Strona 5 z 13

: 10 lis 2012, 20:00
autor: Maciek
Dzisiejsze warunki w ogóle nie przemawiają za korzystaniem z samochodu. Przecież samochód pożera ogromne ilości pieniędzy! Paliwo drogie (a spalanie w mieście jest duże), ubezpieczenia, przeglądy, naprawy. Poza tym dochodzi jeszcze stres związany z jazdą po mieście i parkowaniem. Zestresowanym zaczynać pracę? To nie dla mnie. =;
Nawet po podwyżce w 2014 roku będzie się nadal opłacało jeździć komunikacją miejską. Wolę jechać dłużej do celu, ale mieć za to więcej pieniędzy i lepsze zdrowie psychiczne. Nie mieszkam na wygwizdowie więc blachosmród jest mi zupełnie zbędny mimo, że mam prawko.

: 11 lis 2012, 0:56
autor: Szeregowy_Równoległy
Maciek pisze:Dzisiejsze warunki w ogóle nie przemawiają za korzystaniem z samochodu. Przecież samochód pożera ogromne ilości pieniędzy! Paliwo drogie (a spalanie w mieście jest duże), ubezpieczenia, przeglądy, naprawy. Poza tym dochodzi jeszcze stres związany z jazdą po mieście i parkowaniem.
Jeśli ktoś posiada samochód, to koszty napraw, przeglądów i ubezpieczenia ponosić musi bez względu na to, jak często jeździ. Przecież olej wymieniasz co ileś kilometrów, nie rzadziej niż raz do roku, więc w większości przypadków i tak nie korzystanie z samochodu na koszty serwisu znacząco nie wpływa. Przynajmniej u względnie poważnych użytkowników samochodów. Różnicę robią przede wszystkim koszty paliwa. Chodzi o to, żeby w określonym czasie (szczyty w DP) jakiś odsetek ludzi w pełni świadomie z samochodów rezygnował, wybierając zbiorkom. Też na wygwizdowie nie mieszkam, w DP z samochodu korzystam rzadko (bo listonosz po pracy też na spacery zbyt chętnie nie chadza), niemniej jednak uważam, że samochód się zwyczajnie przydaje, a koszty jego utrzymania nie są aż tak kosmiczne, żeby przeciętnie zarabiającego człowieka nie było na samochód stać, bądź żeby wydatki samochodowe stanowiły jakąś smoczą część miesięcznego budżetu. A wożenia tygodniowych zakupów zbiorkomem zwyczajnie sobie nie wyobrażam.

: 11 lis 2012, 1:13
autor: prosper5250
Przeciętnie warszawiak ma do roboty kilka do klikunastu kilometrów. Ponadto jeździ do marketów raz na tydzień, oddalonych od miejsca zamieszkania o ok. 5 do 10 km., parę razy w roku pojedzie do kina itp. Posiadając pojazd o spalaniu 6-8 litrów ropy (a takie spalanie ma około połowa ludu) miesięcznie wychodzi około 800-1000 złych miesięcznie (przy uwzględnieniu przeglądów i minimalnego ustawowo ubezpieczenia). Czy to dużo czy mało, to już każdy sam musi ocenić. Bilet miejski to wydatek rzędu 100 zł.

Druga połowa warszawiaków, to lud napływający dzień w dzień z Pułtuska, Serocka, Radomia, Warki, Płocka, Grójca itd. Oni wydają nieco więcej. Ale i tak dymają do metropolii za wszelką cenę. Jakby się mieli tłuc do Warszawy codziennie zbiorkomem (PKS, PKP, Busy), to najwyżej rok dali by radę. Uciążliwość podróży plus korki na rogatkach. Samolotem gościu z Bolesławca (Dolnośląskie) na Ursynów dotarł w 2 godziny (tak po prostu, rozkładowo i zgodnie z planem). Nieznacznie szybciej zajmuje mi przejazd zbiorkomem z Tarchodworów pod Górę Kalwarię.

