Jakoś tam się ma. Niby na tych wyremontowanych peron wygląda znacznie ładniej (Ursus to stacja na której można by kręcić horrory), ale efektów nie widać. Dostosowanie do niepełnosprawnych czysto teoretyczne, bo windy są, ale zwykle nie działają. Zapowiedzi umieją powiedzieć tylko to co jest w rozkładzie... Niby nowe, niby ładne, a efekt mizerny.empi pisze:Myślę, że w porównywaniu kolei z komunikacją autobusową warto uwzględniać także stan infrastruktury konkretnych linii kolejowych. Porównywanie niedawno zmodernizowanych odcinków linii radomskiej, mińskiej, gdańskiej ma się nijak do tego co się dzieje na odcinku do Pruszkowa/Ursusa czy Otwocka.
Komunikacja miejska w Ursusie
Moderator: Wiliam
noidea
Dzięki za informację, nie wiedziałem, że kasę zlikwidowano. Korzystam jedynie z biletomatu.empi pisze:Nie ma już kasy, zlikwidowana na rzecz biletomatu.rudy pisze:Na stacji Ursus jest lepiej niż na Ursusie Płn, jeśli chodzi o informację pasażerską i w ogóle infrastrukturę. Jest kasa, jest biletomat i powieszony rozkład. Ale już żadnych zapowiedzi pociągów, a tym bardziej informacji o opóźnieniach, utrudnieniach niestety tam nie uświadczysz.
Pozdrawiam
Bardziej niż o estetykę chodziło mi o parametry eksploatacyjne. Zmodernizowane szlaki umożliwiają eksploatację przy większych prędkościach, nowszym i sprawniejszym taborem, rzadsze są też problemy z sygnalizacją, sterowaniem, rozjazdami. Podejrzewam, że to dlatego Fik może być zadowolony z podróży na Służewiec i chwalić procentowe wskaźniki opóźnień.
Ja od siebie dodam moją empirię z jednego normalnego dnia na Ursusie: 80% pociągów miało opóźnienia od 1 do 5 minut (więc bez większego problemu), ale pozostałe 20% to w części opóźnienia od 5 do 10 minut, a w części już opóźnienia rzędu 20, 40 i 55 minut (łącznie cztery pociągi, które właściwie zupełnie wypadły z rozkładu). To jest normalny, mało uciążliwy dzień. Co parę dni (co parę dni!) zdarzają się jednak utrudnienia skutkujące ponad półgodzinnymi opóźnieniami albo całkowitą przerwą w ruchu na więcej niż godzinę.
Co działo się na tej linii w ciągu ostatnich dwóch tygodni?
- 2013-11-16 Potrącenie człowieka na linii Warszawa - Skierniewice, opóźnienia 30-40 min
- 2013-11-14 Potrącenie człowieka na linii Warszawa - Skierniewice, opóźnienia 30-60 min (co ciekawe, wynika to z puszczenia pociągów PKP IC torem podmiejskim na czas remontu linii. Ludzie przyzwyczajeni do tego, że pociąg zatrzymuje się na stacji, przechodzą przed samą lokomotywą za peronem. No i trach)
- 2013-11-13 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia ok. 20 min
- 2013-11-12 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia 20-30 min
- 2013-11-11 Chuligański wybryk w pociągu rel. Warszawa - Skierniewice, opóźnienia 20-30 min
- 2013-11-06 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia 30 min
- 2013-11-06 Awaria sieci trakcyjnej na linii Warszawa - Skierniewice (odwołane pociągi 9348 i 214/5)
- 2013-11-05 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia 20-30 min
- 2013-11-04 Awaria pociągu rel. Skierniewice - Warszawa na stacji Pruszków, opóźnienia ok. 20 min
- 2013-11-01 Zerwanie sieci trakcyjnej na stacji Żyrardów, ruch pociągów wstrzymany na odcinku Radziwiłłów Mazowiecki - Grodzisk Mazowiecki, odwołane pociągi
Powyższe zestawienie nie uwzględnia pojedynczych solidnie opóźnionych pociągów oraz tego, że w określonej porze odwołanie jakiegoś pociągu albo wypadnięcie go z rozkładu skutkuje tak dużym zatłoczeniem rozkładowych kursów, że często trzeba przepuścić jakiś pociąg i próbować się wepchnąć do kolejnego, co powoduje dodatkowe opóźnienie w dotarciu do celu.
Co będzie w zimę?
To nie jest tak, że ludzie w Ursusie wybierają albo pociąg, albo autobus. Ja w bardzo ważnych momentach, w których nie mogłem pozwolić sobie na spóźnienie, jechałem 517. W drodze na codzienne zajęcia na uczelni, do znajomych, jeździłem pociągiem. Ale w ważniejszych sprawach (np. egzamin) jechałem 517. A nuż znowu coś się wydarzy? Widziałem w maju jak przed stacją Włochy z pociągu stojącego w zatrzymaniu w panice skakali do rowu przy nasypie maturzyści w garniturach i maturzystki w butach na wysokim obcasie, w zimę spóźniłem się na zmianę w pracy z powodu zatrzymania S1 w okolicy Reduty, poradziłem sobie wyskakując na nasyp i dobiegając do 158.
