Strona 331 z 546

A teraz o polityce...

: 26 sty 2014, 14:27
autor: Wolfchen
Co na podziale Ukrainy moglibyśmy zyskać? Wschodniego sąsiada, w którym większość mają nacjonaliści niezbyt przychylnie nastawieni do Lachów.
Wcielenie zachodnich obwodów Ukrainy do Polski - sercem jestem za, ale mam mózg i wiem, że to byłaby to dla Polski katastrofa, tak polityczna, jak i gospodarcza.
Ponadto Polska od morza do morza to niekoniecznie by wyszła... Weź pod uwagę, że do Zakarpacia pretensje na pewno zgłosiliby Węgrzy, zaś do Bukowiny Północnej - Rumunia.

Puszczając wodze fantazji w gatunek political fiction, optymalnym wariantem byłoby państwo uzależnione od Polski, z normalną kontrolą graniczną, ale przy jednoczesnej jednostronnej swobodzie inwestowania i osiedlania się tam Polaków. Bo widzisz, w razie aneksji w jakimkolwiek kształcie, to Ukraińcy skorzystają ze swobody osiedlania się i nie będzie to dla nas dobre. Podobnie rzecz się ma z rozwojem tych terenów - tam są potrzebne konkretne ustawy, które kładą nacisk na odbudowę infrastruktury i wzbudzenie rozwoju. A wprowadzenie polskiego ustawodawstwa (szczególnie związanego z ochroną środowiska czy zamówieniami publicznymi) uniemożliwi odbudowę infrastruktury i zwielokrotni niepotrzebnie koszty. Po 20 -30 latach aneksja byłaby możliwa.

A teraz o polityce...

: 26 sty 2014, 20:40
autor: pietia
Przede wszystkim naruszenie obecnego kształtu granic Ukrainy byłoby naprawdę niebezpiecznym precedensem dla całej Europy i świata, dużo niebezpieczniejszym niż uznanie niepodległości Kosowa

A teraz o polityce...

: 26 sty 2014, 20:53
autor: KwZ
Załóżmy, że Ukraina rozpada się na część zachodnią i wschodnią. I że między nimi nie będzie wojny. Taka Zachodnia Ukraina mogłaby być w jakiś sposób uzależniona od Polski - tylko jaki? Politycznie, bo inaczej trafi do Rosji na pastwę zemsty? Gospodarczo, za pieniądze Polski i unijne na rozwój? I co by na tym moglibyśmy zyskać? Ja wiem, że lepiej mieć bogatego sąsiada, ale jeszcze lepiej mieć go spokojnego...

I myślicie, że Putin dałby sobie łatwo wyrwać pół kraju?

Wg mnie każdy scenariusz z podziałem Ukrainy jest dla Polski niekorzystny. A także nie wierzę, żeby Ukraina (i Turcja) mogły przystąpić do Unii w jakimkolwiek przewidywalnym czasie, nawet rzędu pokolenia.

A teraz o polityce...

: 27 sty 2014, 8:27
autor: JacekM
Żeby jeszcze ten podział mógł być taki prosty: https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hph ... 5789_n.jpg

A teraz o polityce...

: 27 sty 2014, 12:10
autor: KwZ
Pamiętam bardzo podobny rysunek, ale jednak inny. Patrzę na ten - a tu data z dzisiaj rano. Czyli sytuacja dynamicznie się zmienia. Trzeba by zrobić jakieś archiwum tych rysunków.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 1:11
autor: bepe
Trochę zmieniając temat - jak wam się podoba pomysł "lex Trynkiewicz" i cała wrzawa z tym związana?

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 9:03
autor: pietia
Przede wszystkim kardynalny błąd popełniono w 1989 r. Tym błędem było to, że nawet tacy najgroźniejsi przestępcy podpadli pod amnestię, w tym sensie, że zamieniono im wtedy stryczek na 25 lat. Nie byłoby dzisiejszego problemu, gdyby utrzymano im wtedy ks. Oczywiście nie byłaby ona wykonana, ale można było w ten sposób dociągnąć do 1997 r., kiedy stryczek zamieniono na dożywocie
Można też było od razu w 1989 r. wprowadzić do KK karę dożywocia, właśnie z myślą o tych, którym wcześniej orzeczono karę śmierci

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 9:12
autor: Stary Pingwin
Wydzielanie specjalnego oddziału w Gostyninie i mnóstwo osób zaangażowanych do pilnowania
jednego więźnia(pensjonariusza)? Tworzenie ustaw pod jednostkowe przypadki?
To się kłóci z moim pojmowaniem sprawiedliwości.
Mnie zastanawia jedno- dlaczego ten osobnik całą karę spędził w cieplarnianych warunkach, odizolowany od innych więźniów? Może nie byłoby z nim dzisiaj kłopotów?
Pietia- podobno w ówczesnym porządku prawnym nie można było zrobić nic innego.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 9:35
autor: MichalJ
No właśnie można było i masz to napisane - poczekać z amnestią do wprowadzenia dożywocia.