: 11 lis 2012, 13:32
autor: bepe
prosper5250 pisze:Przeciętnie warszawiak ma do roboty kilka do klikunastu kilometrów. Ponadto jeździ do marketów raz na tydzień, oddalonych od miejsca zamieszkania o ok. 5 do 10 km., parę razy w roku pojedzie do kina itp. Posiadając pojazd o spalaniu 6-8 litrów ropy (a takie spalanie ma około połowa ludu) miesięcznie wychodzi około 800-1000 złych miesięcznie (przy uwzględnieniu przeglądów i minimalnego ustawowo ubezpieczenia
Oj, chyba mocno przeszacowałeś z tym 1000 zł

: 11 lis 2012, 13:43
autor: Szeregowy_Równoległy
Bardzo przeszacował. Polak nie jeździ nówką z salonu, Polak raczej nie korzysta z ASO. Polak jeździ samochodem 10-letnim lub starszym, który naprawi każdy kowal, zazwyczaj za grosze. Nie liczę Polaków jeżdżących VW z 1,9TDI pod maską, oni faktycznie mogą wydawać więcej.

: 11 lis 2012, 13:44
autor: Poc Vocem
Bardzo, bardzo mocno. Ubezpieczenie to ok. 1000 zł rocznie, o ile ktoś nie rozbija się po samochodach (czyli 83,33 zł miesięcznie), koszt paliwa przy maksymalnych założeniach to 403,20 zł (zakładam, że podróże inne to drugie tyle co podróże do pracy, 21 dni roboczych). Co ciekawe rocznie przebieg wychodzi wtedy 10 000 km, co oznacza jedną wymianę oleju rocznie czyli maks. 400 zł rocznie (33,33 miesięcznie). Razem jest tego 519,86 zł. Jeśli dołożyć wydatki nieprzewidziane zamkniemy się w jakichś 600 zł miesięcznie. Co nie zmienia faktu, że komunikacja jest wciąż sześciokrotnie tańsza, po ostatecznych będzie tańsza czterokrotnie. Pytanie jednak, czy aż czy tylko?

: 11 lis 2012, 13:51
autor: bepe
Poc Vocem pisze:Ubezpieczenie to ok. 1000 zł rocznie (...) (czyli 125 zł miesięcznie)
Policz to jeszcze raz :P

: 11 lis 2012, 13:54
autor: Poc Vocem
Oj tam, nie wpływa to aż tak znacznie na wynik.

[ Dodano: |11 Lis 2012|, 2012 14:07 ]
Przy okazji zadałem sobie pytanie ile mnie prywatnie będą kosztowały dojazdy na uczelnię. Wyszło, że bilet, mimo pięćdziesięcioprocentowej ulgi, kosztuje więcej niż wynosi koszt paliwa. Chyba trzeba będzie zrobić to prawko... :D

: 11 lis 2012, 15:21
autor: KwZ
@Poc Vocem, przy jakiej odległości na uczelnię? Poniżej 2,5 km?

: 11 lis 2012, 16:32
autor: Poc Vocem
Nie, 4,4 km, tyle że samochód dość oszczędny (przyjąłem 6l/100 km).

: 11 lis 2012, 17:34
autor: bepe
Nie wiem, gdzie studiujesz, ale jeśli w centrum, to dolicz jeszcze koszty parkowania.

: 11 lis 2012, 17:48
autor: Poc Vocem
Na szczęście nie w centrum, tylko na PW. Co prawda tam też jest strefa płatnego parkowania, ale można bez problemu dostać miejsce na terenie uczelni.

: 11 lis 2012, 19:20
autor: KwZ
Poc Vocem pisze:Nie, 4,4 km, tyle że samochód dość oszczędny (przyjąłem 6l/100 km).
No to się nie zgadza. Powtarzając te same rachunki, które już robiłem, dla ceny biletu 125 zł, 6 L/100 km dostaję 4,7 km/(250 zł/125 zł)*(8 L/6 L) = 3,13 km jako granicę opłacalności samochodu.

: 11 lis 2012, 19:33
autor: kajo
Na takie odległości należy promować rower, szczególnie w lecie!

: 11 lis 2012, 20:37
autor: MichalJ
Widział ktoś samochód, który jeżdżąc na zimno w mieście odcineczki 4.4 km pali 6 l/100km?