WAWKOM

MisiekK pisze:

Tyrystor pisze:Nowe rodzaje koralików są cudne, ale pokazują bzdury Na szczęście te bzdury dotyczą tylko kwestii przesiadek.

To jest do regulacji i wycięcia na poziomie pobieranych przez pojazd informacji. Trzeba będzie ograniczyć się do przesiadek tylko na węzłach.

Co w takim razie będziemy rozumieli za węzeł przesiadkowy?

Swing przesiadki na Okopowej pokaże, a na Płockiej już nie, bo to nie jest węzeł przesiadkowy?

Akurat pokazywanie możliwych przesiadek obok nazwy każdego przystanku jest lepsze niż dodanie Niebieskiej Wstęgi Wisły.

W obecnej formie to nawet można symbol o→ przetłumaczyć jako "z tego przystanku także odjeżdża...". Nie grzebmy w czymś, co jest dobre i nie dezinformuje...

PS: Dzielnic w Swingach z nowym SILem brak. Ale umiejętność pokazania "ZJAZD DO ZAJEZDNI ... " potwierdzam (więc jest jakiś plus).

MeWa pisze:A ile ten proces może potrwać?

Ciężko mi powiedzieć. Wrzucenie nowego SIL wiąże się z dużą niestety ręczną ingerencją w urządzenia, konieczność rozkręcanie modułów, podmian firmware stąd operacja trwa do kilku godzin per wagon (przy okazji robione jest jeszcze kilka innych operacji). Dodatkowo ludzie, którzy to robią zajmują się też innymi tematami.

Tyrystor pisze:Swing przesiadki na Okopowej pokaże, a na Płockiej już nie, bo to nie jest węzeł przesiadkowy?

Nie wiem. Trzeba to będzie ocenić i zastanowić się nad konkretnym rozwiązaniem.

Rozkręcanie modułów, żeby przeprogramować ZET na zjazd? O Jezu...

MichalJ pisze:Rozkręcanie modułów, żeby przeprogramować ZET na zjazd? O Jezu...

Widzisz - nie znasz technologii, nie wiesz jak to działa (nie zamierzam tego tłumaczyć, bo to nie jest miejsce na to). Mimo wszystko nie zmienię zdania, że warto iść w dobry i w pełni zautomatyzowany system zamiast wysyłać nocami po pojazdach ludzi z gwizdkami USB jak to się w stolicy dzieje. A przygotowanie automatycznego systemu wymaga teraz większego nakładu pracy po to, żeby za jakiś czas wymiana programu głównego czy skrótu XX na YY były przyciśnięciem 2 klawiszy, a 250 wagonów pobrało aktualizację sobie w ciągu góra 20 minut. To jest na dziś ważniejsze od bicia piany pod hasłem ZET - tamto jest do zaorania i nikt w tym dłubać nie będzie. Szczególnie, że sterownik SIL robi sporo innych rzeczy oprócz wyświetlania napisów.

Co by nie robił, do przeprogramowania nie powinno być potrzeby rozkręcania.

MisiekK pisze:

MichalJ pisze:Rozkręcanie modułów, żeby przeprogramować ZET na zjazd? O Jezu...

Widzisz - nie znasz technologii, nie wiesz jak to działa (nie zamierzam tego tłumaczyć, bo to nie jest miejsce na to). Mimo wszystko nie zmienię zdania, że warto iść w dobry i w pełni zautomatyzowany system zamiast wysyłać nocami po pojazdach ludzi z gwizdkami USB jak to się w stolicy dzieje. A przygotowanie automatycznego systemu wymaga teraz większego nakładu pracy po to, żeby za jakiś czas wymiana programu głównego czy skrótu XX na YY były przyciśnięciem 2 klawiszy, a 250 wagonów pobrało aktualizację sobie w ciągu góra 20 minut. To jest na dziś ważniejsze od bicia piany pod hasłem ZET - tamto jest do zaorania i nikt w tym dłubać nie będzie. Szczególnie, że sterownik SIL robi sporo innych rzeczy oprócz wyświetlania napisów.

No ja pierniczę. Mamy 21 wiek. Era wi-fi, gps i wielu innych bardzo przydatnych technologii. W takim Mobilisie można bez problemu wysłać na wyświetlacz dowolny napis przez gsm. W porządnych TW mamy system z epoki kamienia łupanego. Kto do tego dopuścił?!

