Strona 35 z 84

: 08 gru 2009, 10:14
autor: MisiekK
drapka pisze:O właśnie.
Bo jedna sprawa regulamin - a facet ewidentnie nie skorzystał z ciepłego guzika, więc w świetle prawa może nawet wyjsć, że tylko "przechodził z tragarzami" akurat o tej porze przez ten przystanek, a inna zwykłe chamstwo. I niech nie tłumaczy się kierowca, że pasażera nie widział, bo stojąc na przystanku ma się patrzeć w lusterka wsteczne.
Z innej beki. A Ty nie mogłeś pomóc temu pasażerowi naciskając guzik od środka? Bo ja tak robię - ot taki zwykły ludzki odruch pomocy bliźniemu. Ale lepiej jest się najpierw pośmiać pod nosem, że 'jakaś pierdoła nie pojechała', a potem pogrozić skargami i ponapinać sierść.

: 08 gru 2009, 10:50
autor: drapka
Gdyby sytuacja trwała dłużej niż 3 sekundy i na zewnątrz nie było ciemno i widziałbym wcześniej, że pasażer podchodzi do drzwi, pewnie bym tak zrobił, bo, wyobraź sobie, zawsze tak robię, a nie śmieję się pod nosem i nie napinam sierści na forum.

Zorientowałem się jak już było za późno. To po pierwsze. A po drugie, to jednak mam generalnie dobrą opinię o kierowcach autobusów i nie zakładam z góry, że zamiast otworzyć zagubionemu pasażerowi, kierowca włączy migacz i zwieje - bo w 99 przypadkach na 100 jest tak, że pasażer w końcu doczeka się otwarcia drzwi.

I po trzecie - to zamiast, jak to byłeś łaskaw określić, "jeżyć sierść", wolałbym raczej wywołać dyskusję o ciepłych guzikach w autobusach. Bo oprócz kierowcy i zagapionego pasażera winne jest też bezsensowne umieszczenie przycisków i ich niekonsekwentne stosowanie. A to powoduje, że po pierwsze - pasażer musi się zorientować, że to on ma wcisąć guzik a nie kierowca mu otworzy. Po drugie - ma znaleźć własciwy guzik - a nie jest to proste. Bo guzik może być albo z lewej strony, albo z prawej, albo z obu, albo w ogóle go nie być, może być podświetlony albo niepodświetlony, może być jedyny przy drzwiach, a moze być jednym z kilku. Moze być czysty, z widocznym piktogramem, może być brudny. Jeśli kierowca da mu na to wszystko (łącznie z podejściem do krawędzi peronu) 3 sekundy, to gdyby te guziki były zawsze po obu stronach drzwi i zawsze podświetlone na jeden kolor we wszystkich typach taboru, no i zawsze stosowane (zimą, latem, jesienią czy wiosną), to pewnie wczoraj ten człowiek od razu by wyciągnął rękę tam gdzie trzeba.
Ja jestem przyzwyczajony, że np. SU12 trzeba łapę skierować na lewo od drzwi. I dlatego w libero tez odruchowo pcham łapę na lewo - po to tylko, żeby, jak się okazuje, wcisnąć guzik z rysunkiem wózka inwalidzkiego - bo jakiś mgr insz. miał fantazję zrobić guzik po prawej a nie po lewej (że też żaden - ani w fabyce autobusów, ani wśród ustalających warunki przetargu - nie ma takiej fantazji, żeby ciepły guzik był po obu stronach drzwi, co w dobie bezzałogowych misji na Marsa nie jest chyba nie do zrobienia)

Dziekuje za uwagę.

: 08 gru 2009, 10:57
autor: MisiekK
drapka pisze:I po trzecie - to zamiast, jak to byłeś łaskaw określić, "jeżyć sierść", wolałbym raczej wywołać dyskusję o ciepłych guzikach w autobusach. Bo oprócz kierowcy i zagapionego pasażera winne jest też bezsensowne umieszczenie przycisków i ich niekonsekwentne stosowanie. A to powoduje, że po pierwsze - pasażer musi się zorientować, że to on ma wcisąć guzik a nie kierowca mu otworzy. Po drugie - ma znaleźć własciwy guzik - a nie jest to proste. Bo guzik może być albo z lewej strony, albo z prawej, albo z obu, albo w ogóle go nie być, może być podświetlony albo niepodświetlony, może być jedyny przy drzwiach, a moze być jednym z kilku. Moze być czysty, z widocznym piktogramem, może być brudny.
No widzisz - jak chcesz to potrafisz się wysłowić do czego zmierzasz i jaki jest rzeczywisty problem. I tu jak najbardziej przyznaję ci rację.

Z tego co pamiętam to wątek o CG już tu jest - TLG rozsądzi co dalej z ta dyskusją.

: 08 gru 2009, 11:03
autor: Bierut
Generalnie Jelcze (M121 też) mają ciepłe guziki z prawej strony , w przeciwieństwie do Solarisów. Wielu pasażerów w Jelczach wciska niewłaściwy guzik. No, ale zachowanie kierowcy tego Libero - chamskie. Niestety później my wszyscy kierowcy jesteśmy żle postrzegani. Przykro.

