WAWKOM

Zwłaszcza metro wozi 10 osób.

Patrząc na sam szczyt w potoku:
Na Stare Świdry - 950 pasażerów, 31 kursów (wg rozkładu na ferie, niech będzie) - średnio 30,65.
Do Huty - 490 pas., 16 kursów - średnio 30,63.

Szału nie ma, zwłaszcza odnosząc te liczby do pojemności (200) i ceny (ca 9 baniek) takiego tramwaju. Na pewno nie jest to dla ZTM-u powód do dęcia w fanfary, że "2" nie wozi powietrza.

Jeśli zacznie tym jeździć tak pod 100 osób w szczycie i 20-30 poza (powiedzmy wprost: poza szczytem ten tramwaj jest kompletnie bezużyteczny, 101 przy tej samej częstotliwości jest bezkonkurencyjnie atrakcyjniejsze), to ja bym rzekł, że eksperyment się nawet udał...

... gdyby nie to, że z pół km dalej z 509 ludzie dachem wyfruwają, a jednocześnie tnie się te 516. Zaryzykuję tezę, że gdyby ten tramwaj dojeżdżał do tych Świdrów od Żerania, miałby więcej pasażerów. Raz, że omijałby korki na Modlińskiej, dwa, że jechałby dokądś (zakładam, że wariant minimum to Wileniak, czyli Wschodni).

Mnie w tym całym cyrku kuje w oczy już nawet nie sam fakt, że to to jeździ puste, co że jeździ puste, gdy obok wszystko zawalone po dach. To IMHO odróżnia start 2 od startu takiego 401 choćby.

R-9 Chełmska pisze:Zwłaszcza metro wozi 10 osób.

Na wagon

Wujcio pisze:ceny (ca 9 baniek)

Niecałe 8. Pamiętaj jeszcze, że tramwaj jest ca. 4x trwalszy od autobusu.

Wybrałem się dzisiaj ok 9.00 sfilmować trasę 2-ki. Jak wyszedłem z metra to pierwsze zaskoczenie z 2-ki która akurat podjechała wysypało się ponad 20 osób. Z Młocin pojechało 11 osób. Na Starych Świdrach wsiadło 7 pasażerów, a dodatkowo 6 na Świderskiej, gdzie ja wysiadłem. Kolejnym kursem na Tarchomin dojechało 5 osób. Na Starych Świdrach czekało około 10, ale akurat nadeszła wycieczka szkolna i już zabrakło miejsc siedzących. Dodatkowo na Świderskiej na przystanku ponad 15 osób i tramwaj nieźle się zapełnił. Wysiadłem przy Zajezdni i kolejny kurs na Tarchomin z 4 pasażerami i do Metra z około 15-toma. Dla prowadzących statystykę uwaga, że do każdego kuru należy doliczyć 2 osoby. Mnie i motorniczą .
Zauważyłem, że wszystkie świnki prowadzą kobiety. W rozmowie z jedną z nich dowiedziałem się, że to jest wyraz dbałości Tramwajów Warszawskich o panie. Dzięki co dwudziestominutowej przebieżce z jednego końca wagonu na drugi koniec nie mają problemów z nadwagą i są szczupłe. Moje obserwacje, potwierdzały ten fakt.
Zastanawia mnie zastosowanie na Starych Świdrach zwrotnicy nakładkowej. Wiadomo, że będzie w użyciu ponad rok. Czy nie lepiej (i bezpieczniej) było wmontować normalną zwrotnicę tylko w drugą stronę. Mogła by później zostać jako awaryjna przelotka.
Szybkość przejazdu oceniam dobrze, na dylatacjach tramwaje zwalniały (chociaż pewnie nie do 20 km/h). Problemem jak zwykle są światła. Brak priorytetu i tramwaj czeka czasami prawie półtorej minuty.

KwZ pisze:

R-9 Chełmska pisze:Zwłaszcza metro wozi 10 osób.

Na wagon

Jeśli nie jest to bielański odcinek, to na pewno nie.

Wg moich obserwacji z pierwszego dnia kursowania dwójki, ten tramwaj z Młocin i metro z Młocin odjeżdżały z porównywalną liczbą pasażerów w składzie.

Gduba przesada - nie pamiętam, żeby do pociągu metra wsiadało wtedy tylko pięć czy dziesięć osób (zresztą nie jest to możliwe, skoro ze stacji korzysta kilkanaście razy więcej pasażerów co z dwójki). Frekwencja na Młocinach po otwarciu Północnego znacznie poprawiła się. A zresztą - jakby nie patrzeć - Młociny leżą na odcinku bielańskim.

Byłem, opisałem przejażdżkę dwójką w towarzystwie ok. 25 osób i powrót metrem - 3 osoby w wagonie. Z Młocin w międzyszczycie wiele kursów metra (jeśli akurat nie zasili ich przesiadka) jedzie puściuteńkich. Ale to oczywiście miał być tylko michałek, nie wyciągam żadnych wniosków.

esbek pisze:Na Starych Świdrach czekało około 10, ale akurat nadeszła wycieczka szkolna i już zabrakło miejsc siedzących. Dodatkowo na Świderskiej na przystanku ponad 15 osób i tramwaj nieźle się zapełnił.

To niezły patent na podniesienie zapełnienia tramwaju, jak zresztą i każdego środka komunikacji. Tylko jeszcze trzeba taką wycieczkę regularnie organizować co kurs. 4-5 wycieczek jeżdżących w kółko.

Ile osób dziennie jeździło wahadłem na Marymont?

A wahadłem kolejowym na Odolany?

fik pisze:Ile osób dziennie jeździło wahadłem na Marymont?

Zdziwisz się, ale dwa razy więcej. 5-6 tysięcy osób w DP.

MichalJ pisze:Byłem, opisałem przejażdżkę dwójką w towarzystwie ok. 25 osób i powrót metrem - 3 osoby w wagonie

Młociny zapełniają się od południowej strony - jak przyjedzie autobus. Jak nie ma autobusu, to i frekwencja niższa...

MeWa pisze:Zdziwisz się, ale dwa razy więcej. 5-6 tysięcy osób w DP.

Po tygodniu?

Wiem, że może nie bezpośrednio w temacie, ale powiązane pytanie:

Most Północny (i cała trasa MSC) obecnie jest niekorkujący się. Jak myślicie (a może ktoś ma jakieś szacunki) - długo tak jeszcze będzie? Bo, jakby nie patrzeć, w momencie zakorkowania się Mostu tramwaj z miejsca stanie się o niebo atrakcyjniejszy.