Teraz, gdy mieszkam w Pruszkowie, trzykrotnie już ratowałem się PKS-em. Nauczyłem się sprawdzać komunikaty przed wyjściem i dawać sobie duży zapas czasowy, jakoś do tego przywykłem i właściwie nie narzekam. Ale w sumie jak się tak zastanowić, to tracę przez to naprawdę dużo czasu i nerwów. I nie dziwię się ludziom, że chcą mieć alternatywę w postaci 517, sam w okresie zamknięcia torów przez budowę stacji Niedźwiadek chętnie korzystałem z autobusu ZS1.
Ja od siebie dodam moją empirię z jednego normalnego dnia na Ursusie: 80% pociągów miało opóźnienia od 1 do 5 minut (więc bez większego problemu), ale pozostałe 20% to w części opóźnienia od 5 do 10 minut, a w części już opóźnienia rzędu 20, 40 i 55 minut (łącznie cztery pociągi, które właściwie zupełnie wypadły z rozkładu). To jest normalny, mało uciążliwy dzień. Co parę dni (co parę dni!) zdarzają się jednak utrudnienia skutkujące ponad półgodzinnymi opóźnieniami albo całkowitą przerwą w ruchu na więcej niż godzinę.
Co działo się na tej linii w ciągu ostatnich dwóch tygodni?
- 2013-11-16 Potrącenie człowieka na linii Warszawa - Skierniewice, opóźnienia 30-40 min
- 2013-11-14 Potrącenie człowieka na linii Warszawa - Skierniewice, opóźnienia 30-60 min (co ciekawe, wynika to z puszczenia pociągów PKP IC torem podmiejskim na czas remontu linii. Ludzie przyzwyczajeni do tego, że pociąg zatrzymuje się na stacji, przechodzą przed samą lokomotywą za peronem. No i trach)
- 2013-11-13 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia ok. 20 min
- 2013-11-12 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia 20-30 min
- 2013-11-11 Chuligański wybryk w pociągu rel. Warszawa - Skierniewice, opóźnienia 20-30 min
- 2013-11-06 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia 30 min
- 2013-11-06 Awaria sieci trakcyjnej na linii Warszawa - Skierniewice (odwołane pociągi 9348 i 214/5)
- 2013-11-05 Awaria urządzeń sterowania ruchem kolejowym na linii Warszawa - Skierniewice i Warszawa - Łowicz, opóźnienia 20-30 min
- 2013-11-04 Awaria pociągu rel. Skierniewice - Warszawa na stacji Pruszków, opóźnienia ok. 20 min
- 2013-11-01 Zerwanie sieci trakcyjnej na stacji Żyrardów, ruch pociągów wstrzymany na odcinku Radziwiłłów Mazowiecki - Grodzisk Mazowiecki, odwołane pociągi
Powyższe zestawienie nie uwzględnia pojedynczych solidnie opóźnionych pociągów oraz tego, że w określonej porze odwołanie jakiegoś pociągu albo wypadnięcie go z rozkładu skutkuje tak dużym zatłoczeniem rozkładowych kursów, że często trzeba przepuścić jakiś pociąg i próbować się wepchnąć do kolejnego, co powoduje dodatkowe opóźnienie w dotarciu do celu.
Co będzie w zimę?
To nie jest tak, że ludzie w Ursusie wybierają albo pociąg, albo autobus. Ja w bardzo ważnych momentach, w których nie mogłem pozwolić sobie na spóźnienie, jechałem 517. W drodze na codzienne zajęcia na uczelni, do znajomych, jeździłem pociągiem. Ale w ważniejszych sprawach (np. egzamin) jechałem 517. A nuż znowu coś się wydarzy? Widziałem w maju jak przed stacją Włochy z pociągu stojącego w zatrzymaniu w panice skakali do rowu przy nasypie maturzyści w garniturach i maturzystki w butach na wysokim obcasie, w zimę spóźniłem się na zmianę w pracy z powodu zatrzymania S1 w okolicy Reduty, poradziłem sobie wyskakując na nasyp i dobiegając do 158.
Teraz, gdy mieszkam w Pruszkowie, trzykrotnie już ratowałem się PKS-em. Nauczyłem się sprawdzać komunikaty przed wyjściem i dawać sobie duży zapas czasowy, jakoś do tego przywykłem i właściwie nie narzekam. Ale w sumie jak się tak zastanowić, to tracę przez to naprawdę dużo czasu i nerwów. I nie dziwię się ludziom, że chcą mieć alternatywę w postaci 517, sam w okresie zamknięcia torów przez budowę stacji Niedźwiadek chętnie korzystałem z autobusu ZS1.
