ale tylko w dni robocze, więc jej użyteczność turystyczna jest praktycznie zerowa. Do Kampinosu jest jakaś Lka, a dalej nawet ZKM Sochaczew z rozkładem homeopatycznym w dni szkolne (co oznacza, że można przesiadając się pomiędzy pojazdami komunikacji miejskiej pokonać jakieś ~110 km z Rzakty do Kozłowa Biskupiego), no ale to już dla mocno wtajemniczonych.

Tymczasem wycieczka autokarowa do Żelazowej Woli zaczyna się od ośmiu dych bez uwzględnienia biletu wstępu.

Mea culpa - mój styl życia kręci się wokół mojego samochodu, więc nie dostrzegłem szczegółu dotyczącego kursów jedynie w dni powszednie

Co swoją drogą jest durne - gmina odcina dostęp niesamochodowy od jakościowej atrakcji turystycznej. Mogłaby na tym coś zarobić, ale po co - lepiej utrzymywać gigaparkingi.

Nie no, z Modlinem (twierdzą) to przesada, jest w zasięgu spaceru ze stacji kolejowej. Czersk i Żelazowa Wola to inna historia; czerska eLka to alibibus chyba, że jakimś cudem jest skoordynowana z pociągiem?

Tego jest pełno w całym kraju, do takiego Bałtowa dałoby się spokojnie z Ostrowca dojechać - tylko autobus odjeżeżdża 10 minut przed pociągiem z Warszawy.

No Żelazowa Wola jest w zasięgu spaceru z bezpośredniego autobusu spod domów Centrum, ale podobnie jak w przypadku pociągu do Modlina - nie sposób dojechać tam na bilecie ZTM. To jednak jest pewna bariera mentalna, informacyjna i finansowa.

Na początek 719 do Kampinosu lub Żelazowej woli w DS i 742 do Czerska w DS. Też te rejony jako najbardziej turystyczne przyszły mi do głowy.

Do Żelazowej Woli to jedziesz PKP i z dworca w Sochaczewie masz 6.

Co więcej kiedyś na linii 6 na odcinku PKP - Żelazowa Wola były przejazdy bezpłatne w weekendy w okresie letnim.

fik pisze: ↑

08 kwie 2021, 16:30

No Żelazowa Wola jest w zasięgu spaceru z bezpośredniego autobusu spod domów Centrum, ale podobnie jak w przypadku pociągu do Modlina - nie sposób dojechać tam na bilecie ZTM. To jednak jest pewna bariera mentalna, informacyjna i finansowa.

Mam wrażenie że przesiadki w Lesznie i Górze Kalwarii na eLki (choć coraz bardziej cywilizowane, to jednak) to też spora bariera mentalna. Jeśli miałoby to sens to tylko wydłużone bezpośrednie 719 i 742. W tym pierwszym przypadku uważam zresztą od zawsze że 719 powinno jechać dalej, znacznie skuteczniej niż L29 podebrałoby ludzi od tego patologicznego czerwonego busiarza jeżdżącego przedłużanymi Sprinterami. Inna sprawa, czy Żelazowa Wola nie jest już za daleko? Skoro tak, to czemu nie dodać do tej listy jeszcze parku wodnego koło Mszczonowa gdzie rząd wykorzystania też byłby duży?

Glonojad pisze: ↑

08 kwie 2021, 16:23

Tego jest pełno w całym kraju, do takiego Bałtowa dałoby się spokojnie z Ostrowca dojechać - tylko autobus odjeżeżdża 10 minut przed pociągiem z Warszawy.

Widzę że nic się nie zmieniło, za moich czasów jeździła tam szczytowa linia obsługiwana Jelczami co 90-100 minut bez ładu i składu i zajeżdżana 3 minuty przed busiarzem.

bartoni722 pisze: ↑

08 kwie 2021, 16:44

fik pisze: ↑

08 kwie 2021, 16:30

No Żelazowa Wola jest w zasięgu spaceru z bezpośredniego autobusu spod domów Centrum, ale podobnie jak w przypadku pociągu do Modlina - nie sposób dojechać tam na bilecie ZTM. To jednak jest pewna bariera mentalna, informacyjna i finansowa.

Mam wrażenie że przesiadki w Lesznie i Górze Kalwarii na eLki (choć coraz bardziej cywilizowane, to jednak) to też spora bariera mentalna.

Tak, to też jest moją tezą.

Glonojad pisze: ↑

08 kwie 2021, 16:23

(...) czerska eLka to alibibus chyba, że jakimś cudem jest skoordynowana z pociągiem?

Nawet gdyby była to i tak honorowanie biletów ZTM-KM tego nie obejmuje - granica jest w Zalesiu.