jacek pisze:Targowa, Targowa, Targowa
Dyskusja z Tobą jest co najmniej dziwna. Piszesz o obecnych i być może przyszłych pasażerach 120 tak...
jacek pisze:Nie zyskalo by nowych, tracąc jednoczesnie starych, poprzez brak punktualności, spowodowanej korkami.
Dobrze, połknąłem pigułkę (rutynowo, a jakże;)) mądrości i zrozumiałem.
Niestety, tylko do pewnego momentu. Chodzi mi szczególnie o pasażerów "starych".
W odpowiedzi napisałem o miejsach, gdzie 120 mogłoby złapać opóźnienia, dodałem także nowe, co nie dziwi wobec propozycji, jaką zgłaszam. Ty zaś w odpowiedzi na moje słowa piszesz, że utrata obecnych pasażarów polegałaby na... przetrasowaniu linii tam, gdzie ona już jeździ i gdzie Ci pasażerowie mimo trudnych warunków
już są. Powiedz szczerze, jak tu z Tobą prowadzić sensowną rozmowę?
jacek pisze:Skad takie informacje?
Odwiedziłem w tym celu wróżkę oraz zaangażowałem pułk radiestetów
Nie potrzebuję informacji, jako że od niespełna roku regularnie kursuję na trasie Centrum - Bródno - Ostrobramska. Wracając późnymi popołudniami oraz wieczorem na początku wychodziłem "na ślepo", gdyż było mi w zasadzie obojętne czym podjadę do Wileńskiego, aby przesiąść się w niesłychanie częste 135 (120 lub 169 z TR). Niestety, korki na Wincentego były dolegliwe nawet wieczorem, dwa razy zdarzyło mi się dotrzeć przez to na Wileński w porze, kiedy 135 kursuje co 30-40 minut. Nie przesiadałem się do tramwajów - uprzedzam - bo akurat 11 XI była przejezdna. W końcu postanowiłem wychodzić nie na 169, tylko na rzadsze 120, do czego skłonił mnie fakt, że to drugie przyjechalo razu pewnego punktualnie
Od tej pory robię tak już stale i bardzo to sobie cenię, 120 owszem łapie opóźnienia, ale wcale nieduże, w dodatku przebija się przez Zacisze i Radzymińską bez najmniejszego problemu. I jestem na Wileniaku niemal zawsze o czasie. Nie wiem, co prawda jak jest rano, ale ze szczytu B mam bogatą kartotekę własnych doświadczeń i jest naprawdę OK. Była to jedną z przyczyn tego, że sięgnąłem w swoich rozważaniach po 120, mimo że opcją priorytetową jest niezmiennie 169.