Jeżeli każda dyskusja o linii 517 (521 też się to w zasadzie tyczy) ma się sprowadzać do wyliczania awarii kolejowych, to, uprzedam, jak mi się skończy cierpliwość (a mam jej już niewiele), zamknę ten temat i nie otworzę przynajmniej do zakończenia przebudowy linii kolejowej Warszawa-Skierniewice. Czyli na długo, bardzo długo.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Mnie to jakoś szczególnie nie interesuje, pociągiem w tym roku jechałem z 5 razy Poza tym, ktoś na górze musi mieć ciśnienie żeby było w rok, gdyż Pendolinoperson pisze:Naiwny, który wierzy, że skończy się to za rok...ArturS pisze:Poza tym, przez najbliższy co najmniej rok temat 517 możecie odpuścić, dopóki nie skończą modernizacji Warszawa-Łódź.
Na odcinku ursuskim pracuje dobrze, więc nie liczyłbym, że np. Skorosze nagle przestaną 517 jeździć. Większość ma problem z 517 że jeździ na Niedźwiadek. Gdyby kończył np. na Regulskiej to już mniej kłuje w oczy Za 187 co 10-12 minut w weekendy mogę oddać 517Łukasz pisze:kolejna szansa bedzie jak potok na 517 realnie spadniewinnux8 pisze:Uruchomienie Niedźwiadka miało potencjał na uporządkowanie autobusów w Ursusie i we Włochach... ale ZTM wszystko potrafi zmarnować. Kolejna szansa na zmiany - otwarcie M2C.
Odpowiedź w temacie "Kolej w aglomeracji warszawskiej".
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Jesli niezajete miejsca siedzace na Cierlickiej w szczycie porannym do miasta to "dobra praca"...
517 jest OD WCZORAJ do wywalenia z Niedzwiadka. Po otwarciu stacji gorzej nie będzie tylko dlatego, ze to niemożliwe po prostu.
Natomiast wiadomo, że protestów będzie więcej, niż pasażerów. Np. ze strony samochodziarzy - jak ktoś raz na miesiąc jedzie to kolej i przesiadki są fe.
517 jest OD WCZORAJ do wywalenia z Niedzwiadka. Po otwarciu stacji gorzej nie będzie tylko dlatego, ze to niemożliwe po prostu.
Natomiast wiadomo, że protestów będzie więcej, niż pasażerów. Np. ze strony samochodziarzy - jak ktoś raz na miesiąc jedzie to kolej i przesiadki są fe.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
O właśnie, a jak ze zmianami po zamknięciu Cierlickiej?
126: Nowodwory - Mehoffera - Modlińska - Klasyków - Czołowa - Marywilska!
Uwielbiam ten argument - dwa przystanki od pętli nie są zajęte wszystkie siedzące i już linia jest to wywalenia Zatem 194 nie powinno jeździć na Gołąbki bo na Władysława Hermana przyjeżdza z 3 osobami na pokładzie a 187 na Ursus-Sanktuarium ma 60% zajętychGlonojad pisze:Jesli niezajete miejsca siedzace na Cierlickiej w szczycie porannym do miasta to "dobra praca"...
No ale SKM w układzie 37-19-37-37-23-23 minuty w szczycie porannym to jest świetna oferta dla pasażerów
Kolega z pracy dojeżdża od września z Milanówka. Mówi, że może raz się trafił pociąg, który nie był spóźniony. Rano już w Milanówku pociąg ma 5-10 minut spóźnienia, powrotny ze Śródmieścia nawet rusza punktualnie, ale co z tego...
Ja jestem gorącym zwolennikiem komunikacji szynowej, ale na linii grodziskiej teraz jest katastrofa.
Ja jestem gorącym zwolennikiem komunikacji szynowej, ale na linii grodziskiej teraz jest katastrofa.
Ale czemu liczysz samo SKM, skoro pociągami KM możesz jechać tak samoNo ale SKM w układzie 37-19-37-37-23-23 minuty w szczycie porannym to jest świetna oferta dla pasażerów
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27606
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Bo nie są S. Taki odpowiednik syndromu linii czerwonych.KwZ pisze:Ale czemu liczysz samo SKM, skoro pociągami KM możesz jechać tak samoNo ale SKM w układzie 37-19-37-37-23-23 minuty w szczycie porannym to jest świetna oferta dla pasażerów
(inna rzecz, że ja też jeżdżę tylko SKM i KML, jeśli mogę. Jeżdżenie pociągami radomskimi frustruje na wiele sposobów )
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Punktualnością?(inna rzecz, że ja też jeżdżę tylko SKM i KML, jeśli mogę. Jeżdżenie pociągami radomskimi frustruje na wiele sposobów )
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!