Nie zapomnij że siedzenia wybiera zamawiający.Michalk001 pisze:Nie wiem kto dostarcza te śmieszne siedzenia dla Solbusa, lecz wczoraj miałem okazję jechać na takim w Zawierciu. Okazuje się że coś co wygląda dziwnie może być wyjątkowo wygodne. Są doskonale wyprofilowane i dość miękkie przez co siedzenia Neoplanów tracą pierwszeństwo. W kontekście możliwej wygranej Solbusa w 10 metrowcach możemy mieć nowego lidera wygody.
[url=http://images46.fotosik.pl/600/fa4148fcba43dfaam.jpg]Obrazek[/URL]
Siedzenia a wygoda pasaĹźerĂłw
- Patryk2222
- Posty: 1305
- Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
- Lokalizacja: Legionowo
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 >>5457>>1804
D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg
D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg
O tak, wczoraj napatoczyłem się na 220 i śmignąłem sobie solinką. Przypomniałem sobie jak można wygodnie siedzieć, nawet mi nie przeszkadzało że toczyliśmy się 20-25 km/h.
Na zawsze w mojej pamięci Jelcz M180/Volvo B10MA/Steyr SG18 MZA #7370 1993-2009
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Jeżeli zwraca na to uwagę. Natomiast jeśli tego nie określa, to producent wrzuca to, na co ma ochotę.Patryk2222 pisze: Nie zapomnij że siedzenia wybiera zamawiający.
Mam nadzieję, że MZA zwrócą uwagę na bardzo ciasną i niewygodną aranżację wnętrza Solarisów (jeśli wygra). I nieszczęsne rurki z boku siedzeń. W MAN-ach jakoś wszystko jest dużo wygodniejsze.
I - czy ktoś może wie, dlaczego w SU18 z serii 82xx i 84xx jest wyraźnie więcej miejsca na nogi za kabiną kierowcy, niż w seriach 88xx i 83xx? (I tu, i tam wolnego miejsca nad nadkolem dalej jest sporo, ba, w 88 i 83 nie ma siedzenia tyłem na nadkolu, tylko już pod)
Byle by nie te ich dziwaczne siedzonka. Niskie i z twardymi brzegami wgryzajacymi się w uda. Stare many miały lepsze.Szop pisze: Mam nadzieję, że MZA zwrócą uwagę na bardzo ciasną i niewygodną aranżację wnętrza Solarisów (jeśli wygra). I nieszczęsne rurki z boku siedzeń. W MAN-ach jakoś wszystko jest dużo wygodniejsze.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Mnie przy 120 kg nic się nie wgryza.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Może właśnie masz tyle środka amortyzującego, że nie wgryza, ale zdecydowanie dupa boli po siedzeniu na tych twardych deskach.
Z drugiej zaś strony, ZTM przechodzi na model "dużo przesiadek, mało jazdy jednym środkiem transportu", więc problem zniknie - od długiego siedzenia dupa nie zaboli.
Z drugiej zaś strony, ZTM przechodzi na model "dużo przesiadek, mało jazdy jednym środkiem transportu", więc problem zniknie - od długiego siedzenia dupa nie zaboli.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
W sumie to trzea moze napuścić prasę na te siedzenia? "Załawili" duze okna zamiast lufcików, "załatwili" klimatyzację, to może i wygodne siedzenia załatwią. I zakaz stanowczy "półtoraków", bo ludzie nie wiedzą, jak się z tym obchodzić.
A ciekaw jestem, swoją drogą, czy dałoby radę zaaranzować alpino tak, aby maksymalnie przypominał libero. Pomijając beznadziejność tego drugiego, to układ siedzeń i ich wygoda (ilość miejsca na nogi) na głowę bije solarisa.
A ciekaw jestem, swoją drogą, czy dałoby radę zaaranzować alpino tak, aby maksymalnie przypominał libero. Pomijając beznadziejność tego drugiego, to układ siedzeń i ich wygoda (ilość miejsca na nogi) na głowę bije solarisa.
Popatrz, jaka franca!