Technicznie jest pewnie nawet do zrobienia prowadzenie tramwaju za pomocą aplikacji w komórce, a my tu nie możemy zdalnie przeprogramować wyświetlaczy...

MichalJ pisze:Co by nie robił, do przeprogramowania nie powinno być potrzeby rozkręcania.

Do tego idziemy. Wrzucenie nowego SIL z dodatkowymi funkcjami wymaga podmiany firmware na urządzeniach - to jest wysadzeniem wszystkiego wraz z pozostałymi funkcjami jakie są realizowane i zabudowaniem tego od początku w oparciu o zupełnie inne algorytmy - bez dostania się do nich ta operacja nie jest możliwa.

Adam G. pisze: Mamy 21 wiek. Era wi-fi, gps i wielu innych bardzo przydatnych technologii. W takim Mobilisie można bez problemu wysłać na wyświetlacz dowolny napis przez gsm. W porządnych TW mamy system z epoki kamienia łupanego. Kto do tego dopuścił?!

Ale ja nie napisałem, że w TW tak jest... Piszę ogólnie pojazdy a nie tramwaje. SWING-i od początku dostają rozkład przez wifi tyle, że w starym SIL nie mają z nim nic robić tylko dzielić na zadania przewozowe, a wyświetlać zawartość jak leci, bo rozkład służbowy miał być święty i nieomylny (o tym już dyskutowaliśmy).

Adam G. pisze:Technicznie jest pewnie nawet do zrobienia prowadzenie tramwaju za pomocą aplikacji w komórce,

Nie jest i nie będzie. Musisz wprowadzić sygnały fizyczne (chociażby czuwak), których komórka nie zrealizuje.

MisiekK pisze:

MichalJ pisze:Rozkręcanie modułów, żeby przeprogramować ZET na zjazd? O Jezu...

Widzisz - nie znasz technologii, nie wiesz jak to działa (nie zamierzam tego tłumaczyć, bo to nie jest miejsce na to). Mimo wszystko nie zmienię zdania, że warto iść w dobry i w pełni zautomatyzowany system zamiast wysyłać nocami po pojazdach ludzi z gwizdkami USB jak to się w stolicy dzieje. A przygotowanie automatycznego systemu wymaga teraz większego nakładu pracy po to, żeby za jakiś czas wymiana programu głównego czy skrótu XX na YY były przyciśnięciem 2 klawiszy, a 250 wagonów pobrało aktualizację sobie w ciągu góra 20 minut. To jest na dziś ważniejsze od bicia piany pod hasłem ZET - tamto jest do zaorania i nikt w tym dłubać nie będzie. Szczególnie, że sterownik SIL robi sporo innych rzeczy oprócz wyświetlania napisów.

"Bijemy pianę" o coś co widzimy. Ciężko mieć pretensje do pasażerów o to że nie wiedzą jaki to problem zmienić system informacji pasażerskiej.
Swoją drogą, ciekawe jakie jeszcze kwiatki wyjdą...

Wiliam pisze:Ciężko mieć pretensje do pasażerów o to że nie wiedzą jaki to problem zmienić system informacji pasażerskiej.

Jak na razie to do mnie wielu ma pretensję, bo próbuję tłumaczyć jak to wszystko jest realizowane zamiast przyłączyć się do chóru narzekaczy.

MisiekK pisze:

MichalJ pisze:Co by nie robił, do przeprogramowania nie powinno być potrzeby rozkręcania.

Do tego idziemy. Wrzucenie nowego SIL z dodatkowymi funkcjami wymaga podmiany firmware na urządzeniach - to jest wysadzeniem wszystkiego wraz z pozostałymi funkcjami jakie są realizowane i zabudowaniem tego od początku w oparciu o zupełnie inne algorytmy - bez dostania się do nich ta operacja nie jest możliwa.

Wait... Dopiero co pisałeś, że niedasie zlikwidować ZET i wyświetlić na tylnym kwadracie informacji o trasie zmienionej/skróconej albo chociażby ZET, bo trzeba by komuś zapłacić za modernizację SIP. A teraz piszesz, ze w zasadzie wywalają cały SIP i wkładają nowy. To jak to w końcu jest?

