: 28 gru 2005, 17:07
Obu panów, wiadomo których, proszę o przeniesienie wycieczek osobistych we właściwsze ku temu miejsce.
a co ma nie wyjechać na miasto ?! lepiej by pasażerowie wogóle nie doczekali się autobusu na przystanku ?! Ja dziękuję wolę zimny autobus o czasie niż czekać na kolejny ciepły.Rosa pisze:Ale to kierowca autobusu powinien dbac o "swoich" pasażerów. On nie jest tylko od prowadzenia pojazdu.dzidek pisze:i dlatego będę bronić w tej sprawie kierowców!! To nie jest ich wina, że nie grzeje w wozie jak powinno!!
No właśnie nie zawsze jest tak różowo jak piszesz. W niektórych wozach zawodzi również ogrzewanie w kabinie kierowcy a 8 godzinna jazda w takiej lodówie nie należy do najprzyjemniejszych (7760, 7991, 7763, 6370 itd). Ogrzewanie w kabinie kierowcy powinno być priorytetem ponieważ jest to jego miejsce pracy, spędza w nim niekiedy nawet po ponad 9 godzin. Ale czego mamy wymagać od taboru, którym obecnie jeździmy? Doskonale rozumiem o czym piszesz bo sam uważam że w autobusach powinno być zapewnione ogrzewanie i co do tego nie ma dyskusji. ALe wierz mi że żaden kierowca specjalnie nie wyłącza ogrzewania tylko poto żeby dopiec pasażerom albo żeby zaoszczędzić na paliwie bo to jest bzdura.Fikander pisze: Ciekawe, że zawsze wysiada ogrzewanie przedziału pasażerskiego, a ogrzewanie kabiny już nie.
Co to znaczy NB i NGPlesim pisze:Na porządku dziennym będzie, że takie drobiazgi jak ogrzewanie naprawiane będą dopiero w czasie NB lub NG
przegubowiec Twoim przyjacielem:elomario pisze:Co to znaczy NB i NG
Przegubowiec pisze: NB (naprawa bieżąca) - nadplanowy remont autobusu z różnym poziomem zakresu prac naprawczych; obejmuje wymianę najbardziej zużytych komponentów pojazdu bez ingerencji w pozostałe; dodatkowo wymieniana jest większość poszycia (blacharka), wewnętrzne obicia, wykładziny, montowane są blachy na stopniach itp;
NC (naprawa całopojazdowa) - pierwszy generalny remont jaki przechodzą autobusy, obecnie po 8-10 latach eksploatacji; autobus w procesie NC jest kompletnie demontowany, konstrukcja jest konserwowana i uzupełniana, po czym składa się go od nowa, teoretycznie zastępując zużyte części nowymi, w praktyce - zastępując zużyte części częściami pomalowanymi; NC trwa od 10 do 15 tygodni;
NG (naprawa główna) - remont kapitalny pojazdu; w zależności od takich elementów jak ilość przejechanych kilometrów, wiek, stopień zużycia konstrukcji i podzespołów stosuje się różny zakres prac. W autobusach stosuje się określenia NB, NC, ODB; w tramwajach remonty dzieli się na NG I i NG II (zakres prac);
OC (obsługa codzienna) - codzienny rytuał po zjeździe do zajezdni: podstemplowanie karty drogowej, zatankowanie wozu, przejazd przez myjkę, szybki przegląd techniczny podwozia na kanale i zaparkowanie pojazdu na swoim miejscu; (OC w tramwajach);
A ja jechałem ostatnio 8214 i już było wszystko w porządku zdaje mi sie...tzn.było ciepłofraktal pisze:Jechałem kiedyś przegubowym solarisem SU 18 (8214), w którym również było przeraźliwie zimno - prawie tak, jak na dworzu. Nikt mi chyba nie będzie wmawiał, że to wina autobusu, bo akurat dwa - trzy dni wcześniej został dostarczony do R-7. Ponadto siedziałem na beznadziejnie umieszczonym siedzeniu - naprzeciw drzwi, więc przy każdym ich otwarciu wiał na mnie lodowaty wiatr. Pozdrawiam kierowcę, który prowadził wtedy ten pojazd.
No tak, ciekawe, co na to pasażerowie, którzy będą podróżować ostatnim SU18 z warszawskiej dostawy (8240), który ma dotrzeć w styczniu, podczas siarczystych mrozów, które podobno mają przyjść w przyszłym tygodniu (szczególnie nad ranem i wieczorem). Nie chciałbym być w skórze tego kierowcy, który im powie: "Ogrzewanie za dwa tygodnie udrożni się samo". Poza tym myślę, że to nie jest dobry pomysł, aby kupować autobusy wyłącznie z automatycznym regulatorem temperatury. Przecież ten regulator tak, jak każda część się kiedyś popsuje i np. może włączyć klimatyzację w zimę albo ogrzewanie podczas upału i kierowca nie będzie w stanie naprawić błędu urządzenia. Nie można we wszystkim ufać w 100 procentach elektronice, czasem czynnik ludzki jest niezastąpiony. (Chociaż niektórzy kierowcy i motorniczowie, jak się zdaje, włączają ogrzewanie gdy jest ciepło, być może złośliwie, być może uruchomiwszy je nad ranem, w czasie chłodów potem zapominają wyłączyć).Gość pisze:Mogę tyko powiedzieć, że w moim też przez pierwsze dwa tygodnie ogrzewanie nie działało,a panowie z serwisu mówili "spokojnie.udrożni się samo"