Zmagania z językiem polskim

Post autor: **Bastian** » 17 wrz 2013, 9:46

KwZ pisze:
Martens pisze: Mój znajomy wypracował kompromis pomiędzy kolokwializmem a nazwą: zamiast "poniatoszczak" uparcie mówi "poniatowszczak"
Wymawiam bez "w", ale w piśmie bym je zachował. Tak jak z moim własnym nazwiskiem kończącym się na -wski.

No i bez sensu. Pisałbyś też "schabowszczak" mimo wymowy bez tego "w"?

Notabene pominęliście jeszcze lepszy przykład kolokwializmu wprowadzonego w końcu do nazewnictwa oficjalnego (choć uważam to akurat za kuriozum): Kercelak.

MichalJ · Post autor: **MichalJ** » 17 wrz 2013, 10:30

A Pawiak?
(Większym kuriozum jest nazywanie skrzyżowania "+" rondem i ulicy skwerem.)

grzegorz · Post autor: **grzegorz** » 17 wrz 2013, 20:59

Bastian pisze: No i bez sensu. Pisałbyś też "schabowszczak" mimo wymowy bez tego "w"?

A jak tak?! A przy okazji: znasz jakiś -szczak, który nie ma nic z ,,w'' wspólnego? Pytam z ciekawości, bo sam mało znam się na niuansach mowy warszawskiej.

Post autor: **Bastian** » 17 wrz 2013, 23:37

grzegorz pisze:znasz jakiś -szczak, który nie ma nic z ,,w'' wspólnego?

Tak na szybko - chyba nie. Ale to dowodzi właśnie mojej tezy przecież. To "w" jest konsekwentnie odrzucane...

JKTpl · Post autor: **JKTpl** » 17 wrz 2013, 23:39

Bastian pisze:
grzegorz pisze:znasz jakiś -szczak, który nie ma nic z ,,w'' wspólnego?
Tak na szybko - chyba nie.

Tak na szybko – Gdańszczak.

Post autor: **Bastian** » 17 wrz 2013, 23:40

Pierwsze słyszę

JKTpl · Post autor: **JKTpl** » 17 wrz 2013, 23:41

Ja też, ale wawkomowa wyszukiwarka mnie zabiła

Vilén · Post autor: **Vilén** » 18 wrz 2013, 15:50

Bastian pisze:Notabene pominęliście jeszcze lepszy przykład kolokwializmu wprowadzonego w końcu do nazewnictwa oficjalnego (choć uważam to akurat za kuriozum): Kercelak.

Największym kuriozum jest to, że zamiast nazwy historycznej, która bardziej by pasowała do charakteru miejsca: Plac Kercelego, wprowadzono jakąś pseudo-tradycyjną nazwę „Rondo Kercelak”, mimo że pewnie ronda tam przez najbliższe 1000 lat nie będzie.

A najgorsze, że niektórzy „prawdziwi Warszawiacy” chcą wprowadzić do oficjalnego nazewnictwa miejskiego inną nazwę potoczną: Szmulki, zamiast właściwszej Szmulowizny…

KwZ · Post autor: **KwZ** » 18 wrz 2013, 15:59

A gdzie tam plac? Poza tym dla mnie to bardziej usankcjonowanie stanu rzeczywistego.

MichalJ · Post autor: **MichalJ** » 19 wrz 2013, 9:27

Lukasz436 pisze: Ile razy zdaża się taka awaria...

Zdanża.

[ Dodano: Czw 19 Wrz, 2013 09:28 ]

KwZ pisze:A gdzie tam plac? Poza tym dla mnie to bardziej usankcjonowanie stanu rzeczywistego.

A gdzie tam rondo?

reserved · Post autor: **reserved** » 19 wrz 2013, 11:22

Bastian pisze:
grzegorz pisze:znasz jakiś -szczak, który nie ma nic z ,,w'' wspólnego?
Tak na szybko - chyba nie. Ale to dowodzi właśnie mojej tezy przecież. To "w" jest konsekwentnie odrzucane...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szczaki

Chociaż nie, tu też jest coś wspólnego z "w". Byłem gdzie? W Szczakach.

MC · Post autor: MC » 19 wrz 2013, 22:28

Vilén pisze:Największym kuriozum jest to, że zamiast nazwy historycznej, która bardziej by pasowała do charakteru miejsca: Plac Kercelego, wprowadzono jakąś pseudo-tradycyjną nazwę „Rondo Kercelak”

Nie-e! To "Kercelak" jest tradycją, ale bez kosmicznego niby-ronda...

Post autor: **Bastian** » 19 wrz 2013, 22:46

MC pisze:Nie-e! To "Kercelak" jest tradycją

Tradycją tak, oficjalną nazwą nie.

MeWa · Post autor: **MeWa** » 20 wrz 2013, 0:49

Ale w czym problem? Dlaczego nie można czasem tradycji na oficjalną nazwę przekształcać?

Post autor: **Bastian** » 20 wrz 2013, 8:39

Ależ można, rondo Babka było tego najlepszym przykładem. Przecież nie o to chodzi.