Dodam jednak, że w przypadku SU18 gdy kierowca "udostępnia" ciepłe guziki to w przypadku gdy ktoś sobie nie radzi z ich użyciem to nie ma możliwości otworzenia drzwi przez kierowcę. Najpierw trzeba wyłączyć "przyzwolenie" co może być niebezpieczne gdy w innych drzwiach następuje wymiana pasażerów. Takie zachowanie może być, niesłusznie, postrzegane jako chamstwo ze strony kierowcy. W SU15, zaś zawsze można ręcznie otworzyć drzwi z przyzwoleniem. Ot różny tabor =różne postrzeganie zachowań.

: 08 gru 2009, 11:11
autor: drapka
Bierut pisze:Ot różny tabor =różne postrzeganie zachowań.
A do tego dodajmy jeszcze "przyklęki" - ten tylko z zamkniętymi, tamtem tylko przy otwartych, inny tak i tak - i prędzej się matka z wózkiem jakoś sama wytarabani niż się doczeka na przyklęknięcie nawet przy 100 % dobrej woli kierowcy. I pretensje tez może mieć. Wniosek ? Dało się ujednolicić ładowarki do komórek (już niedługo będą jednolite), da się chyba też ujednolicić podobne drobiazgi, które mozna poprawić tanim kosztem i zaoszczędzić wielu niepotrzebnych sytuacji.

: 08 gru 2009, 11:18
autor: Flash8222
drapka pisze:
Bierut pisze:Ot różny tabor =różne postrzeganie zachowań.
A do tego dodajmy jeszcze "przyklęki" - ten tylko z zamkniętymi
To tylko w MANach

: 08 gru 2009, 11:31
autor: BJ
Bierut pisze:Dodam jednak, że w przypadku SU18 gdy kierowca "udostępnia" ciepłe guziki to w przypadku gdy ktoś sobie nie radzi z ich użyciem to nie ma możliwości otworzenia drzwi przez kierowcę. Najpierw trzeba wyłączyć "przyzwolenie" co może być niebezpieczne gdy w innych drzwiach następuje wymiana pasażerów.
W SU18 serii 81 i 88 oraz SU12 serii 11, 14 i 15 można otwierać normalnie drzwi bez wyłączenia przyzwolenia.
Przy włączonym CG natomiast nie można ich zamknąć ręcznie w SU18, co można jednak uczynić w SU12 i SU15.
Mowa o Woronicza.

: 08 gru 2009, 11:39
autor: drapka
Flash8222 pisze:To tylko w MANach
Może i tylko - ale to kilkadziesiąt sztuk.

: 08 gru 2009, 12:04
autor: prosper5250
Bierut pisze:Generalnie Jelcze (M121 też) mają ciepłe guziki z prawej strony
Z Jelczy CG posiadają jedynie neognioty (M121I) oraz Libero (M083C).

[ Dodano: |8 Gru 2009|, 2009 12:09 ]
drapka pisze:Flash8222 napisał/a:
To tylko w MANach

Może i tylko - ale to kilkadziesiąt sztuk.
Manów w Warszawie jest 228.

: 08 gru 2009, 12:11
autor: Winio
BJ pisze:Przy włączonym CG natomiast nie można ich zamknąć ręcznie w SU18, co można jednak uczynić w SU12 i SU15.
W SU15 nie ma możliwości zamknięcia drzwi przy włączonym CG. Można natomiast spotkać się z przełącznikiem czasowym otwarcia drzwi przy włączonym CG! Czas otwarcia drzwi wynosi ok. 30 sekund. Nie wszystkie SU15 są w to wyposażone.

: 08 gru 2009, 12:30
autor: drapka
prosper5250 pisze:Manów w Warszawie jest 228.
No to bardzo nie "tylko" :)

: 08 gru 2009, 16:14
autor: BJ
Winio pisze:W SU15 nie ma możliwości zamknięcia drzwi przy włączonym CG.
Jak zawsze jestem bardzo precyzyjny: chodziło mi oczywiście tylko o pierwsze drzwi.

: 08 gru 2009, 20:04
autor: mozgow
Jeśli chodzi o A186, to wymieniony ciepły guzik nie działa co najmniej od tygodnia. Wtedy to, gdy jeździł na 216, zwróciłem kierowcy uwagę, że guzik nie działa. Podziękował i powiedział, że przekaże.
Jakoś potrafię zrozumieć, że nie udało się go naprawić, nie rozumiem jednak dlaczego nikt kierowcy nie poinformował o problemie?

: 08 gru 2009, 22:47
autor: Szeregowy_Równoległy
W Libero CG używa się praktycznie tylko przy założeniu, że nikt nie skorzysta. Tak pro forma, że niby przystanek zaliczony. Chyba że kogoś kręci spuszczanie powietrza z drzwi, jak zgłupieją i w kółko się otwierają i zamykają. Nie widziałem jeszcze Libero, w którym by nie głupiały co jakiś czas otwarte przez pasażera. Poza tym przy używaniu CG kierowca nie ma wpływu na zachowanie drzwi. Nie ma możliwości przyspieszyć zamknięcia, nie może też drzwi zatrzymać jak jednak postanowią się zamknąć. Się siedzi i czeka aż się zamkną i nawet jak ktoś biegnie można tylko domniemywać, czy zdąży czy nie. A jak biegnący prawie zdąży i go drzwi przytną to z reguły trzymają i puścić nie chcą, kierowca dalej nie ma nad nimi kontroli i wracamy do podejścia do zaworu i spuszczenia powietrza.

: 09 gru 2009, 8:46
autor: drapka
Ale dziadostwo, dajcie spokój.