Mnie najbardziej zniesmaczyło, że te same media, które darły szaty, że 'ustawa o izolacji' jest niezgodna z konstytucją, potem darły szaty, że skandal, że ustawa może nie objąć Trynkiewicza.

Natomiast podejście "trzeba było pozwolić, żeby go współwięźniowie zatłukli" - no sorry, podobno jesteśmy cywilizowani.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 9:57
autor: Stary Pingwin
Dlatego z troską pochylamy się nad sprawcą, zapominając o ofiarach.
Słyszałeś o młodym człowieku, który dostał poprawczak za gwałt i zabójstwo?
Właśnie wrócił do rodzinnej wioski i rodzice ofiary czują się zagrożeni, więc poradzono im wyprowadzkę, bo przecież młody człowiek karę odbył i jest wolny.
Jak policja podchodzi do ofiar gwałtów, to polecam artykuł w najnowszym NEWSWEEK-u
o gwałcie w Lesie Kabackim.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 10:58
autor: Bastian
No ale nie możemy łatać skutków błędów za pomocą zawieszania zasad na kołku. Poprawczak za gwałt i zabójstwo? To był według ciebie właściwy wyrok? Bo jeśli nie, to pretensje należy kierować do sądu, a nie do człowieka, któremu taki wyrok zasądzono.

Druga sprawa, to działania lokalnej policji. Ten twój sprawca powinien mieć jasno powiedziane przez komendanta z rejonu: jeśli tym ludziom włos spadnie z głowy, z mety wchodzimy do ciebie, i to razem z drzwiami - więc się pilnuj i trzymaj od nich z dala. A jak to działa? Różnie, w tym właśnie problem. Tym niemniej znów: nie wolno nam ryzykować robienia wyłomów w absolutnych podstawach państwa prawa dlatego, bo nie jesteśmy przekonani, czy komendant policji w Niedźwiadowej czy innych Trakiszkach sobie poradzi.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 11:08
autor: Stary Pingwin
Poprawczak, bo sprawca w dniu czynu miał 15 lat.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 15:44
autor: Wolfchen
Bastian pisze:Ten twój sprawca powinien mieć jasno powiedziane przez komendanta z rejonu: jeśli tym ludziom włos spadnie z głowy, z mety wchodzimy do ciebie, i to razem z drzwiami - więc się pilnuj i trzymaj od nich z dala.
Po takim powitaniu byłaby duża szansa, że w mediach byłby ryk, że "policjant straszy grzecznego chłopaka, który zrobił głupotę i odpokutował za swoje"... :-?
bepe pisze:Trochę zmieniając temat - jak wam się podoba pomysł "lex Trynkiewicz" i cała wrzawa z tym związana?
Łatanie bublem (i to na ekspresowy gwałt) bubli z lat poprzednich, jako wtórny skutek bezsensownego zniesienia kary śmierci (która być powinna, ale nie będę tu zanudzał rzekomo "odstraszającym wymiarem ks" - po prostu uważam, że szczególnie patologiczne jednostki trzeba eliminować; jeśli ktoś zabił kilka osób w ten sam sposób z niskich pobudek, to powinien wisieć, żeby nie miał szansy wyjść na wolność) i amnestii.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 16:39
autor: esbek
Problemem sprawy nie tylko Trynkiewicza ale i innych, są nasi ustawodawcy którzy nie potrafią dalekosiężnie przewidzieć skutków swojej "radosnej" twórczości. Bo ustawy w Sejmie pisane są na "dzisiaj", a nie na "wieczność".
I mamy kwiatki, że 20 policjantów będzie zajmowało się bandziorem, który za swoje czyny powinien ponosić konsekwencja do końca życia.

A teraz o polityce...

: 28 sty 2014, 22:46
autor: BJ
MichalJ pisze:Natomiast podejście "trzeba było pozwolić, żeby go współwięźniowie zatłukli" - no sorry, podobno jesteśmy cywilizowani.
Właśnie chyba jesteśmy coraz mniej... Człowiek popełniający takie czyny powinien w świetle prawa pozbywać się jakichkolwiek praw i jeśli do czasu wykonania kary śmierci nie zatłukliby go współwięźniowe, to powinno się wykonywać takie wyroki w szczególnych przypadkach.
Ale pomijając ideę kary śmierci, to kompletnie nie rozumiem idei łożenia grubego hajsu przez lata na takie coś, aby przypadkiem inny więzień go nie zabił. Zabiłby, to by zabił - kurwa, co to za strata? Litości, nie jesteśmy w telewizji, nie jesteśmy politykami, po cholerę się bawić w jakąś chorą poprawność?