Zawsze można usiąść bokiem (tyłem do okna, na pojedynczym siedzeniu) i wtedy jakoś daje radę. Nie zmienia to jednak faktu, że ktoś nie pomyślał. Chociaż z drugiej strony podobnie źle siedzi się na siedzeniach na nadkolach między drugą a trzecią osią, więc może przy konstruowaniu całego pojazdu zostały przyjęte tak absurdalne normy.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Tylko, że to kwestia bardzo subiektywna. Na przykład to, o czym mówi Szop, mnie trochę dziwi, bo zawsze uważałem za ciaśniejsze many z powodu wąskich przejść między siedzeniami. Owszem, może mają więcej miejsca na nogi z przodu, ale czy faktycznie są przez to luźniejsze? Nadal się upieram, że nowsze solarisy może są ciaśniejsze, bo jest więcej siedzeń bez podestów przy rzeźni, ale to jest akurat pozytywna zmiana i byłbym pierwszym, który by napuścił "kontrprasę", gdyby się wycofano z tego trendu. Tak naprawdę do tego było naprawdę bardzo blisko przy okazji nowych przegubów z Mobilisu, ale ponieważ okazało się, że jest lepiej, przeto oszczędziłem sobie i ewentualnym czytelnikom ekscytowania się układem foteli. Teraz wystarczy napisać w zasadzie mail do dziennikarzy i już jest artykuł. Jak nie w jednej, to w drugiej gazecie bądź telewizji... Skądś trzeba szukać tematów do codziennych wydań.drapka pisze:W sumie to trzea moze napuścić prasę na te siedzenia? "Załawili" duze okna zamiast lufcików, "załatwili" klimatyzację, to może i wygodne siedzenia załatwią. I zakaz stanowczy "półtoraków", bo ludzie nie wiedzą, jak się z tym obchodzić.
Pokazane siedzonka mogą być wygodne, o ile jest tam miękka wkłada, czego niestety Modertrans nie zamontował w żadnym z poznańskich wagonów (bo oczywiście zapewne MPK nie chciało). Więc siedzi się tak samo jak na sterach.
Na plus są te uchwyty - łatwo złapać się siedzenia, kiedy nie ma jak chwycić poręczy.
Na plus są te uchwyty - łatwo złapać się siedzenia, kiedy nie ma jak chwycić poręczy.
Oczywiście, wygoda to rzecz subiektywna. Pisałem o wygodzie miejsc siedzących, w Solarisach często jest dla mnie zerowa, ponieważ uniemożliwia mi zajęcie miejsca - nie mogę usiąść normalnie, bo nie mam miejsca na nogi, ani przysiąść bokiem, bo jest rurka. W efekcie stoję. Mam wrażenie, że nie tylko ja, że w Solarisach nowszych serii więcej ludzi stoi, mimo teoretycznie wolnych miejsc. Dziwi mnie, że w porównaniu do poprzednich serii siedzenia ustawione plecami do siebie rozsuwa się o kilka centymetrów, zwiększając pustkę między nimi, a zabierając miejsce na nogi.fraktal pisze:Tylko, że to kwestia bardzo subiektywna. Na przykład to, o czym mówi Szop, mnie trochę dziwi, bo zawsze uważałem za ciaśniejsze many z powodu wąskich przejść między siedzeniami. Owszem, może mają więcej miejsca na nogi z przodu, ale czy faktycznie są przez to luźniejsze?
W MAN-ach z kolei siedzenia mają nieco mniej pochylone oparcia, i są przysunięte do siebie plecami. Nie ma też rurek. Efekt? Wszędzie się spokojnie mieszczę.
Dla mnie więc problemem jest aranżacja wnętrza, a komfort samych foteli jest drugorzędny. Pewnie "sam w sobie" wygodniejszy jest model z Solarisa.
Naprawdę to bardzo subiektywne odczucie, bo ja podobne wrażenia miałem w starych seriach, gdzie też często stoję, bo jak kierowca podjedzie drugimi drzwiami, a dwa miejsca bez podestów są zajęte, to nie chce mi się wspinać na podest, zwłaszcza teraz jak jest takie błoto, bo jest ryzyko, że sobie wysmaruję błotem nogawki od spodni. Poza tym czy MANy mają więcej miejsca na nogi, tego też nie wiem, bo naprawdę są raczej małe odstępy między fotelami (za wyjątkiem przodu). Może rzeczywiście przeszkadzają ci rurki /poręcze boczne. Natomiast uważam, że jakbyś poszedł do trzecich drzwi w Solarisach przegubowych i usiadł na siedzeniach naprzeciwko drzwi pod oknem, to spokojnie byś się zmieścił. A może i gdzie indziej też.
To zastanówmy się czym jest to cudo między siedzeniami na Twoim zdjęciu i czy musi ono tam być? (odpowiadam od razu, że ja nie mam pojęcia)Szop pisze:Dziwi mnie, że w porównaniu do poprzednich serii siedzenia ustawione plecami do siebie rozsuwa się o kilka centymetrów, zwiększając pustkę między nimi, a zabierając miejsce na nogi.