MisiekK pisze:

Stary Pingwin pisze:Przez wiele lat przyzwyczajono pasażerów, że wóz jadący do zajezdni ma ten fakt uwidoczniony na tablicach "kwadratach". Czy nowa wersja SIL w swingach to potrafi?

Obecnie wrzucana nie.

To ile jeszcze wersji będzie wrzucane? Nie można wyeliminować wszystkich widocznych wad od razu?

Wrzucenie nowego SIL z dodatkowymi funkcjami wymaga podmiany firmware na urządzeniach - to jest wysadzeniem wszystkiego wraz z pozostałymi funkcjami jakie są realizowane i zabudowaniem tego od początku w oparciu o zupełnie inne algorytmy - bez dostania się do nich ta operacja nie jest możliwa.

Jezus maria, kto to tworzył?! Nawet na małych urządzeniach podłączonych do sieci powinien być bootloader obsługujący zmianę programu po sieci (np. wykrywający czy na serwerze jest nowa wersja, jeśli tak to przed uruchomieniem pobiera i wgrywa nowy program). Może jeszcze trzeba ten firmware po JTAGu wgrywać? A tutaj de facto chyba wielu małych urządzeń nie ma (chyba żeby ktoś zasadzał się na wyświetlacze diodowe, w nich pewnie jest jakiś Cortex M albo inny A7), wszystko na pełnowymiarowych komputerach z systemem, na których przeprowadzanie aktualizacji powinno być prostsze (są gotowe systemy pakietów z zależnościami i wystarczy poprawnie zbudować pakiety i poustawiać źródła)

Nie jest i nie będzie. Musisz wprowadzić sygnały fizyczne (chociażby czuwak), których komórka nie zrealizuje.

Zrealizuje, tylko będzie do tego potrzebować dodatkowego modułu. Większość telefonów na rynku ma USB host, więc można do nich podpiąć praktycznie dowolne urządzenie.

MisiekK pisze:

Wiliam pisze:Ciężko mieć pretensje do pasażerów o to że nie wiedzą jaki to problem zmienić system informacji pasażerskiej.

Jak na razie to do mnie wielu ma pretensję, bo próbuję tłumaczyć jak to wszystko jest realizowane zamiast przyłączyć się do chóru narzekaczy.

To, że próbujesz tłumaczyć, czasem nawet z sensem, nie wyklucza narzekania innych. SIP w Swingach ma błędy, wyświetla informacje w sposób niewystarczający i z tym dyskutować zwyczajnie nie ma sensu. Zamiast uparcie próbować tego bronić i z dużą dozą arogancji tłumaczyć, żeby czekać (cholera wie ile) na jakieś efekty i nie narzekać, mógłbyś po prostu przyznać, że nie jest dobrze. To, że nie jest dobrze, to ocena obiektywna.
Natomiast ciekawi mnie co innego: skoro w Macrosystemie linie tramwajowe wyglądają sensowniej, to czy ZTM specjalne pliki dla Macrosystemu tworzy, czy Macrosystem jest mądrzejszy (albo głupszy, skoro dla niego zjazdowy = skrócony. Głupszy z korzyścią dla pasażera)?

Reasumując- za nasze pieniądze dostaliśmy niekoniecznie to, co zamawialiśmy.
Nie podejrzewam oczywiście, że to Ogromnie Ważna Komisja zamówiła wadliwy SIL. Co tam, po 3 latach spostrzeżono, że coś jest nie tak.
Pani płaci, pan płaci, my płacimy.

bepe pisze:Dopiero co pisałeś, że niedasie zlikwidować ZET i wyświetlić na tylnym kwadracie informacji o trasie zmienionej/skróconej albo chociażby ZET, bo trzeba by komuś zapłacić za modernizację SIP.

Oprócz aspektów technicznych istnieją jeszcze inne uwarunkowania, o których ze zrozumiałych względów pisać tu nie będę (wielu wie o co chodzi).

Swoją drogą w Twistach będzie system podobny (wręcz taki sam) jak nowy w Swingach, czy też coś kompletnie innego? Aż się boję pytać czy może w Twistach tym razem da się umieścić zjazd do zajezdni na tylnym wyświetlaczu.